Słynący z ciętego języka, eurodeputowany, były minister, senator, poseł, Marszałek Sejmu Radosław Sikorski odwiedzi Gryfice. Parlamentarzysta o godzinie 10 pojawi się w tamtejszej Miejskiej Bibliotece Publicznej, przy ulicy Wojska Polskiego 23 gdzie odbędzie się spotkanie autorskie poświęcone jego książce „Polska. Stan Państwa”
W latach 1986–1989 reporter wojenny w Afganistanie i Angoli. W 1988 laureat nagrody World Press Photo w kategorii zdjęć reporterskich. W latach 1998–2001 podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych w rządzie Jerzego Buzka. Senator VI kadencji (2005–2007), poseł na Sejm VI i VII kadencji (2007–2015), marszałek Sejmu VII kadencji (2014–2015). W latach 2005–2007 minister obrony narodowej w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego, w latach 2007–2014 minister spraw zagranicznych w rządach Donalda Tuska. Wraz z Carlem Bildtem był inicjatorem zainaugurowanego w 2009 unijnego programu Partnerstwo Wschodnie. W 2014 podczas Euromajdanu poprowadził misję dyplomatyczną Unii Europejskiej w Kijowie. W latach 2010–2016 wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej. Od 2019 poseł do Parlamentu Europejskiego IX kadencji.
Już w sobotę Radosław Sikorski będzie gościł w Gryficach. Zapraszam 1 kwietnia o godz. 10:00 do Miejskiej Biblioteki Publicznej przy ul. Wojska Polskiego 23.
48 komentarzy
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK mówi:
mar 29, 2023
o godzinie 18:07
Z uwagi na bardzo duże zainteresowanie, ku przestrodze uprzejme przypominam, że ja NIE NAWOŁUJĘ do głosowania na PiS, ale w poczuciu odpowiedzialności za pomyślną przyszłość NASZEJ OJCZYZNY – POLSKI, spieszę z kolejnym uzasadnieniem PRAWDZIWOŚCI tezy, że
dopuszczenie na powrót do władzy Pana Donalda TUSKA i jego „FERAJNY”,
z Panem Arturem ŁĄCKIM włącznie
– będzie gwarancją, że powrócą PRAWDZIWE AFERY, o których m.in. Pan Artur ŁĄCKI wie, ale szybko chcieliby ZAPOMNIEĆ.
Dla wszystkich WYBORCÓW polecam lekturę odcinka 24 „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji
WYMYŚLONEJ m.in. przez Pana Donalda TUSKA,
z „OŚLIM UPOREM” ZREALIZOWANA przez Pana Leszka BALCEROWICZA.
Ciąg dalszy Historii „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA,
na której nieźle OBŁOWIŁ się nasz „BARON” Artur ŁĄCKI (obecnie NAJBOGATSZY poseł w Sejmie NASZEJ Najjaśniejszej RP),
rzetelnie, a przede wszystkim profesjonalnie opisanej w czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, socjologa, profesora zwyczajnego UAM w Poznaniu, autora ponad 100 publikacji naukowych, laureata wielu nagród międzynarodowych, stypendysty NATO, Fundacji Środkowoeuropejskiego i London School of Economics.
w oczach bezdomnego, ofiary upadku PPD i UR „ODRA” w Świnoujściu.
ODCINEK DWUDZIESTY CZWARTY – „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA
p.t. „OBCY KAPITALIŚCI – OKRUTNI WYZYSKIWACZE POLSKICH PRACOWNIKÓW.”
Motto Cicerona
„Historia magistra vitae est” – Historia jest nauczycielką życia.
Jego słowa oznaczają, że powinniśmy czerpać naukę z minionych zdarzeń i UNIKAĆ BŁĘDÓW, jakie popełniali nasi przodkowie.
Wracając do meritum to proszę zauważyć, że
Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, gdyby nie daj Boże PO ze swoimi przystawkami, wygrali wybory w 2023 r., ZAMIERZA kontynuować swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację – na początek zamierza DOBRAĆ się do PKN „ORLEN”.
Do tego dopuścić nie wolno i dlatego należy przypominać DO SKUTKU to, czego dopuścił się Pan prof. Lesze BALCEROWICZ, szczególnie w latach 1989 – 1991, wdrażając swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację i dlatego należy uczynić wszystko, aby do tego nie dopuścić w PRZYSZŁOŚCI, dla dobra naszego kraju Polski, szczególnie dla osób z obszaru dolnej części PIRAMIDY MASLOWA.
Jak to wyglądało w praktyce pokazuje choćby treść zapisana na str. 118 – 140, tom 3 czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, której odnośne fragmenty cyt.:
„W „Wedlu” pod rządami PepsiCo”:
Produkcja się BOI. Ludzie NIE CHCĄ IŚĆ nawet na chorobowe i zakładowy lekarz CZĘSTO wpisuje do karty, że „pacjent ODMÓWIŁ przyjęcie zwolnienia”.
Kiedy sprzedaż ruszyła na dobre, zaczęły się kłopoty z CZASEM PRACY. Najpierw były FAKTYCZNIE OBOWIĄZKOWE „dobrowolnie pracujące” wolne soboty, na które ludzie ZAPISUJĄ się ze STRACHU przed UTRATĄ PRACY, […]
Kłopoty z CZASEM PRACY mieli także ich KOLEDZY z „PepsiCo Trading”, której dopiero SĄD MUSIAŁ NAKAZAĆ, aby WYPŁACIŁA swoim sprzedawcom obwoźnym WYNAGRODZENIE za pracę w godzinach NADLICZBOWYCH, wraz z ODSETKAMI. […]
Jak brzmiało uzasadnienie wyroku, (…) jeśli doliczyć rozliczenia, wypisywanie faktur itp., NIE MA FIZYCZNEJ MOŻLIWOŚCI ZAMKNĄĆ CZAS PRACY w ramach OŚMIU godzin („Gazeta Wyborcza” 27.03.97). […]
Podobnie spółka „Lear 2”, chcąc UNIKNĄĆ konieczności DODATKOWEGO PŁACENIA ZA NADGODZINY dążyła do tego by dniówka MIAŁA 12 godzin, czemu PRZECIWSTAWIŁY się związki zawodowe, dla których było JASNE, że „Lear 2” chce przez MANIPULACJE czasem pracy SPOWODOWAĆ, iż pracownicy będą DŁUŻEJ pracować za MNIEJSZE pieniądze („Kurier Związkowy” 204/04). […]
W „Motechu” pracuje ponad 2 tys. osób. Spółka należy do AMERYKAŃSKIEGO koncernu, POTENTATA w produkcji wiązek kablowych dla motoryzacji, telekomunikacji i informatyki. Pracownice firmy tak opisywały NIEWOLNICZY, jak go opisywały, REŻIM, jakiemu poddano załogę:
Jesteśmy WYKORZYSTYWANE. Za byle co WYWALAJĄ z roboty. Nieraz wracałyśmy do domu z PIERWSZEJ zmiany aż po PÓŁNOCY, NIEPRZYTOMNE ze ZMĘCZENIA, a chorobowe kosztuje dodatek MOTYWACYJNY. Cały czas PODNOSZĄ normy i człowiek jak głupi BIEGA, żeby się WYROBIĆ. I to za NAJNIŻSZĄ krajową. […]
Kobiety przypominały też LETNIE UPAŁY. W halach było tak GORĄCO, że MDLAŁYŚMY. Bywało, że KARETKA przyjeżdżała do zakładu KILKA razy w tygodniu („Gazeta Lubuska” 20.11.2006). […]
„Podobnie jedna z 24 pracownic ZWOLNIONYCH w maju 2004 r. z kupionej przez AMERYKAŃSKI koncern „Kimberly – Clark” fabryki papieru w Kluczach pisała w ROZPACZLIWYM liście do organizacji kobiecych:
NIKT się nami NIE PRZEJMUJE. Związki zawodowe, które istnieją w zakładzie, NIE INTERWENIUJĄ, bo same BOJĄ się o SWOJE STANOWISKA. Ale czynnik LĘKU SPARALIŻOWAŁ również same pracownice;
Stanisława MUDYNA, przewodnicząca związków zawodowych w fabryce w Kluczach, PRZYZNAŁA, że zwolnione pracownice znalazły się na SKRAJU NĘDZY. Wskazując na możliwość odwołania się do sądu pracy, PRZYZNAŁA jednak, że
(…) NIE WIERZY, by kobiety chciały sądzić się z fabryką, ba za bardzo BOJĄ się o SWOICH OJCÓW, MĘŻÓW i SYNÓW. NIE MA chyba w Kluczach rodziny, w której ktoś nie pracowałby w papierni.
