Źle wyregulowane, z przepalonymi żarówkami albo w ogóle nie włączone – policja zapowiada kontrole oświetlenia w samochodach. To szczególnie ważne o tej porze roku, gdy warunki pogodowe przeszkadzają w bezpiecznym poruszaniu się po drogach. Najmniejszy mandat „za światła” to 200 zł, najboleśniejszą karą może być zabranie dowodu rejestracyjnego.

Policja przypomina o konieczności przełączania się ze świateł do jazdy dziennej na światła mijania. Pamiętajmy o tym, że każdy opad czy niesprzyjające warunki atmosferyczne (mgła czy choćby ciemność spowodowana nisko zawieszonymi chmurami) również wymagają przełączenia świateł. Automatyczne systemy sterujące samochodowym oświetleniem nie są doskonałe i nie warto ufać im w 100 procentach.

Za jazdę na niewłaściwych światłach policja może wlepić kierowcy 200 zł mandatu i 4 punkty karne.

Źle wyregulowane reflektory albo przepalone żarówki są większym problemem. Za jazdę z niesprawnym oświetleniem kierowcy może grozić nawet 500 złotych mandatu. Wszystko zależy jednak od wagi przewinienia. Jeśli mamy przepaloną żarówkę i od razu ją wymienimy, funkcjonariusz nie powinien nas karać.