Rząd planuje objąć wszystkie umów zlecenia składkami na ubezpieczenie społeczne, niezależnie od przychodów. Pomysł znalazł się w Krajowym Programie Reform na lata 2023-2024. Dla zleceniobiorców oznacza to poważne zmiany. Eksperci zgłaszają jednak wątpliwości.

Ozusowanie umów zleceń oznaczać będzie dla zleceniobiorców, po pierwsze, że odłożą więcej na emerytury, ale, po drugie, otrzymają mniejsze wynagrodzenie z tytułu realizacji zamówienia. Rząd planuje wprowadzić zmiany w pierwszym kwartale przyszłego roku.

„Planowane zmiany przyczynią się do uporządkowania systemu ubezpieczeń społecznych, uszczelnienia zasad podlegania ubezpieczeniom, zwiększenia ochrony ubezpieczeniowej czy podwyższenia przyszłych świadczeń długoterminowych” – napisano w rządowym projekcie, który cytuje „Fakt”.

Na pewno pozytywnie wpłynęłoby to na konkurencję na rynku, gdzie obecnie taniej można zatrudnić zleceniobiorcę, który jest już ubezpieczony z tytułu pracy wykonywanej na rzecz innego podmiotu. Skorzystaliby też ubezpieczeni, którzy mogliby liczyć np. na wyższe emerytury, bo ich wkład do systemu (z tytułu składek) byłby większy