Wysiłki PRZEWODNICZĄCEJ związków zawodowych próbującej przekonać PREZESA, by PRZYWRÓCIŁ część kobiet do pracy, przyniosły pewien EFEKT; część ZWOLNIONYCH kobiet WRÓCIŁA do „Kimberly Clark”. Wykonują TĘ SAMĄ pracę, tylko że za MNIEJSZE pieniądze i na umowę o DZIEŁO („Kulisy 16.07.2004). […]
O tym, iż OBNIŻANIE płacy PONIŻEJ wartości siły roboczej NIE JEST w przedsiębiorstwach przejętych przez OBCYCH właścicieli zjawiskiem ani ODOSOBNIONYM, ani OMIJAJĄCYM wielkie koncerny o ŚWIATOWEJ marce, świadczy m.in. przykład pilskiego „Polamu”.
Akcja protestacyjna zakładowej „S” rozpoczęła się w DWA MIESIĄCE po SPRZEDANIU akcji fabryki „Philipsowi”. Domagano się podwyżek średnio o 400 zł miesięcznie na osobę. Ponieważ NEGOCJACJE zarządem NIE PRZYNIOSŁY rezultatów, pracownicy „Polamu” ODWOŁALI się do kolegium arbitrażu społecznego w Poznaniu.
Sprawę WYGRALI, ale tylko MORALNIE; kolegium zadecydowało, iż ŻĄDANIA robotników są SŁUSZNE, ale jego wyrok NIE BYŁ WIĄŻĄCY dla pracodawcy. Dlatego ŻADNYCH PODWYŻEK NIE DOSTALI. Robotnicy PRZEKONALI się na własnej skórze, co to znaczy SIŁA oparta na MONOPOLU własności PRYWATNEJ. […]
Jak SKARŻY się jeden z robotników: My tu żyjemy NA GRANICY GŁODU … Moja żona też pracuje w „Polamie”. Razem zarabiamy 2 mln. Mamy dwójkę dzieci. NIE SPOSÓB się z tego UTRZYMAĆ.
NAJGŁOŚNIEJ SKARŻYŁY się kobiety przy TAŚMIE, że pracują na trzy zmiany i NIC z tego NIE MAJĄ, że DZIECI CHODZĄ GŁODNE, że NIE STARCZA do pierwszego.
Podobnie ja w tylu innych przypadkach ODRUCHY BUNTU powinna TŁUMIĆ, obrazowo mówiąc, KOLEJKA przed BRAMAMI zakładu.
Człowiek BOI się głośno ODEZWAĆ, ZAPROTESTOWAĆ, DOBRZE WIEDZĄC, że w 70 – tysięcznej Pile jest PONAD sześć tys. BEZROBOTNYCH 6)” – koniec cytatu
6) ARGUMENT ten jest z CAŁĄ PREMEDYTACJĄ WYGRYWANY przez stronę KAPITALISTYCZNĄ, która TWIERDZI, że:
(…) UTRZYMANIE PŁAC na OBECNYM POZIOMIE jest KONIECZNOŚCIĄ dla „Philips Lighting Poland”.
Po TEJ SAMEJ STRONIE , co także nie powinno DZIWIĆ, STANĄŁ POLSKI RZĄD.
Podczas obchodów JUBILEUSZU firmy PREMIER Jerzy BUZEK CHWALIŁ ZWIĄZKI ZAWODOWE, że ZROZUMIAŁY trudną sytuację …
C.d.n.
Pozdrawiam i zapraszam do merytorycznej dyskusji.
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK
Anonim mówi:
mar 29, 2023
o godzinie 16:15
Czy dosadny język to cięty? Bycie chamem uzasadnia jedynie powiedzenie: jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one. Bo nie widzę innego usprawiedliwienia.
Iwona mówi:
mar 29, 2023
o godzinie 14:18
Na to spotkanie pójdą sami ninormalni bo to dla nich schadzka
Anna W. mówi:
mar 29, 2023
o godzinie 7:59
O! Były minister od spraw nie polskich przyjedzie.
Anonim mówi:
mar 29, 2023
o godzinie 6:04
Wróg narodu polskiego.
Anonim mówi:
mar 29, 2023
o godzinie 0:05
czy to jest spotkanie z kolaborantem ?
Anonim mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 19:20
Zapytam, jaka wg niego jest wersja na temat tplewa zeby bylo prosto i jasno wyjasnione
Anonim mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 19:20
Chyba przyjde
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 19:09
Do wpisu:
KAWĘ NA ŁAWĘ mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 16:18
Zgodnie z życzeniem, z uwagi na bardzo duże zainteresowanie, ku przestrodze uprzejme przypominam, że ja NIE NAWOŁUJĘ do głosowania na PiS, ale w poczuciu odpowiedzialności za pomyślną przyszłość NASZEJ OJCZYZNY – POLSKI, spieszę z kolejnym uzasadnieniem PRAWDZIWOŚCI tezy, że
dopuszczenie na powrót do władzy Pana Donalda TUSKA i jego „FERAJNY”,
z Panem Arturem ŁĄCKIM włącznie
– będzie gwarancją, że powrócą PRAWDZIWE AFERY, o których m.in. Pan Artur ŁĄCKI wie, ale szybko chcieliby ZAPOMNIEĆ.
Dla wszystkich WYBORCÓW polecam lekturę odcinka 21 „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji
WYMYŚLONEJ m.in. przez Pana Donalda TUSKA,
z „OŚLIM UPOREM” ZREALIZOWANA przez Pana Leszka BALCEROWICZA.
Ciąg dalszy Historii „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA,
na której nieźle OBŁOWIŁ się nasz „BARON” Artur ŁĄCKI (obecnie NAJBOGATSZY poseł w Sejmie NASZEJ Najjaśniejszej RP),
rzetelnie, a przede wszystkim profesjonalnie opisanej w czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, socjologa, profesora zwyczajnego UAM w Poznaniu, autora ponad 100 publikacji naukowych, laureata wielu nagród międzynarodowych, stypendysty NATO, Fundacji Środkowoeuropejskiego i London School of Economics.
w oczach bezdomnego, ofiary upadku PPD i UR „ODRA” w Świnoujściu.
ODCINEK DWUDZIESTY TRZECI – „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA
p.t. „MENADŻERSKA „KASTA” – WYRAFINOWANI i ZDETERMINOWANI NISZCZYCIELE polskich firm na KORZYŚĆ OBCYCH KAPITALISTÓW.”
Motto Cicerona
„Historia magistra vitae est” – Historia jest nauczycielką życia.
Jego słowa oznaczają, że powinniśmy czerpać naukę z minionych zdarzeń i UNIKAĆ BŁĘDÓW, jakie popełniali nasi przodkowie.
Wracając do meritum to proszę zauważyć, że
Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, gdyby nie daj Boże PO ze swoimi przystawkami, wygrali wybory w 2023 r., ZAMIERZA kontynuować swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację – na początek zamierza DOBRAĆ się do PKN „ORLEN”.
Do tego dopuścić nie wolno i dlatego należy przypominać DO SKUTKU to, czego dopuścił się Pan prof. Lesze BALCEROWICZ, szczególnie w latach 1989 – 1991, wdrażając swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację i dlatego należy uczynić wszystko, aby do tego nie dopuścić w PRZYSZŁOŚCI, dla dobra naszego kraju Polski, szczególnie dla osób z obszaru dolnej części PIRAMIDY MASLOWA.
Jak to wyglądało w praktyce pokazuje choćby treść zapisana na str. 67 – 69, tom 3 czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, której odnośne fragmenty cyt.:
„DETERMINACJĘ przedstawicieli klasy MENADŻERSKIEJ w działaniu NA RZECZ INTERESÓW OBCEGO KAPITALISTY bez liczenia się z DOBREM MACIERZYSTEJ firmy UKAZUJE przypadek Pasłęckich Zakładów Przemysłu Torfowego.
Ten NAJWIĘKSZY w kraju zakład TORFOWY, zajmujący się EKSPLOATACJĄ ponad 600 hektarów TORFOWISK, należał do Gdańskiego Przedsiębiorstwa Produkcji Leśnej „Las” w SOPOCIE.
Edmund P. jego OSTATNI dyrektor w 1990 r. zgodnie z DUCHEM czasu PRZYSTĄPIŁ do PRYWATYZACJI PAŃSTWOWEGO majątku.
Zatrudnione przez ZARZĄDCĘ KOMISARYCZNEGO dwie BIEGŁE STWIERDZIŁY, że sytuacja finansowa PRZED PRZEKSZTAŁCENIAMI własnościowymi była DOBRA i NALEŻAŁO „Las” PRYWATYZOWAĆ KAPITAŁOWO, zmieniając je w spółkę AKCYJNĄ.
Jednakże DYREKTOR P. OBRAŁ INNĄ DROGĘ.
ZNALAZŁ trzech różnych PARTNERÓW, z którymi na BAZIE MAJĄTKU „Lasu” POZAKŁADAŁ spółki – „Laspol”, „Hollas” i „Cedron”.
KAŻDE takie posunięcie WYMAGAŁO ZGODY organu założycielskiego „Lasu”, którym JEST wojewoda GDAŃSKI.
Zatem DYREKTOR pisał do WOJEWODY. Wojewoda DEKRETOWAŁ pismo do DYREKTORA stosownego wydziału. A ten ZAPRZYJAŹNIONY od lat z DYREKTOREM „Lasu”, WSZYSTKIE PROPOZYCJE AKCEPTOWAŁ.
