700 plus to właśnie posunięcie proinflacyjne. Nie sądzę, żeby było. Ale to nie oznacza, że my zaniechamy pomocy dla rodzin – stwierdził prezes PiS Jarosław Kaczyński, pytany o waloryzację sztandardowego świadczenia programu Rodzina 500 plus. Pomysł ten powrócił w czasie rosnącej inflacji w naszym kraju.

„Rzeczpospolita” przypomina, że w przeprowadzonym dla niej przez IBRiS sondażu, ponad 60 proc. respondentów opowiedziało się za tym, żeby świadczenie 500 plus podlegało corocznej waloryzacji o wskaźnik inflacji. Tak, jak dzieje się w przypadku rent czy emerytur. Prezes Prawa i Sprawiedliwości zajął stanowisko w tej sprawie w rozmowie z TVP Bydgoszcz, o czym pisze serwis 300polityka.pl. – 700 plus to właśnie posunięcie proinflacyjne. Nie sądzę, żeby było. Ale to nie oznacza, że my zaniechamy pomocy dla rodzin – powiedział Kaczyński.

Podkreślił, że najpierw trzeba „zdusić inflację”. – My naprawdę robimy to bardzo łagodnymi środkami. W tej chwili na Zachodzie jest przynajmniej około 7 proc. różnicy, czasami więcej, między wzrostem dochodów ludności a inflacją. To znaczy dochody ludności ciągle spadają. U nas tak nie jest. U nas wzrost dochodów jest mniej więcej na tym samym poziomie, nawet troszkę wyższym, niż inflacja – powiedział Kaczyński. Szef partii rządzącej kolejny raz stwierdził, że płace nadążają za inflacją.