Zgodnie z zapowiedziami zaprezentowanymi na początku lutego, na terenie pod planowaną inwestycję szwedzkiej firmy Serneke rozpoczęła się wycinka drzew. Za kilka tygodni na działce ma pojawić się ciężki sprzęt. Czy tym razem się uda?

W sumie firma planuje zatrudnienie około 1000 osób. Proces będzie podzielony na trzy etapy. Rozpoczęcie produkcji związanej z pierwszym etapem będzie miało miejsce w pierwszym kwartale 2019 roku i pociągnie za sobą zatrudnienie 200 osób. W Golczewie będą powstawały elementy związane z wzmocnionym konstrukcjami stalowymi oraz elementami drewnianymi.

– Co zrobiliśmy i dlaczego nie widzą Państwo żadnych efektów? Bardzo długo czekaliśmy na powstanie strefy. Przez 4 lata czekaliśmy na utworzenie jej w Golczewie i nie miał na to wpływu ani Pan Burmistrz, ani nasze przedsiębiorstwo. Rozpoczęliśmy od przygotowania wjazdu, jesteśmy na etapie wycinki drzew. Został złożony wniosek o wydanie decyzji środowiskowej. Pierwsze fizyczne efekty tej działalności zobaczą Państwo za kilka tygodni, wtedy na działkę wjedzie ciężki sprzęt – podkreślał na specjalnie zwołanej konferencji przedstawiciel szwedzkiej firmy.

Firma Serneke została założona w 2002 roku. Zatrudnia 1000 pracowników w 13 biurach w Szwecji. To jeden z największych przedsiębiorców budowlanych na tamtejszym rynku. Roczny obrót firmy sięga 535 milionów euro. Właściciel firmy podkreślił swoje plany związane z ekspansją zagraniczną.

To właśnie w Golczewie ma znaleźć się międzynarodowe centrum firmy. Dlaczego? Bo jest idealnie położne, leży blisko Niemiec, Szwecji, Świnoujścia i łatwo się stąd dostać wszędzie – stwierdził Ola Serneke.