INWESTOREM w drugiej z wymienionych spółek był HENRI ELEN, WŁAŚCICIEL BELGIJSKIEJ firmy „Holdes”.
DYREKTOR i BELGIJSKI KAPITALISTA UTWORZYLI „Hollas”, dzieląc udziały po RÓWNO – 50% dla „Lasu” i tyleż dla „Holdesu”.
„Las” WNIÓSŁ do spółki APORT w postaci Pasłęckich Zakładów Przemysłu Torfowego, […]
DYREKTOR „Lasu” NIE INTERESOWAŁ się tym, czy wspólnik WYWIĄZUJE się z UMOWY.
ABSORBOWAŁO go coś zupełnie innego: POZBYCIE się UDZIAŁÓW „Lasu” w „Hollasie”.
UMOWA spółki została PODPISANA 25 kwietnia 1991 r., a JUŻ 16 maja tegoż roku DYREKTOR P. POPROSIŁ PREZESA Agencji ds. Inwestycji Zagranicznych o SPRZEDANIE „Holdesowi” 10 UDZIAŁÓW „Lasu” w „Hollasie”, tak aby Henri Elen MIAŁ 51%, a więc DECYDUJĄCY GŁOS w spółce.
PREZES agencji NIE WYRAZIŁ ZGODY, UŚWIADOMIŁ DYREKTORA, że dla Skarbu Państwa to ŻADEN INTERES. […]
NIE ZATRZYMAŁO to jednak DYREKTORA P., który w sierpniu 1991 r. ZREALIZOWAŁ SWÓJ PLAN, który ROZSZERZYŁ niecały rok później , podejmując usilne starania, aby WYZBYĆ się RESZTY udziałów w TORFOWYM BIZNESIE. […]
SPRZEDAŻ udziałów objęta jest teraz AKTEM OSKARŻENIA skierowanym przeciwko DYREKTOROWI . P, byłej księgowej „Lasu” i kilku innym osobom. […]
W OBRONĘ interesów BELGIJSKIEGO przedsiębiorcy ZAANGAŻOWALI się OFICJALNI przedstawiciele jego PAŃSTWA;
BELGIJSKI RADCA HANDLOWY PRÓBOWAŁ WYWRZEĆ NACISK na ZWIERZCHNIKÓW Natalii LIS w Urzędzie Wojewódzkim w Gdańsku, ale BEZ SKUTKU.
Na wniosek wojewody gdańskiego minister przekształceń własnościowych Wiesław Kaczmarek WYSTĄPIŁ w 1995 r. do Sądu Wojewódzkiego w Gdańsku z pozwem o USTALENIE, że transakcja była NIEWAŻNA z MOCY PRAWA, ponieważ „Holdes” NIE POSIADAŁ WYMAGANEGO ZEZWOLENIA.
24 lutego 1997 r. Sąd Wojewódzki w Gdańsku rozstrzygnął spór NA KORZYŚĆ „Lasu”. […]
„Holdes” jednak zaskarżył wyrok do Sadu Apelacyjnego.
Sam AMBASADOR BELGII Andre BOUCHARET wydał OŚWIADCZENIE, że (…) PRZYGLĄDA się tej sprawie z DUŻĄ UWAGĄ
W OŚWIADCZENIU powiada, że (…) gdyby ZWIĄZEK z „Holdesem” został ZERWANY, „Hollas” STRACIŁBY WAŻNY RYNEK ZBYTU. To może stać się GROŹNE dla DALSZEGO BYTU firmy z NEGATYWNYMI skutkami dla PRACOWNIKÓW. […]
Według ZYSKA, aporty „Haldesu” POPRAWIŁY wprawdzie JAKOŚĆ wyrobów torfowych „Hollasu”, ale PŁYNĄCE stąd KORZYŚCI PRZYPADAŁY w GŁÓWNEJ MIERZE „Holdesowi”.
Na rynek KRAJOWY bowiem produkowano to co PRZEDTEM, NOWE wyroby przeznaczając przede wszystkim NA EKSPORT, czyli dla „Holdesu”.
Kierownictwu „Hollasu” NIE WOLNO było prowadzić SAMODZIELNEJ polityki EKSPORTOWEJ, chyba że została jakaś NADWYŻKA.
Za metr sześcienny TORFU FREZOWANEGO „Holdes” PŁACIŁ „Hollasowi” 7,5 marki. Od Czechów za TO SAMO „Hollas” UZYSKAŁ cenę 14 marek.
CEGIEŁKĘ TORFOWĄ, która na TARGACH NAWOZÓW w Szczecinie SPRZEDAWANA była po 25 marek za mkw., „Holdes” KUPOWAŁ w „Hollasie” za 15 marek. Nabyty tak TANIO EKSPORTOWAŁ DALEJ.
Co roku OBIE podpisywały kontrakt pod DYKTANDO WŁAŚCICIELA.
W DRUGIEJ połowie 1996 r. DYREKTOR FINANSOWY WYLICZYŁ, że „Hollas” zaczyna do BELGIJSKIEGO EKSPORTU DOPŁACAĆ. […]
Na domiar wszystkiego NALEŻNOŚCI za towar „Holdes” regulował z WIELOMIESIĘCZNYM OPÓŹNIENIEM.
W tej sytuacji, kiedy Henri Elen przysłał NOWY kontrakt, ze STARYMI cenami, POLSCY MENADŻEROWIE należący do ZARZĄDU „Hollasu” ODMÓWILI jego podpisania. […]
W takim układzie odpowiedź na pytanie; „KTO KOGO?” była z góry PRZESĄDZONA.
29 lutego 1997 r. WŁAŚCICIEL ODWOŁAŁ Z ZARZĄDU ZAWALIDROGĘ i mianował NOWEGO PREZESA, Wojciecha WYSOCKIEGO, który na PÓŁ roku PODPISAŁ kontrakt, jakiego NIE CHCIELI ZAAKCEPTOWAĆ jego POPRZEDNICY („Polityka”, 37/97).
” – koniec cytatu
C.d.n.
Pozdrawiam i zapraszam do merytorycznej dyskusji.
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK
ANONIM mówi:
mar 17, 2023
o godzinie 12:04
Odpowiedz
Chwała ci za pisanie prawdy, jak widzisz większość piszących tu oszołomów to ludzie, którzy cieszyli by się gdyby Polskę zaorano. Nie jestem już zwolennikiem PiS za to, że sprzedali się globalistom wykonując ich nikczemne depopulacyjne plany.
ANONIM mówi:
mar 13, 2023
o godzinie 16:38
Odpowiedz
To już ostatnie miesiące samodzielnych rządów pisiorów. W końcu skończy się rozdawnictwo pieniędzy dla bogaczy
ANONIM mówi:
mar 13, 2023
o godzinie 16:31
Odpowiedz
„Jesteśmy krajem zarządzanym przez kogoś z zewnątrz” – to słowa Mateusza Morawieckiego. Żadne przetasowania PO, Lewica, Konfederacja czy PiS nic nie dadzą! Oni będą realizować lucyferyczne plany globalistów. Czasy nadchodzą straszne, trudne do wyobrażenia! Jedyna nadzieja tylko w Bogu. Módlmy się o Intronizację Jezusa Chrystusa na Króla Polski, który czeka aby rząd i episkopat ogłosili Go Królem Polski.
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK mówi:
mar 13, 2023
o godzinie 16:11
Odpowiedz
W poczuciu odpowiedzialności za pomyślną przyszłość NASZEJ OJCZYZNY – POLSKI, spieszę z kolejnym uzasadnieniem PRAWDZIWOŚCI tezy, że
dopuszczenie na powrót do władzy Pana Donalda TUSKA i jego „FERAJNY”,
z Panem Arturem ŁĄCKIM włącznie
– będzie gwarancją, że powrócą PRAWDZIWE AFERY, o których m.in. Pan Artur ŁĄCKI wie, ale szybko chcieliby ZAPOMNIEĆ.
Dla wszystkich WYBORCÓW polecam lekturę odcinka 19 „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji
WYMYŚLONEJ m.in. przez Pana Donalda TUSKA,
z „OŚLIM UPOREM” ZREALIZOWANA przez Pana Leszka BALCEROWICZA.
Ciąg dalszy Historii „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA,
na której nieźle OBŁOWIŁ się nasz „BARON” Artur ŁĄCKI (obecnie NAJBOGATSZY poseł w Sejmie NASZEJ Najjaśniejszej RP),
rzetelnie, a przede wszystkim profesjonalnie opisanej w czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, socjologa, profesora zwyczajnego UAM w Poznaniu, autora ponad 100 publikacji naukowych, laureata wielu nagród międzynarodowych, stypendysty NATO, Fundacji Środkowoeuropejskiego i London School of Economics.
w oczach bezdomnego, ofiary upadku PPD i UR „ODRA” w Świnoujściu.
