Unia Europejska formalnie przesunęła start nowego, budzącego ogromne emocje systemu ETS2. Zamiast w 2027, system naliczania opłat wejdzie w życie 1 stycznia 2028 roku. – „Dwa tygodnie temu mówiłem, że rozbroimy ETS2, czyli opłaty za ogrzewanie i transport, na które zgodził się Morawiecki. Dziś to się stało” – napisał na platformie X premier Donald Tusk.

System ETS2 to w praktyce nowa, ogólnounijna opłata doliczona do węgla, gazu, benzyny i oleju napędowego, mająca zachęcić mieszkańców UE do przeprowadzenia domowej transformacji energetycznej. Dla milionów Polaków oznacza to jednak widmo drastycznego wzrostu kosztów życia.

Nowa opłata dotknie paliw kopalnych używanych w dwóch kluczowych dla każdego gospodarstwa domowego obszarach. System nie uderzy we wszystkich jednakowo. Eksperci wskazują trzy grupy najwyższego ryzyka w Polsce, dla których ETS2 będzie najdotkliwszy. Ile wyniosłyby wzrosty?

Cena gazu [obecnie średnio to 239 zł/MWh]:

•2028 r. – 25,70 zł/MWh,
•2030 r. – 47,11 zł/MWh,
•2050 r. – 419,69 zł/MWh.

Cena tony węgla [obecnie ok. 1100-1500 zł]:

•2028 r. – 306 zł,
•2030 r. – 560 zł,
•2050 r. – 4992 zł.

Cena diesla [obecnie ok. 6.00 zł]:

•2028 r. – 0,35 zł/l,
•2030 r. – 0,65 zł/l,
•2050 r. – 5,77 zł/l.

Cena benzyny [obecnie ok. 5,90 zł]:

•2028 r. – 0,29 zł/l,
•2030 r. – 0,54 zł/l,
•2050 r. – 4,80 zł/l.