Osoby dorabiające do wcześniejszej emerytury lub renty muszą uważać. Wkrótce wejdzie w życie decyzja ZUS-u zmniejszająca limit maksymalnej kwoty, która nie powoduje utraty prawa do świadczenia.

Już wkrótce wejdą w życie nowe limity dorabiania do emerytury i renty. To ważne przede wszystkim dla osób poniżej wieku emerytalnego, które są na rencie lub wcześniejszej emeryturze. Jeżeli ich zarobki przekroczą wyznaczone progi, to może to skutkować ograniczeniem bądź zawieszeniem wypłat świadczenia – pisze fakt.pl.

Jak przypomina portal, świadczenia ulegają zmniejszeniu w momencie osiągania przychodu brutto w kwocie przekraczającej 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia za kwartał kalendarzowy. Jeżeli natomiast świadczeniobiorca pobiera pensję na poziomie wyższym niż 130 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia za kwartał kalendarzowy, to prawo do emerytury i renty ulega zawieszeniu.

Obecne limity obowiązują do 31 sierpnia, a są ustanowione na podstawie danych za pierwszy kwartał 2023 r. Jak podał Główny Urząd Statystyczny, od stycznia do marca przeciętne wynagrodzenie wynosiło 7124,26 zł brutto. Jednak w drugim kwartale „skurczyło się” o niemal 120 zł do kwoty 7005,76 zł. To oznacza, że od września do listopada mniejsze będą też limity dorabiania do świadczeń.

Nowe limity dorabiania do świadczeń od 1 września (za portalem fakt.pl):

  • 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia to 4904,10 zł – przychody powyżej tej kwoty wpłyną na zmniejszenie emerytury lub renty;
  • 130 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia to 9107,50 zł – przychody powyżej tej kwoty będą oznaczać zawieszenie emerytury lub renty.

Jednak wspomniane limity nie obowiązują wszystkich. Nie muszą się nimi przejmować m.in. osoby, które osiągnęły już wiek emerytalny (z wyjątkiem osób, którym ZUS podwyższył świadczenie do kwoty emerytury minimalnej), jak również niektórzy renciści.