ODCINEK DZIEWIETNASTY – „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA
p.t. „Specjalne Strefy Ekonomiczne – „AZYLEM” dla BEZKARNYCH „GRABARZY” dużych firm PAŃSTWOWYCH”.
Motto Cicerona
„Historia magistra vitae est” – Historia jest nauczycielką życia.
Jego słowa oznaczają, że powinniśmy czerpać naukę z minionych zdarzeń i UNIKAĆ BŁĘDÓW, jakie popełniali nasi przodkowie.
Wracając do meritum to proszę zauważyć, że
Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, gdyby nie daj Boże Platforma Obywatelska ze swoimi przystawkami, wygrali wybory w 2023 r., ZAMIERZA kontynuować swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację – na początek zamierza DOBRAĆ się do PKN „ORLEN”.
Do tego dopuścić nie wolno i dlatego należy przypominać DO SKUTKU to, czego dopuścił się Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, szczególnie w latach 1989 – 1991, wdrażając swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację i dlatego należy uczynić wszystko, aby do tego nie dopuścić w PRZYSZŁOŚCI, dla dobra naszego kraju Polski, szczególnie dla osób z obszaru dolnej części PIRAMIDY MASLOWA.
Jak to wyglądało w praktyce pokazuje choćby treść zapisana na str. 474 – 476, tom 2 czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, której odnośne fragmenty cyt.:
„GRABEK tłumaczył LIKWIDACJĘ zakładu NIEOPŁACALNOŚCIĄ produkcji ŻELATYNY w kraju.
Jak jednak pogodzić to wyjaśnienie z faktem jednoczesnego WYWOZU urządzeń z Puław do Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Zgierzu, gdzie MIAŁA POWSTAĆ jego NOWA fabryka. […]
Wygląda więc na to, iż ZAŁOGA Puław została ZDZIESIĄTKOWANA wcale NIE DLATEGO, że zakład NIE MÓGŁ sobie poradzić z ZAGRANICZNĄ konkurencją, ale DLATEGO, że puławskie linie technologiczne POTRZEBNE BYŁY w Zgierzu.
A ta lokalizacja była dla GRABKA NĘCĄCA z powodu ULGI podatkowej właściwej Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej.
PARADOKSALNIE zatem ZEZWOLENIE na działalność w Specjalnej Strefie Ekonomicznej (SSE) OTRZYMAŁA firma mająca na koncie ZAMYKANIE innych zakładów w kraju i ZWIĘKSZAJĄCA bezrobocie, z którym WALKA stanowi wszak CEL SSE!
TWORZONE one są na terenach, gdzie występuje STRUKTURALNE bezrobocie.
W ZAMIAN za ZWOLNIENIA lub ULGI podatkowe dla przedsiębiorców władze liczą na ZWIĘKSZENIE liczby pracujących i ROZWÓJ regionu.
Aby uzyskać CAŁKOWITE zwolnienie z PODATKU DOCHODOWEGO przez 10 lat i 50 – procentową ULGĘ przez kolejną DEKADĘ, np. w Łódzkiej SSE, WYSTARCZY inwestycja 2 mln euro lub zatrudnienie 100 osób.
Tymczasem GRABEK OBIECAŁ zainwestować w Zgierzu 9mln 500 tys. euro w BUDOWĘ fabryki zatrudniającej DOCELOWO 500 osób.
GRABEK OTRZYMAŁ swoje zezwolenie 31 grudnia 1998 r., a już w styczniu NASTĘPNEGO roku PUŁAWSKA fabryka „Żelatyna” SA ZACZĘŁA ZWALNIAĆ pracowników… („Gazeta Bankowa” 27.02.1999).
Za to, że będzie w Zgierzu PRODUKOWAŁ Żelatynę, przedsiębiorca został ZWOLNIONY na 10 lat z PODATKU DOCHODOWEGO, po upływie tego okresu płacić zaś miał tylko POŁOWĘ należności.
NIE POMOGŁY argumenty BYŁYCH pracowników „Żelatyny” SA, którzy PRZYJECHALI do Zgierza PRZEKONANI, że władze miasta NIE WIEDZĄ o losach puławskiej „Żelatyny”.
Nasuwa się pytanie, SKĄD król żelatyny wziął 2 mln euro, skoro NIE BYŁ w stanie SPŁACIĆ wcześniej zaciągniętych pożyczek ?
OKAZUJE się, dziesiątki milionów zł NIEODDANYCH kredytów NIE PRZESZKADZA w zaciąganiu NASTĘPNYCH.
Tak ŁASKAWY okazał się Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska Łodzi, który firmie „GRABEK INDUSTRY” PREFERENCYJNEGO kredytu (czyli o POŁOWĘ TAŃSZEGO od KOMERCYJNEGO w wysokości aż 5 mln zł. […]
Otrzymując zezwolenie na działalność w strefie, GRABEK ZOBOWIĄZAŁ się do ZAINWESTOWANIA w Zgierzu 2 mln euro i ZATRUDNIENIA min. 100 pracowników.
Tymczasem kontrolerzy Ministerstwa Gospodarki STWIERDZILI, że NIE SPEŁNIŁ tych wymogów (Gazeta Wyborcza”, 24.02.2001).” – koniec cytatu
C.d.n.
Pozdrawiam i zapraszam do merytorycznej dyskusji.
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK
ANONIM mówi:
mar 13, 2023
o godzinie 14:58
Odpowiedz
POLUZOWAC GUMY w MAJTKACH
ANONIM mówi:
mar 13, 2023
o godzinie 13:42
Odpowiedz
Zbig, wypracowania to się pisze w szkole.
ANONIM mówi:
mar 13, 2023
o godzinie 13:40
Odpowiedz
Ale emocje. A PIS spokojnie wygra ponownie wybory. Po co te nerwy.
ANONIM mówi:
mar 13, 2023
o godzinie 13:26
Odpowiedz
Przecież to łamanie prawa. Pan Prezydent jeszcze nie ogłosił daty wyborów, kampanie wyborczą
prawnie można rozpocząć po ogłoszeniu daty wyborów.
GOŚC mówi:
mar 13, 2023
o godzinie 13:12
Odpowiedz
no i kur…a się zaczęło!
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK mówi:
mar 13, 2023
o godzinie 12:30
Odpowiedz
Do wpisu:
ANONIM mówi:
mar 13, 2023
o godzinie 6:15
„Najlepszy program w dziejach Polski –UWŁASZCZENIE NA MAJĄTKU POLSKI” – to jest właśnie program Pana Donalda TUSKA !!!
W poczuciu odpowiedzialności za pomyślną przyszłość NASZEJ OJCZYZNY – POLSKI, spieszę z kolejnym uzasadnieniem PRAWDZIWOŚCI tezy, że
dopuszczenie na powrót do władzy Pana Donalda TUSKA i jego „FERAJNY”,
z Panem Arturem ŁĄCKIM włącznie
– będzie gwarancją, że powrócą PRAWDZIWE AFERY, o których m.in. Pan Artur ŁĄCKI wie, ale szybko chcieliby ZAPOMNIEĆ.
Dla wszystkich WYBORCÓW polecam lekturę odcinka 23 „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji
WYMYŚLONEJ m.in. przez Pana Donalda TUSKA,
z „OŚLIM UPOREM” ZREALIZOWANA przez Pana Leszka BALCEROWICZA.
Ciąg dalszy Historii „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA,
na której nieźle OBŁOWIŁ się nasz „BARON” Artur ŁĄCKI (obecnie NAJBOGATSZY poseł w Sejmie NASZEJ Najjaśniejszej RP),
rzetelnie, a przede wszystkim profesjonalnie opisanej w czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, socjologa, profesora zwyczajnego UAM w Poznaniu, autora ponad 100 publikacji naukowych, laureata wielu nagród międzynarodowych, stypendysty NATO, Fundacji Środkowoeuropejskiego i London School of Economics.
w oczach bezdomnego, ofiary upadku PPD i UR „ODRA” w Świnoujściu.
ODCINEK DWUDZIESTY TRZECI – „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA
p.t. „MENADŻERSKA „KASTA” – WYRAFINOWANI i ZDETERMINOWANI NISZCZYCIELE polskich firm na KORZYŚĆ OBCYCH KAPITALISTÓW.”
Motto Cicerona
„Historia magistra vitae est” – Historia jest nauczycielką życia.
Jego słowa oznaczają, że powinniśmy czerpać naukę z minionych zdarzeń i UNIKAĆ BŁĘDÓW, jakie popełniali nasi przodkowie.
Wracając do meritum to proszę zauważyć, że
Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, gdyby nie daj Boże PO ze swoimi przystawkami, wygrali wybory w 2023 r., ZAMIERZA kontynuować swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację – na początek zamierza DOBRAĆ się do PKN „ORLEN”.
Do tego dopuścić nie wolno i dlatego należy przypominać DO SKUTKU to, czego dopuścił się Pan prof. Lesze BALCEROWICZ, szczególnie w latach 1989 – 1991, wdrażając swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację i dlatego należy uczynić wszystko, aby do tego nie dopuścić w PRZYSZŁOŚCI, dla dobra naszego kraju Polski, szczególnie dla osób z obszaru dolnej części PIRAMIDY MASLOWA.
