Co z obietnicą Donalda Tuska, że chorobowe będzie płatne od pierwszego dnia przez ZUS? Okazuje się, że rząd… po cichu się z niej wycofuje! Choć resort rodziny przygotował już założenia reformy, a ZUS policzył skutki finansowe, projekt nawet nie trafił na posiedzenie rządu. Zablokowano go na wczesnym etapie.

Powód? Ogromne koszty – nawet 14 miliardów złotych rocznie! Do tego eksperci ostrzegają przed możliwą falą nadużyć. Realizacja tej obietnicy mogłaby znacząco podnieść poziom wsparcia dla pracowników, zwłaszcza tych z sektora mikro – i małych przedsiębiorstw. Reforma stanowiłaby konkretne działanie na rzecz poprawy bezpieczeństwa socjalnego pracowników. Mimo to władze zdecydowały się odłożyć pomysł, argumentując, że może on zagrozić stabilności finansów publicznych. To kolejny sygnał, że choć obietnice są ważne, realność budżetowa i ryzyka systemowe mogą je znacząco ograniczać.

Dla wielu pracowników – szczególnie z małych firm – ta zmiana miała być prawdziwą ulgą. Teraz wszystko wskazuje, że „konkret” pozostanie tylko… pustą obietnicą wyborczą.