Funkcjonariusze Morskiego Oddziały Straży Granicznej przeprowadzili kontrole bananów, a konkretniej jednostek holujących pneumatyczne „urządzenia typu banan”. Dwie motorówki 28 lipca zostały zawrócone z Bałtyku na wysokości miejscowości Trzęsacz i Rewal przez patrolujących polskie obszary morskie funkcjonariuszy z Pomorskiego Dywizjonu Straży Granicznej w Świnoujściu. Ich sternicy naruszyli przepisy kodeksu morskiego.
Najpierw grupa kontrolna z jednostki pływającej SG-216 skontrolowała motorówkę znajdującą się 4 kable na północ od plaży w Trzęsaczu, potem drugą pływającą 4 kable na północ od plaży w Rewalu. W obu przypadkach sternicy holowali osoby znajdujące się na dmuchanym urządzeniu typu banan. Funkcjonariusze stwierdzili, że sternicy nie mieli przy sobie wymaganych patentów motorowodnych, licencji do holowania osób, dokumentu rejestracyjnego jednostki. Sternicy oświadczyli, że motorówki zostały zarejestrowane, a oni są ich właścicielami. Strażnicy graniczni pouczyli ich o obowiązku posiadania przy sobie wymaganych dokumentów.
Motorówki zostały zawrócone do portów. Komendant dywizjonu wystąpi do administracji morskiej z wnioskiem o wszczęcie postępowań administracyjnych wobec obu sterników.
źródło: MOSG
5 komentarzy
jonek mówi:
sie 1, 2018
o godzinie 12:13
nikt z nich nie ma uprawnień
Anonim mówi:
sie 1, 2018
o godzinie 8:52
Ludzie nie potrafią mądrze korzystać z mośliwości. Muszą czuć buta ponad sobą i bać się mandatów lub innych represji, bo nie potrafią sami z siebie pomyśleć.
Tylko przymus i wysokie kary są w stanie coś wskórać.
Swój mówi:
lip 31, 2018
o godzinie 19:41
Policja powinna stać na moście w godz. Otwarcia i robić zdjęcia a jednostka pływająca stać przy kapitanacie i wręczac mandaty za brak kapoków na jednostkach pływających, prędkość skuterów też do rejestracji. Czy trzeba wam robić zdjęcia i wysyłać żeby był dowód popełniania wykroczeń, ciężko na moście powiesić ograniczenie prędkości, zygac się Chce jak widzę skuter na wodzie. Papiery sternika wydawane bez zdawania egzaminów praktycznych, ludzie ogarnijcie się robi się burdel na wodzie i nikt nad tym nie panuje, skuter ma już co druga osoba przyjeżdżająca na wczasy, może wytyczyc teren hektara mile od brzegu niech tam sobie szaleją..
Anonim mówi:
lip 31, 2018
o godzinie 17:19
Przecież wszyscy sternicy motorówek i skuterów wodnych robią na rzece i na morzu co im się zażywnie podoba.
Zero kontroli.
Anonim mówi:
lip 31, 2018
o godzinie 16:33
i bardzo dobrze trzeba reagować zanim dojdzie do nieszczęścia, jeszcze trzeba wziąć pod lupę skutery ,które nagminnie łamią przepisy