Jak to wyglądało w praktyce pokazuje choćby treść zapisana na str. 67 – 69, tom 3 czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, której odnośne fragmenty cyt.:
„DETERMINACJĘ przedstawicieli klasy MENADŻERSKIEJ w działaniu NA RZECZ INTERESÓW OBCEGO KAPITALISTY bez liczenia się z DOBREM MACIERZYSTEJ firmy UKAZUJE przypadek Pasłęckich Zakładów Przemysłu Torfowego.
Ten NAJWIĘKSZY w kraju zakład TORFOWY, zajmujący się EKSPLOATACJĄ ponad 600 hektarów TORFOWISK, należał do Gdańskiego Przedsiębiorstwa Produkcji Leśnej „Las” w SOPOCIE.
Edmund P. jego OSTATNI dyrektor w 1990 r. zgodnie z DUCHEM czasu PRZYSTĄPIŁ do PRYWATYZACJI PAŃSTWOWEGO majątku.
Zatrudnione przez ZARZĄDCĘ KOMISARYCZNEGO dwie BIEGŁE STWIERDZIŁY, że sytuacja finansowa PRZED PRZEKSZTAŁCENIAMI własnościowymi była DOBRA i NALEŻAŁO „Las” PRYWATYZOWAĆ KAPITAŁOWO, zmieniając je w spółkę AKCYJNĄ.
Jednakże DYREKTOR P. OBRAŁ INNĄ DROGĘ.
ZNALAZŁ trzech różnych PARTNERÓW, z którymi na BAZIE MAJĄTKU „Lasu” POZAKŁADAŁ spółki – „Laspol”, „Hollas” i „Cedron”.
KAŻDE takie posunięcie WYMAGAŁO ZGODY organu założycielskiego „Lasu”, którym JEST wojewoda GDAŃSKI.
Zatem DYREKTOR pisał do WOJEWODY. Wojewoda DEKRETOWAŁ pismo do DYREKTORA stosownego wydziału. A ten ZAPRZYJAŹNIONY od lat z DYREKTOREM „Lasu”, WSZYSTKIE PROPOZYCJE AKCEPTOWAŁ.
INWESTOREM w drugiej z wymienionych spółek był HENRI ELEN, WŁAŚCICIEL BELGIJSKIEJ firmy „Holdes”.
DYREKTOR i BELGIJSKI KAPITALISTA UTWORZYLI „Hollas”, dzieląc udziały po RÓWNO – 50% dla „Lasu” i tyleż dla „Holdesu”.
„Las” WNIÓSŁ do spółki APORT w postaci Pasłęckich Zakładów Przemysłu Torfowego, […]
DYREKTOR „Lasu” NIE INTERESOWAŁ się tym, czy wspólnik WYWIĄZUJE się z UMOWY.
ABSORBOWAŁO go coś zupełnie innego: POZBYCIE się UDZIAŁÓW „Lasu” w „Hollasie”.
UMOWA spółki została PODPISANA 25 kwietnia 1991 r., a JUŻ 16 maja tegoż roku DYREKTOR P. POPROSIŁ PREZESA Agencji ds. Inwestycji Zagranicznych o SPRZEDANIE „Holdesowi” 10 UDZIAŁÓW „Lasu” w „Hollasie”, tak aby Henri Elen MIAŁ 51%, a więc DECYDUJĄCY GŁOS w spółce.
PREZES agencji NIE WYRAZIŁ ZGODY, UŚWIADOMIŁ DYREKTORA, że dla Skarbu Państwa to ŻADEN INTERES. […]
NIE ZATRZYMAŁO to jednak DYREKTORA P., który w sierpniu 1991 r. ZREALIZOWAŁ SWÓJ PLAN, który ROZSZERZYŁ niecały rok później , podejmując usilne starania, aby WYZBYĆ się RESZTY udziałów w TORFOWYM BIZNESIE. […]
SPRZEDAŻ udziałów objęta jest teraz AKTEM OSKARŻENIA skierowanym przeciwko DYREKTOROWI . P, byłej księgowej „Lasu” i kilku innym osobom. […]
W OBRONĘ interesów BELGIJSKIEGO przedsiębiorcy ZAANGAŻOWALI się OFICJALNI przedstawiciele jego PAŃSTWA;
BELGIJSKI RADCA HANDLOWY PRÓBOWAŁ WYWRZEĆ NACISK na ZWIERZCHNIKÓW Natalii LIS w Urzędzie Wojewódzkim w Gdańsku, ale BEZ SKUTKU.
Na wniosek wojewody gdańskiego minister przekształceń własnościowych Wiesław Kaczmarek WYSTĄPIŁ w 1995 r. do Sądu Wojewódzkiego w Gdańsku z pozwem o USTALENIE, że transakcja była NIEWAŻNA z MOCY PRAWA, ponieważ „Holdes” NIE POSIADAŁ WYMAGANEGO ZEZWOLENIA.
24 lutego 1997 r. Sąd Wojewódzki w Gdańsku rozstrzygnął spór NA KORZYŚĆ „Lasu”. […]
„Holdes” jednak zaskarżył wyrok do Sadu Apelacyjnego.
Sam AMBASADOR BELGII Andre BOUCHARET wydał OŚWIADCZENIE, że (…) PRZYGLĄDA się tej sprawie z DUŻĄ UWAGĄ
W OŚWIADCZENIU powiada, że (…) gdyby ZWIĄZEK z „Holdesem” został ZERWANY, „Hollas” STRACIŁBY WAŻNY RYNEK ZBYTU. To może stać się GROŹNE dla DALSZEGO BYTU firmy z NEGATYWNYMI skutkami dla PRACOWNIKÓW. […]
Według ZYSKA, aporty „Haldesu” POPRAWIŁY wprawdzie JAKOŚĆ wyrobów torfowych „Hollasu”, ale PŁYNĄCE stąd KORZYŚCI PRZYPADAŁY w GŁÓWNEJ MIERZE „Holdesowi”.
Na rynek KRAJOWY bowiem produkowano to co PRZEDTEM, NOWE wyroby przeznaczając przede wszystkim NA EKSPORT, czyli dla „Holdesu”.
Kierownictwu „Hollasu” NIE WOLNO było prowadzić SAMODZIELNEJ polityki EKSPORTOWEJ, chyba że została jakaś NADWYŻKA.
Za metr sześcienny TORFU FREZOWANEGO „Holdes” PŁACIŁ „Hollasowi” 7,5 marki. Od Czechów za TO SAMO „Hollas” UZYSKAŁ cenę 14 marek.
CEGIEŁKĘ TORFOWĄ, która na TARGACH NAWOZÓW w Szczecinie SPRZEDAWANA była po 25 marek za mkw., „Holdes” KUPOWAŁ w „Hollasie” za 15 marek. Nabyty tak TANIO EKSPORTOWAŁ DALEJ.
Co roku OBIE podpisywały kontrakt pod DYKTANDO WŁAŚCICIELA.
W DRUGIEJ połowie 1996 r. DYREKTOR FINANSOWY WYLICZYŁ, że „Hollas” zaczyna do BELGIJSKIEGO EKSPORTU DOPŁACAĆ. […]
Na domiar wszystkiego NALEŻNOŚCI za towar „Holdes” regulował z WIELOMIESIĘCZNYM OPÓŹNIENIEM.
W tej sytuacji, kiedy Henri Elen przysłał NOWY kontrakt, ze STARYMI cenami, POLSCY MENADŻEROWIE należący do ZARZĄDU „Hollasu” ODMÓWILI jego podpisania. […]
W takim układzie odpowiedź na pytanie; „KTO KOGO?” była z góry PRZESĄDZONA.
29 lutego 1997 r. WŁAŚCICIEL ODWOŁAŁ Z ZARZĄDU ZAWALIDROGĘ i mianował NOWEGO PREZESA, Wojciecha WYSOCKIEGO, który na PÓŁ roku PODPISAŁ kontrakt, jakiego NIE CHCIELI ZAAKCEPTOWAĆ jego POPRZEDNICY („Polityka”, 37/97).
” – koniec cytatu
C.d.n.
Pozdrawiam i zapraszam do merytorycznej dyskusji.
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK
Jack mówi:
mar 29, 2023
o godzinie 7:42
ale ty glupi jestes !!!!
Dalej ogladaj TVP, wyraznie to twoje zrodlo prawdy, nie idz sie leczyc, juz za pozno.
Anonim mówi:
mar 29, 2023
o godzinie 9:41
nie znam tego gościa co tworzy ten długi wpis zarzutów ale to ty wykazujesz się tym o czym piszesz już w pierwszym wersie a nasza TVP nie ma tu nic do rzeczy. Nie ma żadnych twardych dowodów na to co pisze Bezdomny ale na podstawie własnych doświadczeń wiem że to nie bajki wyssane z palca .Niestety wiedzieć a udowodnić to dwie różne sprawy na dodatek większość z zarzutów już się przedawniała i nawet jakby ktoś posiadał twarde dowody to może sobie nimi dziś już tylko w piecu napalić
Anonim mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 18:37
bedzie opowiadał co robił z ruskimi w afganistanie ???
babcia kasia mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 17:48
Platforma Obywatelska gurom !!!! Jazem wygramy wybory to zrobiemy pożondek ze fszystkimi ktuzy nam szkodzom .
