Święto Niepodległości w Dziwnowie

Nie interesuje mnie twoje – w gruncie rzeczy mocno podejrzane! oznajmienie co cię NIE cieszy. Określenie „klecha” jest co prawda nie eleganckim i pogardliwym wobec księdza, ale obowiązujące prawo, używania tego określenia nie zakazuje. Zatem zarzut o obrażaniu katolików jest fałszywy. Najistotniejsze jednak jest to, że zareagowałeś niczym przysłowiowe nożyce uderzonego stołu. Nie dziwię się bo prawda boli. A więc powtórzę; w kalendarzu nie ma takiego dnia, który w kategorii państwa i narodu byłby przez ogół Polaków, mentalnie pojmowany jako dzień szczególny, skłaniający do jego nadzwyczajnego obchodzenia i ze zbędnym udziałem księży. I na koniec; próbując mnie sztorcować (obrażać), nieopatrznie obnażyłeś swój antysemityzm. Widocznie nie wiesz, że śród Polaków ten temat jest na tyle śliski, że nie jednemu narodowcowi oko by zbielało, gdyby dowiedział od jakich przodków pochodzi.