Biuro Prasowe Jeronimo Martins reaguje na znalezisko, jakie w filecie z dorsza atlantyckiego zakupionego w sklepie sieci przy ulicy Krzywoustego w Kamieniu Pomorskim natrafił jeden z naszych Czytelników. – Wstępna weryfikacja wskazuje, że jest to przypadek jednostkowy – w naszym Biurze Obsługi Klienta nie odnotowaliśmy żadnego zgłoszenia, które mogłoby odpowiadać opisanej sytuacji. Jednocześnie sprawa została zgłoszona do naszego działu jakości, a także do producenta – informuje Biuro Prasowe. Poniżej pełen komunikat. 

„Z naszych ustaleń wynika, iż klient zgłosił się do sklepu z produktem, który nie był już oryginalnie zapakowany, ale poddany obróbce poprzez krojenie, przyprawienie i ponowne umieszczenie na tacce sprzedażowej. Kierownik sklepu nie stwierdził obecności ciał obcych na produkcie. Pomimo tego reklamacja klienta została pozytywnie rozpatrzona. Otrzymał on zwrot gotówki, a produkt został zutylizowany zgodnie z obowiązującą procedurą.

Jednocześnie informujemy, że respektując przyjęte procedury, wycofujemy ze sklepów produkty, których termin przydatności do spożycia mija dnia następnego. Jak widać na załączonym filmie, data przydatności do spożycia tego artykułu mijała 17 lutego. Oznacza to, że cała partia tego towaru, która mogła zostać niesprzedana do tej pory, została wycofana ze naszych sklepów na koniec dnia 16 lutego br.

Brak obecności w asortymencie wspominanego produktu oraz przebieg opisanej powyżej reklamacji został potwierdzony w protokole sporządzonym przez sanepid, który w dniu 16 lutego br. przeprowadził kontrolę w placówce przy ul. Krzywoustego 1 w Kamieniu Pomorskim. W trakcie kontroli dokonano również pomiaru temperatury oraz weryfikacji poprawności warunków przechowywania ryb w tej placówce i nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości.

Dodatkowo z informacji przekazanej nam przez producenta wynika, że w opisanym przypadku filet z dorsza pochodził z surowca rozmrażanego, a w tym samym dniu w zakładzie produkowana była także ryba świeża, znacznie bardziej narażona na obecność pasożytów. Najprawdopodobniej to właśnie niewystarczające oddzielenie czasowe pomiędzy wprowadzeniem na linię produkcyjną surowca świeżego mogło być przyczyną zaistniałej sytuacji. Dlatego podjęto decyzję o wydłużeniu okresu tego typu przerwy oraz zalecono dodatkowe kontrole jakości.” – czytamy w komunikacie biura prasowego Jeronimo Martins.