Anonim mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 18:29
jezu ile błędów. Strach sie bać jak takie osoby będą nami rzadzić
Anonim mówi:
mar 29, 2023
o godzinie 16:18
Nawet się nie musiałeś wysilać i udawać pisowcu. Napisałeś po prostu po swojemu.
german dobry sąsiad mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 17:41
„Saechsische Zeitung. Niemcy będą skarżyć Polskę za Turów”
„Większe szanse na odszkodowanie”
„Zdaniem niemieckich ekspertów osiadanie gruntu może prowadzić do uszkodzenia budynków i innej infrastruktury, np. dróg. Burmistrz Żytawy, Thomas Zenker, podkreśla, że „miasto nie jest zainteresowane mówieniem Polakom, co mają robić, a czego nie. Zamiast tego chce chronić interesy swoje i mieszkańców”
wg. DW
Anonim mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 17:24
pOsioł Łomsky & pOsioł Zdradek
Наши люди в Польше
wadim mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 17:12
POdwójny Agent tfuuuuu……
Anonim mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 17:02
Jak wygra opozycja to za rok po Gryficach bodziecie sobie z Siergiejem Ławrowem spacerować .
Anonim mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 16:22
Spotkanie Donalda Tuska ze studentami i studentkami Uniwersytetu Opolskiego https://www.youtube.com/watch?v=10QKMw9_7IQ
Kawę na ławę mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 16:18
Do Bezdomny Zb. Świątek NZOZ Psychiatria – (Kamień Pomorski) znajduje się w Kamieniu Pomorskim, ul. Adama Mickiewicza 39A.
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 15:51
Do wpisu:
ANONIM mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 12:57
Zgodnie z życzeniem, z uwagi na bardzo duże zainteresowanie, ku przestrodze uprzejme przypominam, że ja NIE NAWOŁUJĘ do głosowania na PiS, ale w poczuciu odpowiedzialności za pomyślną przyszłość NASZEJ OJCZYZNY – POLSKI, spieszę z kolejnym uzasadnieniem PRAWDZIWOŚCI tezy, że
dopuszczenie na powrót do władzy Pana Donalda TUSKA i jego „FERAJNY”,
z Panem Arturem ŁĄCKIM włącznie
– będzie gwarancją, że powrócą PRAWDZIWE AFERY, o których m.in. Pan Artur ŁĄCKI wie, ale szybko chcieliby ZAPOMNIEĆ.
Dla wszystkich WYBORCÓW polecam lekturę odcinka 21 „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji
WYMYŚLONEJ m.in. przez Pana Donalda TUSKA,
z „OŚLIM UPOREM” ZREALIZOWANA przez Pana Leszka BALCEROWICZA.
Ciąg dalszy Historii „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA,
na której nieźle OBŁOWIŁ się nasz „BARON” Artur ŁĄCKI (obecnie NAJBOGATSZY poseł w Sejmie NASZEJ Najjaśniejszej RP),
rzetelnie, a przede wszystkim profesjonalnie opisanej w czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, socjologa, profesora zwyczajnego UAM w Poznaniu, autora ponad 100 publikacji naukowych, laureata wielu nagród międzynarodowych, stypendysty NATO, Fundacji Środkowoeuropejskiego i London School of Economics.
w oczach bezdomnego, ofiary upadku PPD i UR „ODRA” w Świnoujściu.
ODCINEK DWUDZIESTY PIERWSZY – „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA
p.t. „ZAGRANICZNI inwestorzy STRATEGICZNI przejmują polskie firmy za DARMO !”
Motto Cicerona
„Historia magistra vitae est” – Historia jest nauczycielką życia.
Jego słowa oznaczają, że powinniśmy czerpać naukę z minionych zdarzeń i UNIKAĆ BŁĘDÓW, jakie popełniali nasi przodkowie.
Wracając do meritum to proszę zauważyć, że
Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, gdyby nie daj Boże Platforma Obywatelska ze swoimi przystawkami, wygrali wybory w 2023 r., ZAMIERZA kontynuować swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację – na początek zamierza DOBRAĆ się do PKN „ORLEN”.
Do tego dopuścić nie wolno i dlatego należy przypominać DO SKUTKU to, czego dopuścił się Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, szczególnie w latach 1989 – 1991, wdrażając swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację i dlatego należy uczynić wszystko, aby do tego nie dopuścić w PRZYSZŁOŚCI, dla dobra naszego kraju Polski, szczególnie dla osób z obszaru dolnej części PIRAMIDY MASLOWA.
Jak to wyglądało w praktyce pokazuje choćby treść zapisana na str. 19 – 24, tom 3 czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, której odnośne fragmenty cyt.:
„Dla przeforsowania SWOICH interesów KIEROWNICTWO jest GOTOWE podejmować najbardziej nawet obiektywnie ekonomicznie NIERACJONALNE i SZKODLIWE dla WŁASNEJ firmy decyzje.
POKAZUJE to m.in. PRZYKŁAD „Polfy Łyszkowice”.
Na przełomie lat 1995/1996 organy przedsiębiorstwa i wojewoda skierniewicki jako organ założycielski WYSTĘPOWALI do ministra przekształceń własnościowych o WYŁĄCZENIE przedsiębiorstwa z SEKTOROWEGO programu KOMERCJALIZACJI przedsiębiorstw farmaceutycznych
i WYRAŻENIE ZGODY na LIKWIDACYJNĄ ścieżkę PRYWATYZACJI poprzez WNIESIENIE mienia przedsiębiorstwa do spółki z POTENCJALNYM wówczas INWESTOREM – firmą „Byk Gulden” z NIEMIEC.
W marcu 1996 r. minister przekształceń własnościowych (mój dopisek: Wiesław KACZMAREK) ZAAKCEPTOWAŁ powyższą propozycję i tym samym „Polfa” ZOSTAŁA WYŁĄCZONA z programu KOMERCJALIZACJI oraz PRYWATYZACJI drogą POŚREDNIĄ.
W okresie bezpośrednio PRZED rozpoczęciem LIKWIDACJI DYREKTOR „Polfy” podejmował NIEKORZYSTNE w skutkach decyzje dla przedsiębiorstwa, które BEZPOŚREDNIO PRZESĄDZIŁY o wyborze inwestora i NEGATYWNIE przenosiły się na EFEKTY prywatyzacyjne DLA Skarbu Państwa.
W grudniu 1996 r. DYREKTOR „Polfy” ZAWARŁ – bez DOSTATECZNYCH zabezpieczeń – umowy FAKTORINGOWE z „Arbiter Serwis” Sp. z o. o. z Warszawy, której POWIERZYŁ WINDYKACJĘ zobowiązań pieniężnych od jej DŁUŻNIKÓW.
W końcowym okresie tej współpracy, tj. w 1998 r., spółka ZAPRZESTAŁA WYWIĄZYWAĆ się ze swoich ZOBOWIĄZAŃ, NIE PRZEKAZUJĄC ODZYSKANYCH należności na rachunek „Polfy”.
NIEUREGULOWANE ZOBOWIĄZANIA „Arbiter Serwis” Sp. z o. o. wobec „Polfy” sięgały ponad 2 mln 300 tys. zł.
W styczniu 1999 r. „Arbiter Serwis” została POSTAWIONA w stan UPADŁOŚCI, a NIEODZYSKANE od niej należności „Polfy” zostały UWZGLĘDNIONE w umowie PRYWATYZACYJNEJ jako ZOBOWIĄZANIE Skarbu Państwa WOBEC INWESTORA.
NIEKORZYSTNY charakter miało ZADŁUŻANIE „Polfy” u jego POTENCJALNEGO inwestora. LICZNE zobowiązania względem PRZYSZŁEGO inwestora powodowały, że stroną DOMINUJĄCĄ w negocjacjach prywatyzacyjnych BYŁ „Byk Gulden”. […]
Dokonania dyrektora GNIADKA, którego ZAANGAŻOWANIE na rzecz INTERESÓW NIEMIECKIEGO inwestora zostało DOCENIONE w postaci ZAPROSZENIA go do UDZIAŁU w ZARZĄDZIE spółki „Byk Mazovia”.
22 grudnia 1998 r. zastępca OLEJNICZAKA, wicewojewoda Kazimierz ORZECHOWSKI (UW) PODPISAŁ umowę PRYWATYZACYJNĄ.
Zgodnie z UMOWĄ z 1 lutego 1999 r. „Polfę Łyszkowice” PRZEJĘŁA spółka z o. o. „Byka” i Skarbu Państwa nazwana „Byk Mazovia”.
