Jak wiele cennych przedmiotów, będących źródłem historycznym minionych czasów jest w naszych domach, nie wiemy dopóty dopóki nie zadamy sobie trudu ich odnalezienia. Ze względu na dwa projekty: „Źródła historyczne w moim domu” oraz „Pamiątki z mojego dzieciństwa”, organizowane  w Szkole Podstawowej im. 5-go Kołobrzeskiego Pułku Piechoty w Dziwnowie, zrodziła się niemalże konieczność stworzenia „szkolnego muzeum”. Oczywiście w pewnej przenośni, gdyż szkoła pozostanie szkołą, czyli miejscem przeznaczonym przede wszytki dla uczniów, a Ci dalecy są od bycia eksponatami, zaprzecza temu przede wszystkim ich energia i dynamika.

Jednak w związku z odkryciem wielu ciekawych przedmiotów, min. podczas realizacji projektów, zrodziła się chęć, a jak się także okazało, możliwość stworzenia właściwych warunków, do przygotowania ciekawych wystaw. Niezbędne do tego celu były gabloty i tutaj z pomocą przyszła pani dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Dziwnowie, p. Alina Cygal Sobhi, która przekazała szkole drewniane, oszklone, przepiękne gabloty.

W tym miejscu pozwolę sobie wykorzystać informacje dotyczące tychże mebli, przekazane szkole, przez panią dyrektor, tym bardziej,  że wiąże się z nimi bardzo ciekawa historia, będąca inspiracją nowego projektu „Szkolne muzeum”. Mianowicie gabloty  zostały podarowane MBP w Dziwnowie,  w styczniu 2012r. przez Książnicę Pomorską w Szczecinie (wojewódzką bibliotekę publiczną o statusie naukowym, jedną  z największych w Polsce). Zostały wykonane na specjalne zamówienie Książnicy Pomorskiej, w latach sześćdziesiątych XX wieku i służyły do ekspozycji książek, dokumentów, i różnych ciekawych wystaw, organizowanych przez bibliotekę wojewódzką.

Gabloty, regały, biurka, skrzynie, szafy zostały przywiezione ze Szczecina do Dziwnowska, przy czym biblioteka poniosła jedynie koszty transportu, gdyż wszystkie meble były darem właśnie Książnicy Pomorskiej.  Mebli było tak wiele, że MBP z Dziwnowa podzieliła się nimi
z innymi instytucjami, z naszego pięknego miasta. Dzięki ustaleniom pani dyrektor Aliny Cygal Sobhi wiemy, że gabloty, ze względu na małą powierzchnię placówki, a co zatem idzie brak możliwości eksponowania ich na stałe,  przez siedem lat przechowywane były w magazynie dziwnowskiej biblioteki.

Przepiękne gabloty, nadgryzione zębem czasu, czekały najwyraźniej, aż przyjdzie ich dzień. I tak stało się w styczniu 2019r. Szkoła Podstawowa im. 5-go Kołobrzeskiego Pułku Piechoty stała się szczęśliwą posiadaczką mebli, o których raczej można tylko pomarzyć. Ale jak to  w życiu bywa, po drodze znalazło się kilka życiowych przeszkód, w natychmiastowym ich użytkowaniu. Po pierwsze okazało się, że należy je przenieść z podpiwniczonego magazynu biblioteki na szkolny korytarz  szkolny, znajdujący się na pierwszym piętrze. Problem polegał na tym, że są one bardzo ciężkie, a piwnica i korytarz piwniczny ciasne, więc trzeba było pomocy silnych i uczynnych ochotników. Znalazłam takich wśród uczniów oraz w osobie pana konserwatora Jarosława Brońkowskiego. Bardzo Wam panowie dziękuję!

Drugą, znacznie większą trudnością, była konieczność przygotowania gablot do użyteczności publicznej, czyli gruntowne ich wyczyszczenie i tutaj na wysokości zadania stanęły uczennice należące do Samorządu Uczniowskiego,  w osobach: Dominika Świstak, Emilia Bieć, Wiktoria Szternal i Marta Kiersztyn. Dziewczyny z wielkim oddaniem przeprowadziły wstępną „renowację” pięknych, starych mebli. Następnie gablotami zaopiekował się pan Marek Zięba, nasz szkolny konserwator. To czego dokonał, gdy wszyscy odpoczywaliśmy podczas ferii zimowych, wprawiło mnie w zdumienie i przerosło moje najszczersze oczekiwania. Pan Marek Zięba usunął  starą powłokę lakierniczą z drewna i polakierował meble tak, aby wyglądały estetycznie, zadbał o to, żeby uzupełnione zostało szkło, w miejscach gdzie go brakowało, zabezpieczył nogi trzech gablot specjalnymi podkładkami, aby nie niszczyły podłogi. Panie Marku dał pan gablotom drugie życie. Dziękuję z całego serca.

Po pracach renowacyjnych meblom potrzebne było ponowne ich mycie, polerowanie, odkurzanie. W tym miejscu należą się słowa podziękowania naszej pani Bogusławie Szelidze, której pracowite dłonie sprawiły, że gabloty nadawały się  do umieszczenia w nich cennych eksponatów. Zaangażowanie tak wielu osób zobowiązuje, dlatego najszybciej jak to było możliwe, w gablotach umieściłam eksponaty, żeby praca tak wielu osób nie poszła na marne. Każda z nich tematycznie związana jest z odrębną, fascynującą historią.

I tak gablota nr 1 pozwala zobaczyć CAMMINER  KREISZEITUNG ( Kamieńską Gazetę  Powiatową ) tygodnik lokalny, wydawany w Kamieniu Pomorskim od 05.08.1845r. do lutego 1945r., zawierającą  cztery strony wiadomości lokalnych, z powiatu kamieńskiego oraz szereg reklam, który wydawany był w nakładzie ok. 7000 egzemplarzy – stan na 1939r.), W naszym posiadaniu są czasopisma z 1939r i 1944r. Tłumaczenia podjęła się pani dr Anna Nieroda-Kowal, za co bardzo serdecznie oczywiście dziękuję. Dziękuję także pani Irenie Woźniak, która swojego czasu przekazała mi te stare, niemieckie gazety oraz panu Dariuszowi Włodarczykowi, który  zajął się stroną merytoryczną, każdej z gablot, jak również trzecią z nich w 100% wyposażył w modele czołgów , z okresu drugiej wojny światowej, w skali 1:35.

W drugiej z gablot znajdują się  dyplomy i przyrzeczenia min. harcerskie oraz medale ( min.  Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski V klasy Polonia Restituta   i Wielkopolski Krzyż Powstańczy) pamiątki rodziny Kuszyńskich. Bardzo, bardzo dziękuję, w imieniu własnym oraz szkoły. I tak mamy w szkole wyjątkową , prawie muzealną wystawę, niecodziennych eksponatów, a historia  stała się bliższa i bardziej interesująca. W myśl słów Kami Garcia i Margaret Stohl, z książki pt. „Piękne istoty”, „ stare rzeczy są lepsze niż nowe, ponieważ mają swoją historię”, no i oczywiście duszę, co nie ulega żadnej wątpliwości. Dziękuję naszej pani dyrektor,  pani Monice Hołdyńskiej, która wyraziła zgodę na przyjęcie daru, w postaci gablot. Ich zawartość cieszy się dużym zainteresowaniem wśród uczniów.

  Wszystkim, którzy pomogli w realizacji projektu „szkolne muzeum”, bardzo serdecznie dziękuję, a rodziców naszych uczniów zapraszam do obejrzenia zarówno samych gablot, jak i ich zawartości.

Renata Włodarczyk/Kronia