Trwa mobilizacja mieszkańców i wójtów gmin dotkniętych podwyżką cen gazu o 170 proc. Drastyczna podwyżka to dla mieszkańców podwójny cios, z jednej strony w budżety domowe, z drugiej w inwestycje gminne. Spotkanie wójtów i burmistrzów, w których uczestniczył m.in. zastępca Burmistrz Kamienia Pomorskiego z członkiem zarządu G.EN. Gaz Energia okazało się rozczarowaniem. Przedstawiciele gmin liczą na pomoc państwa i powołują Ogólnopolski Komitet Protestacyjny Przeciwko Drastycznym Podwyżkom Cen Gazu.

Oburzenie, niedowierzanie, rozpacz i załamanie to emocje, które targają mieszkankami i mieszkańcami gmin dotkniętych podwyżką cen gazu o 170 proc. Dotyczą one ok. 60 gmin w województwie wielkopolskim, dolnośląskim, kujawsko-pomorskim, pomorskim i zachodniopomorskim. Gminy te zasilane są w zaazotowany gaz przez firmę G.EN.

W nowej taryfie, która obowiązuje od 1 października koszt kilowatogodziny (kWh), to ok. 21,77 gr, natomiast przed podwyżką było to ok. 8 gr/kWh. Mieszkanki i mieszkańcy dotkniętych gmin na drastycznej podwyżce ucierpią podwójnie; z jednej strony uderzy ona w ich budżety domowe, z drugiej w inwestycje gmin, które swoje obiekty również ogrzewają gazem.

We wtorek, 19 października, w Tarnowie Podgórnym odbyło się spotkanie 40 wójtów gmin dotkniętych podwyżką. Podczas spotkania samorządowcy zadawali pytania Ireneuszowi Sawickiemu, przedstawicielowi G.EN. Gaz Energia. Wójtowie chcieli dowiedzieć się m.in. co G.EN. Gaz zrobił ws. podwyżek cen gazu przez ostatnie dwa tygodnie. Ireneusz Sawicki kilkukrotnie podkreślał, że spółka nawiązała dialog z PGNiG, jednak zapytany przez kilku wójtów o szczegóły tych rozmów, nie wskazał konkretów. – Podjęliśmy działania w kierunku podjęcia dialogu z dostawcą – odpowiadał Ireneusz Sawicki.

Przedstawiciele gmin chcieli dowiedzieć się też, czy wnioskowana przez G.EN. Gaz podwyżka do URE była większa niż zatwierdzone 170 proc. – Firma G.EN. Gaz złożyła wniosek i został on przeanalizowany przez URE zgodnie z obowiązującym prawem – odpowiadał okrężnie Ireneusz Sawicki, podczas gdy z sali padały komentarze „Nie odpowiada pan na pytanie”.

Wójtowie pytali też, ile dokładnie spółka płaci PGNiG, od którego kupuje gaz, za 1 kilowatogodzinę gazu, którą następnie sprzedaje mieszkańcom za ok. 21 gr/kWh. Odpowiedzi wprost jednak nie było, za to przedstawiciel G.EN. Gaz wciąż powtarzał, że na końcową cenę w 95 proc. składa się koszt zakupu gazu, a ceny zatwierdzane są przez URE. – Muszę uszanować poufność obowiązujących umów – mówił Sawicki.

Spotkanie było transmitowane w internecie. Rozczarowania postawą członka zarządu G.EN. Gaz nie kryli również mieszkańcy.