Najpierw w Wisełce, potem w Lojszynie (obydwie miejscowości Gmina Wolin) interweniowali strażacy z Kołczewa. Wszystko w związku z agresywnymi owadami. 

W Gminie Wolin, strażacy mieli pełne ręce roboty nie tylko z powodu pożarów, ale także z powodu agresywnych owadów. W ciągu jednego dnia, jednostka OSP z Kołczewa była zaangażowana w dwie akcje usuwania gniazd owadów w miejscowościach Wisełka i Łojszyno.

Chwilę przed godziną 11, ochotnicy z Kołczewa otrzymali pierwsze wezwanie. Mieszkańcy Wisełki zgłosili obecność gniazda os, które stanowiło zagrożenie dla okolicznych domów. Zdając sobie sprawę z potencjalnego niebezpieczeństwa, jakie niosą ze sobą te owady, strażacy natychmiast udali się na miejsce i podjęli działania mające na celu usunięcie gniazda.

Niecałe trzy godziny później, około godziny 14, strażacy zostali ponownie wezwani do akcji. Tym razem zgłoszenie dotyczyło gniazda szerszeni w miejscowości Łojszyno. Ze względu na agresywność tych owadów i możliwość ich ukąszenia, strażacy podjęli odpowiednie kroki w celu usunięcia gniazda, zwracając szczególną uwagę na bezpieczeństwo mieszkańców.

Przedstawiciele jednostki OSP z Kołczewa podkreślają, jak ważna jest szybka reakcja i profesjonalizm w tego typu sytuacjach. Agresywne owady, jak osy i szerszenie, mogą stanowić poważne zagrożenie, zwłaszcza dla dzieci, osób starszych i alergików.