PRAWDZIWĄ jednak REWELACJĘ przynosi ZAPIS, zgodnie z którym CENA udziałów Skarbu Państwa ma zostać POMNIEJSZONA o skumulowane STRATY bilansowe „Byk Mazovia”.
Inaczej mówiąc – im więcej pieniędzy STRACI spółka „Byk Mazovia”, tym TANIEJ Skarb Państwa będzie MUSIAŁ sprzedać „Byk Golden” UDZIAŁY.
A jeśli STRATY będą ODPOWIEDNIO WYSOKIE, 2 stycznia 2002 r. „Byk Gulden” miał wziąć PAŃSTWOWE udziały ZA DARMO.
A STRATY rzeczywiście BYŁY, wręcz PRZEWYŻSZAŁY WARTOŚĆ UDZIAŁÓW !
W PIERWSZYM roku działalności „Byk Mazovia” – blisko 8 mln 700 tys. zł, w kolejnym 6 mln 500 tys. zł.
Zgodnie jednak z OPACZNĄ logiką opisywanej PRYWATYZACJI, co ZŁE dla spółki NIE BYŁO ZŁE dla wspólnika.
ŹRÓDŁAMI STRAT „Byk Mazovia” zainteresował się łódzki urząd kontroli skarbowej.
OKAZAŁO się, iż na stratę bilansową GŁÓWNY wpływ miały usługi marketingowe, remonty, wdrożenie systemu komputerowego WYKONYWANE przez „Byk Gulden”.
I tak np. „usługi marketingowe” NIEMIECKIEGO KONCERNU KOSZTOWAŁY „Byk Mazovię” 2 mln 500 tys. zł – prawie 10% rocznych kosztów działalności zakładu.
Innymi słowy, na STRATACH „Byk Mazovii” JEJ UDZIAŁOWIEC „Byk Gulden” ZARABIAŁ, i to – PODWÓJNIE.
RAZ – BIORĄC pieniądze za USŁUGĘ,
DRUGI – OBNIŻAJĄC CENĘ, za jaką NIEBAWEM MIAŁ KUPIĆ UDZIAŁY od Skarbu Państwa.
Urząd kontroli skarbowej DOPATRZYŁ się w sposobie prywatyzacji „Polfy” DZIAŁALNOŚCI PRZESTĘPCZEJ. […]
PRYWATYZACJĘ łyszkowickiej „Polfy” BADAŁA też łódzka delegatura NIK. I także STWIERDZIŁA POPEŁNIENIE PRZESTĘPSTWA („Gazeta Wyborcza” 12.12.2001).
NIK zawiadomiła w listopadzie 2001 r. prokuraturę rejonową w Łowiczu o UZASADNIONYM PODEJRZENIU POPEŁNIENIA PRZESTĘPSTWA … ” – koniec cytatu
C.d.n.
Pozdrawiam i zapraszam do merytorycznej dyskusji.
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK
aewfaew mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 15:48
precz!!!
Anonim mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 15:37
RAZ SIERPEM RAZ MŁOTEM W CZERWONĄ HOŁOTE!
Anonim mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 15:30
Nic tu nie uzyska. Jest skompromitowany.
Anonim mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 15:04
O, kogo tutaj widać. Przyszłego ministra spraw zagranicznych, w sytuacji wygranych wyborów przez Tuska i opozycję. Czy aby ten Pan nie jest autorem wypowiedzi w kontekście, że „Polska robi laskę Ameryce”??
Pisior mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 14:51
Niech przyjedzie do Kamienia Pom orskiego puki zatoka nie zamarzła
Anonim mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 14:03
Sikorski to idiota.
Anonim mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 12:57
do
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 11:03 poradnia zdrowia psychicznego
Anonim mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 12:55
Wyśmiewa Polaków szczególnie z małych miejscowości i ma czelność tutaj przyjechać.Juz dawno powinien opuścić nasz kraj.
Anonim mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 12:55
👎👎👎👎👎👎
Anioł... mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 12:08
Tak, ….. zjawiskowy jest ten Sikorski… nie zrzuciłbym z wideł. Diabeł.
P.S. Idź do piekła a nie na spotkanie z wyborcami, nikt Cię tu nie chce.
Wolinianka mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 11:37
Radosław Sikorski, który za rządów Platformy Obywatelskiej pełnił szefa dyplomacji, wiele razy w wulgarnych słowach odnosił się do kobiet, atakował je, a nawet groził ”Buraka suka”- pisał ”dyplomata” o dziennikarce Telewizji Polskiej. O kolejne kobiecie, że ”nie rzucił by jej końca członka” o kolejnej, że jest” biurową” którą, trzeba było przepierd..ić”. Swego czasu prosił Jarosława Kaczyńskiego, żeby zostać szefem NATO.
Mam cichą nadzieję. Jako autor swojej książki, u ją w niej te i inne przykłady rynsztokowego języka o POLSKICH KOBIETACH!!!
Anonim mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 11:20
Agenci KGB
Anonim mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 14:31
A ty pisowskie ścierwo !
Patriota mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 17:02
Ty bezmózgowia z po
Jeba.... ć pis mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 14:32
A ty pisowskie ścierwo !
Anonim mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 17:00
Ty scierwo z Po debilu
Patriota mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 17:03
Weź się do roboty bezmózgu
Zniesmaczony mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 16:33
R.Sikorski walczył przeciw agentom rosyjskim przygłupie. W przeciwieństwie do ” bohaterów ” rodem z PiS.
Anonim mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 11:06
Radosław Sikorski komentarz: Kaczyński mówi o zamachu, a pozywa za wypadek, 21.03.2023 https://www.youtube.com/watch?v=X95q7WL2ilI
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 11:03
Z uwagi na bardzo duże zainteresowanie, ku przestrodze uprzejme przypominam, że ja NIE NAWOŁUJĘ do głosowania na PiS, ale w poczuciu odpowiedzialności za pomyślną przyszłość NASZEJ OJCZYZNY – POLSKI, spieszę z kolejnym uzasadnieniem PRAWDZIWOŚCI tezy, że
dopuszczenie na powrót do władzy Pana Donalda TUSKA i jego „FERAJNY”,
z Panem Arturem ŁĄCKIM włącznie
– będzie gwarancją, że powrócą PRAWDZIWE AFERY, o których m.in. Pan Artur ŁĄCKI wie, ale szybko chcieliby ZAPOMNIEĆ.
Dla wszystkich WYBORCÓW polecam lekturę odcinka 18 „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji
WYMYŚLONEJ m.in. przez Pana Donalda TUSKA,
z „OŚLIM UPOREM” ZREALIZOWANA przez Pana Leszka BALCEROWICZA.
Ciąg dalszy Historii „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA,
na której nieźle OBŁOWIŁ się nasz „BARON” Artur ŁĄCKI (obecnie NAJBOGATSZY poseł w Sejmie NASZEJ Najjaśniejszej RP),
rzetelnie, a przede wszystkim profesjonalnie opisanej w czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, socjologa, profesora zwyczajnego UAM w Poznaniu, autora ponad 100 publikacji naukowych, laureata wielu nagród międzynarodowych, stypendysty NATO, Fundacji Środkowoeuropejskiego i London School of Economics.
w oczach bezdomnego, ofiary upadku PPD i UR „ODRA” w Świnoujściu.
ODCINEK OSIEMNASTY – „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA
p.t. „Spółka PRACOWNICZA – IDEALNY PATENT na „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację.”
Motto Cicerona
„Historia magistra vitae est” – Historia jest nauczycielką życia.
Jego słowa oznaczają, że powinniśmy czerpać naukę z minionych zdarzeń i UNIKAĆ BŁĘDÓW, jakie popełniali nasi przodkowie.
Wracając do meritum to proszę zauważyć, że
Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, gdyby nie daj Boże PO ze swoimi przystawkami, wygrali wybory w 2023 r., ZAMIERZA kontynuować swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację – na początek zamierza DOBRAĆ się do PKN „ORLEN”.
Do tego dopuścić nie wolno i dlatego należy przypominać DO SKUTKU to, czego dopuścił się Pan prof. Lesze BALCEROWICZ, szczególnie w latach 1989 – 1991, wdrażając swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację i dlatego należy uczynić wszystko, aby do tego nie dopuścić w PRZYSZŁOŚCI, dla dobra naszego kraju Polski, szczególnie dla osób z obszaru dolnej części PIRAMIDY MASLOWA.
Jak to wyglądało w praktyce pokazuje choćby treść zapisana na str. 469 – 476, tom 2 czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, której odnośne fragmenty cyt.:
„O kupno fabryki ŻELATYNY w Puławach w 1991 r. RYWALIZOWAŁY
trzy firmy –
dwie francuskie:
„Weushardt Holding” i „Sanofi”,
szwedzka „Nobel Extraco”,
oraz przedsiębiorca krajowy Kazimierz GRABEK.
Większość OFERT wpłynęła do Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie na początku kwietnia 1991 r.
Wojewodą był wtedy Jan WOJCIESZCZUK (późniejszy WICEMINISTER FINANSÓW u boku Leszka BALCEROWICZA).
