Gdyby wybory do Sejmu odbyły się teraz, obecna koalicja rządząca utraciłaby przewagę w parlamencie, a co za tym idzie, najpewniej także władzę – wynika z szerokiego, rozłożonego w czasie badania sondażowego zrealizowanego przez pracownię Opinia24 dla Radia ZET. Trzy partie wypadają z Sejmu, a większość miejsc w ławach sejmowych i stanowisko premiera dostaje ewentualny polityczny sojusz PiS z Konfederacją.

Opinia24 w trzech sondażach, przeprowadzonych w styczniu tego roku, w kwietniu i teraz, przed II turą wyborów prezydenckich, zbadała, jakim poparciem politycznym cieszą się partie tworzące Sejm. Rysujący się z tych wyników trend pokazuje, że sympatia wyborców do tzw. „koalicji 15 października” topnieje do poziomu, na którym Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Nowa Lewica tracą większość potrzebną do utrzymania władzy.

Na pytanie: „Gdyby w najbliższą niedzielę odbywały się wybory do Sejmu, na który komitet wyborczy oddałby Pan / Pani głos?”, Polacy w badaniu przeprowadzonym między 23 a 29 stycznia 2025 roku odpowiedzieli:

  • Koalicja Obywatelska – 32 proc.
  • Prawo i Sprawiedliwość – 29 proc.
  • Konfederacja – 16 proc.
  • Trzecia Droga (Polska 2050 + PSL) – 7 proc.
  • Nowa Lewica – 6 proc.
  • Razem – 1 proc.
  • Inna partia – 1 proc.
  • Nie wiem / trudno powiedzieć – 7 proc.

Taki rezultat przeliczony na miejsca w Sejmie dałby PiS 178 mandatów, z KO weszłoby 180 posłów, Konfederacja miałaby 86, a Lewica 16. Trzecia Droga nie wchodzi do parlamentu, ponieważ w badaniu została uwzględniona jako komitet koalicyjny, dla którego próg wyborczy wynosi 8 proc. Do Sejmu nie weszłoby również Razem, ponieważ próg wyborczy dla partii wynosi 5 proc. głosów.