Unijna reforma prawa jazdy stała się faktem. Po trzech latach burzliwych negocjacji Komisja Europejska, Parlament Europejski oraz przedstawiciele 27 krajów członkowskich uzgodnili przełomowe zmiany: od cyfrowego prawa jazdy po ogólnoeuropejski zakaz prowadzenia pojazdów.

Jeśli kierowca dopuści się najcięższych wykroczeń – jak prowadzenie po alkoholu lub narkotykach, spowodowanie śmiertelnego wypadku czy przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h – państwo, na którego terenie doszło do wykroczenia, może wystąpić o zakaz obowiązujący w całej Unii. Decyzję egzekwuje kraj, który wydał prawo jazdy.

Dziś to ważny krok naprzód w poprawie bezpieczeństwa na drogach. Wprowadzając jaśniejsze i bardziej terminowe kryteria zawieszania uprawnień do prowadzenia pojazdów w przypadku poważnych naruszeń, pomaga chronić nie tylko odpowiedzialnych kierowców, ale całą społeczność – podkreśla Matteo Ricci, sprawozdawca PE ds. zakazu prowadzenia pojazdów.

Dzięki temu rozwiązaniu nie będzie już można „uciec” od odpowiedzialności po powrocie do ojczyzny – zakaz będzie respektowany na terenie wszystkich państw Unii.