Wojska Obrony Terytorialnej są w pełnej gotowości do niesienia pomocy. Amfibie transportowane są na południe kraju – powiedział wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz o gotowości na skutki ulewnych opadów deszczu w południowej Polsce.

Polska będzie zmagać się z obfitymi opadami deszczu. RCB wydało ostrzeżenia przed możliwymi zalaniami, a miasta przygotowują się na walkę z żywiołem. We Wrocławiu mówi się o opadach porównywalnych do tych z 1997 roku. Podczas zbiórki z okazji Święta Wojsk Lądowych w Warszawie wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że do akcji wysyłane są też amfibie.

Szef MON przekazał też, że  w pełnej gotowości do niesienia pomocy są Wojska Obrony Terytorialnej. – WOT będzie współpracować ze strażą pożarną, ochotniczą, policją i innymi służbami pod nadzorem MSWiA w ramach swojej misji dbania o bezpieczeństwo i niesienia pomocy – powiedział. Wcześniej dodał, że przed jego przyjazdem na zbiórkę zakończyła się narada w tej sprawie u ministra spraw wewnętrznych i administracji Tomasza Siemoniaka.

Pogodowy armagedon, z którym w najbliższych dniach zmierzy się Polska jest spowodowany przez niż genueński Borys. Od czwartku do poniedziałku rano w województwach dolnośląskim, opolskim, śląskim i małopolskim obowiązują najwyższe alerty IMGW przed intensywnymi opadami. IMGW prognozuje, że może dojść do podtopień i zalań.