Wzburzone fale Bałtyku wyrzuciły na brzeg w Wisełce martwego wieloryba, którego ciało jeszcze niedawno znajdowało się w porcie w Świnoujściu. Zwierzę miało zostać – zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami – odholowane w głąb morza i zatopione, jednak jak widać, plan ten zakończył się fiaskiem.
Na zdjęciach wykonanych przez naszego Czytelnika widać potężne, rozkładające się truchło ssaka morskiego unoszące się na przyboju. Ciało w znacznej części zanurzone jest w wodzie, ale już teraz przyciąga uwagę spacerowiczów i turystów.
Nie jest jasne, dlaczego wieloryb nie został zatopiony zgodnie z procedurą ani w jaki sposób prądy morskie przyniosły go aż w okolice Wisełki. Sprawa budzi emocje, zarówno ze względu na bezpieczeństwo sanitarne, jak i na wizerunek regionu w środku sezonu wakacyjnego.
Służby odpowiedzialne za usuwanie takich znalezisk nie wydały jeszcze oficjalnego komunikatu w tej sprawie. Mieszkańcy liczą na szybkie działania, by ciało zwierzęcia nie zaczęło wydzielać intensywnego zapachu i nie stało się zagrożeniem dla środowiska.
2 komentarzy
Sarkazm mówi:
sie 11, 2025
o godzinie 1:11
Odholowano ale czy trzewia uszkodzono fachowo? Może niewielką warstwę i gazy wyniosły truchło a prądy wyrzuciły na brzeg w okolicach Wisełki. Sam , własnymi siłami z portu w Świnoujściu na pełne morze nie popłynął.Nie ma mocnych a ruch prądów morskich ? Nie ten kierunek. Wszystko będzie widać za kilka dni… brrrrrrrrrrrr współczuję turystom i mieszkańcom. Nic to, sinic będzie więcej…czy wyginą? Oto jest pytanie.
Gość mówi:
sie 11, 2025
o godzinie 0:33
https://youtube.com/shorts/AJFStZBSO-k?si=aLSpWev2SmXgkjUg
https://youtube.com/shorts/QIILt4JHK9Q?si=HIHg7s013hOBy8q4
https://youtube.com/shorts/QIILt4JHK9Q?si=HIHg7s013hOBy8q4