Nowe przepisy zmieniają definicję ruchu pojazdu oraz wprowadzają większą ochronę poszkodowanych w razie niewypłacalności ubezpieczyciela. Podnoszą też sumy kwot, do jakich towarzystwo ubezpieczeniowe ponosi odpowiedzialność w przypadku wypłaty odszkodowania. Zmiana wejdzie w życie 6 listopada i może oznaczać kolejną podwyżkę cen polis obowiązkowego ubezpieczenia OC pojazdu.
Najważniejszą zmianą jest wzrost tzw. sum gwarancyjnych, czyli wysokości kwot, do jakich odpowiada ubezpieczyciel w związku z pojedynczym zdarzeniem drogowym. Obecnie sumy gwarantowane wynoszą: 5,21 mln euro dla szkód na osobach (22,64 mln zł),1,05 mln euro dla szkód na mieniu (4,56 mln zł). Po wejściu w życie nowych przepisów kwoty te wyniosą odpowiednio: 29 876 400 zł w przypadku szkód na osobie, 6 021 600 zł w przypadku szkód w mieniu.
To dobra informacja dla poszkodowanych. Zwłaszcza w przypadku szkód osobowych, zdarzenia wiążą się często z koniecznością pokrycia kosztów rehabilitacji i – niekiedy wypłacanych dożywotnio – rent. W wypadkach z większą liczbą poszkodowanych stosunkowo łatwo o wygenerowanie kwot wyczerpujących obecny limit.
Wzrost sum gwarantowanych o ponad 30 proc. może być jednak zapowiedzią kolejnych wzrostów cen polis ubezpieczenia OC. Tylko w ostatnim roku wzrost wyniósł średnio 28 proc. i wszystko wskazuje na to, że kierowcy muszą przygotować się na kolejne podwyżki.
21 komentarzy
Andrzej mówi:
lis 4, 2024
o godzinie 17:21
Rudy= się podwyżki
Andrzej mówi:
lis 4, 2024
o godzinie 17:19
Złodzieje
Anonim mówi:
lis 3, 2024
o godzinie 17:53
Tylko złodzieje później odszkodowania zaniżają a jak się niepodoba to do sądu trzeba iść.
Kto ma siłę walczyć z takimi molochami. Powinny być jasno sprecyzowane widełki odszkodowań tak samo jak są wyliczane składki na oc.
Anonim mówi:
lis 3, 2024
o godzinie 16:04
11.11
Warszawa
Polacy Biorą Sprawy W Swoje Ręce
Anonim mówi:
lis 3, 2024
o godzinie 13:32
Za ryżego zawsze drogo i beezrobocie, tak było przed 2015 r , tak jest teraz
Anonim mówi:
lis 3, 2024
o godzinie 7:51
PO = Drożyzna
Anonim mówi:
lis 2, 2024
o godzinie 17:58
Nie bać Tuska!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Anonim mówi:
lis 2, 2024
o godzinie 15:24
A później Marietttta jezdzi mercem 🤣
Anonim mówi:
lis 2, 2024
o godzinie 13:11
Brawo pis !
Fuj mówi:
lis 2, 2024
o godzinie 15:25
Jeblo cię te gwiazdki , co ma pis do tego ! Już jesteś przy korycie to nie drzyj papy
Anonim mówi:
lis 2, 2024
o godzinie 19:09
Wina pisu i ich rządów.
Anonim mówi:
lis 3, 2024
o godzinie 13:35
wina takich dzbanów co głosowali na PO
Anonim mówi:
lis 2, 2024
o godzinie 18:27
Do lekarza, acha sory nie ma takich leków które jy tobie pomogły
Anonim mówi:
lis 2, 2024
o godzinie 11:24
Super tylko dlaczego nie wzrosną 100% lub od razu 200%. A jak Ciebie nie stać to jeździj komunikacją miejską która nie istnieje lub rowerem :-) Karton i same trociny. Pracodawcy już wstrzymują zatrudnienie i podwyżki płacy przez rosnące koszty. Nie pozostaje nic innego jak się uśmiechać. ” muszą przygotować się na kolejne podwyżki” staje się sportem narodowym.
Anonim mówi:
lis 2, 2024
o godzinie 11:45
A kto powiedział, że ma być lepiej? Takie czasy, przygotuj się na coś dużo gorszego, bo podwyżki to pikuś w stosunku do tego co przyjdzie.
Anonim mówi:
lis 2, 2024
o godzinie 15:27
Czyli według Ciebie wszystko jest ok bo przyjdzie coś gorszego i można się rozejść. Nie dziwne że u Nas jest jak jest. Prawda jest taka że politycy mają Nas w głębokim poważaniu i mało ich interesuje czy będzie gorzej czy lepiej, liczy się interes własny. Podwyżki wynikają z rozdawnictwa po przez programy rożnego rodzaju które są pompowane w gospodarkę co powoduje spadek wartości waluty w związku z czym przedsiębiorcy są zmuszeni podwyższać ceny chcąc utrzymać się na rynku bo w innym wypadku koszty by ich pochłonęły.
Anonim mówi:
lis 2, 2024
o godzinie 18:18
I po co się brandzlować? Przecież to większość wie.
Anonim mówi:
lis 3, 2024
o godzinie 12:34
Po twojej wypowiedzi widać że Ciebie to przerasta. Opuść głowę i do pracy.
Anonim mówi:
lis 3, 2024
o godzinie 17:30
Muahahahaha.
Anonim mówi:
lis 2, 2024
o godzinie 11:12
Może by się tak państwo przyjrzało tej zmowie cenowej ubezpieczycieli, a nie dokładało społeczeństwu? Kolejna sprawa – pozaniżane kosztorysy. Za każdym jebanym razem zaniżają, a na bezgotówkowe strach odstawiać do ich partnerów bo odpierdalają fuszerkę. Wstawisz do ASO i nie wypłacą firmie podając argumenty z dupy, a tylko w aso mam gwarancję, że szkoda zostanie usunięta na oryginalnych częściach, a nie zamiennikach. No, a skurwysynki kosztorysy robią na zamiennikach… To są problemy, które najpierw państwo powinno rozwiązać, bo podnoszenie kwot gwarantowanych chuj daje, jak ubezpieczyciel w 99 przypadkach na 100 wykręci się zapisem w umowie.
anonim mówi:
lis 2, 2024
o godzinie 17:07
Zmień ubezpieczyciela. Jest wolny rynek i demokracja. Państwo nie jest od wycierania noska i zmiany pieluch.