Kazimierza GRABKA JEDNOZNACZNIE WSKAZAŁO Ministerstwo Przekształceń Własnościowych.
Wojewoda OTRZYMAŁ (z datą 8 kwietnia 1991 r.) pismo od Jacka BUKOWSKIEGO, dyrektora departamentu PRYWATYZACJI małych i średnich przedsiębiorstw Ministerstwa Przekształceń Własnościowych.
Dyrektor BUKOWSKI SUGEROWAŁ LIKWIDACJĘ Fabryki Żelatyny (…) z UWZGLĘDNIENIEM OFERTY Kazimierza GRABKA.
W innym piśmie z 8 lipca 1991 r. pytał wojewodę (…) DLACZEGO nie rozważono POWAŻNIE oferty polskiego inwestora.
Według ówczesnego ministra przekształceń własnościowych Janusza LEWANDOWSKIEGO, postępowanie takie wynika OGÓLNEJ FILOZOFII rządu … […]
Wojewoda Jan WOJCIESZCZUK ZGODZIŁ się by w PAŃSTWOWEJ Fabryce Żelatyny POWSTAŁA spółka PRACOWNICZA „Żelatyna” SA, która ZAOFERUJE część akcji (konkretnie 96,5% !!!) Kazimierzowi GRABKOWI.
Zgodnie z PRAWEM spółka PRACOWNICZA MOŻE bez PRZETARGU kupić fabrykę NA RATY.
Taki PLAN prywatyzacji Fabryki Żelatyny ZAAKCEPTOWAŁ minister LEWANDOWSKI. W jego OPINII była to jedna z WIĘKSZYCH prywatyzacji BEZ PRZETARGU.
Nie UKRYWAŁ także, że GRABEK NIE KUPIŁBY na PRZETARGU tej fabryki, PRZEGRAŁBY z firmami zachodnimi.
To prawda, że WPUSZCZONO go TYLNYMI drzwiami, a spółka PRACOWNICZA była FIKCJĄ. […]
Dyrektor Jacek BUKOWSKI z Ministerstwa Przekształceń Własnościowych UZNAŁ, że (…) to NIC ZŁEGO, że szef PAŃSTWOWEJ firmy ZOSTAŁ wiceprezesem spółki PRACOWNICZEJ, która miała ją PRZEJĄĆ. To TYPOWE ! WYBRALI go akcjonariusze – czyli dodajmy, w PRAKTYCE GRABEK !
Ta spółka – ARGUMENTOWAŁ BUKOWSKI – ISTNIAŁA na PAPIERZE, była MARTWA. NIE PROWADZIŁA DZIAŁALNOŚCI.
Zgodnie z tą ARGUMENTACJĄ dyrektor PAŃSTWOWEJ firmy fabryki MOŻE zatem JEDNOCZEŚNIE być WICEPREZESEM spółki, która NALEŻY do DOSTAWCY surowca dla fabryki i KONKURENCYJNEGO producenta jej GŁÓWNEGO wyrobu.
Przeciwko GRABKOWI opowiedziała się TYLKO zakładowa „Solidarność”. Przewodniczący, Bronisław PYDA, próbował OSTRZEC ludzi, że GRABEK tylko UDAJE dobrego wujka, ale NA PRÓŻNO.
Ludzie w fabryce MYŚLELI, że GRABEK WYPŁACI im dodatkowe pieniądze na Boże Narodzenie. Ale NIE WYPŁACIŁ. Bo PO CO ? MIAŁ już PODPISY 633 spośród 700 PRACOWNIKÓW.
Pewny siebie właściciel POKAZYWAŁ, kto jest w zakładzie PRAWDZIWYM PANEM nawet niedawnym, teraz już NIE POTRZEBNYM SOJUSZNIKOM..
Jeden z kontrolerów NIK opowiadał o wizycie w Puławach: Weszliśmy do Gabinetu, GRABEK, prezes fabryki i ja. GRABEK i ja usiedliśmy przy stole. Zaczęliśmy rozmawiać, ale prezes STOI na BACZNOŚĆ obok. „Niech Pan USIĄDZIE” – mówię. Na to GRABEK: „Niech STOI !” No i prezes STAŁ. […]
Minister Janusz LEWANDOWSKI PODPISAŁ ZGODĘ na PRYWATYZACJĘ Fabryki Żelatyny 23 grudnia 1991 r., OSTATNIEGO DNIA URZĘDOWANIA.
NASTĘPNEGO dnia PRZESTAŁ być ministrem. Ale na dokumencie ZNALAZŁA się data 27 grudnia 1991 r. […]
Dyrektor BUKOWSKI tłumaczył, dlaczego minister LEWANDOWSKI zwlekał z podpisem do OSTATNIEGO dnia urzędowania:
TRWA kampania wyborcza do parlamentu. Minister kandydował z Lublina. NIE CHCIAŁ by w kampanii decyzję OPROTESTOWAŁA „Solidarność”.
Kolejne decyzje w sprawie Fabryki Żelatyny też ZAPADAŁY w OSTATNICH dniach urzędowania.
Wojewoda lubelski, Adam CICHOCKI, PODPISAŁ umowę ze spółką „PRACOWNICZĄ” (czyli z GRABKIEM) o PRZEKAZANIU jej fabryki w leasing 29 maja 1992 r. – pięć dni przed UPADKIEM rządu Jana Olszewskiego.
Ten SAM wojewoda PRZEKAZAŁ GRABKOWI fabrykę na WŁASNOŚĆ 20 grudnia 1993 r. – dziesięć dni później PRZESTAŁ być wojewodą.
Miesiąc WCZEŚNIEJ, w październiku 1993 r., NIK ORZEKŁA, że PRYWATYZACJA Fabryki Żelatyny w Puławach (…) przebiegała z NARUSZENIEM obowiązujących przepisów oraz NIE ZABEZPIECZAŁA należycie interesów Skarbu Państwa. […]
Były wojewoda lubelski, Adam CICHOCKI, PRZYZNAŁ, że umowa z GRABKIEM była SŁABA i NIEDOPRACOWANA.
USPRAWIEDLIWIAŁ się tym, że gdy został wojewodą w maju 1992 r. miał na podpisanie umowy DWA tygodnie, a GRABKOWI doradzali NAJLEPSI prawnicy, np. prof. Grzegorz DOMAŃSKI, jeden z AUTORÓW ustaw PRYWATYZACYJNYCH. […]
W kwietniu 1994 r. NIK ZAWIADOMIŁA prokuraturę o okolicznościach mogących wskazywać na POPEŁNIENIE PRZESTĘPSTWA podczas ZAWIERANIA umowy ze spółką „PRACOWNICZĄ” czyli z GRABKIEM.
Prokuratura po ROCZNYM dochodzeniu dopatrzyła się tylko NIEWIELKICH uchybień i UMORZYŁA śledztwo.
Dziwię się, że prokurator UMORZYŁ sprawę. PODTRZYMUJEMY swoje zarzuty – NIE DAWAŁ za wygraną Ryszard SZYC, dyrektor departamentu Skarbu Państwa i prywatyzacji NIK w Warszawie.
– Ta sprawa to KLASYCZNY przykład, jak, mając NIEWIELKI kapitał, można wejść w posiadanie WIELKIEJ fabryki.
Trudno mieć za to pretensje do GRABKA. Błędy POPEŁNILI przedstawiciele Skarbu Państwa. […]
Poseł Piotr IKONOWICZ (PPS – SLD) nawoływał:
Ręce LEPKIE od żelatyny UMYWA RZĄD.[…]
Puławska „Żelatyna” SA, której WŁAŚCICIELKĄ 99,9% akcji Kazimierz GRABEK uczynił SWOJĄ córkę, ZWOLNIŁA już wówczas WIĘKSZOŚĆ pracowników (przed prywatyzacją było ich około 600)
Fabryka została przeznaczona do LIKWIDACJI, sprzęt został WYWIEZIONY, a część (w sumie 25) budynków dawnej bazy PKS, wchodzącej w SKŁAD nieruchomości zostało ZBURZONYCH, co pozwoli NIE PŁACIĆ podatku od nieruchomości i OSZCZĘDZAĆ około 500 tys rocznie. ” – koniec cytatu
C.d.n.
Pozdrawiam i zapraszam do merytorycznej dyskusji.
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK
Zosia mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 10:57
A cha 01-04 będzie mógł kłamać bez zastanowienia w końcu to 1 kwietnia prima-aprolis. A może i Łącki coś powie mądrego.
Jagoda mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 10:57
Ludzie nie idżcie na to spotkanie kogo wy chcecie słuchać. Oni oba są siebie warci.
Anonim mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 10:25
Fajni politycy.
Anonim mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 10:24
Jachira , Sikorski …..mocni ludzie ….🤣😂🤣😂
Anonim mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 10:20
ten sikorski powinien być wygnany z polski bez prawa powrotu.
Anonim mówi:
mar 28, 2023
o godzinie 10:08
Ostatnia osoba którą chciałabym oglądać judasz jak ten Tusk