Dwa sołectwa z Gminy Golczewo znalazły się wśród laureatów konkursu Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego „Granty Sołeckie 2023”. Już niebawem będą one mogły zrealizować swoje projekty.
W Domu Kultury w Dziwnowie Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz podpisał umowy na dofinansowanie dwóch projektów z Gminy Golczewo.
Sołectwa Samlino oraz Wysoka Kamieńska otrzymają pomoc finansową w wysokości po 15 000,00 zł. Dzięki otrzymanym środkom w Sołectwie Samlino doposażony zostanie teren rekreacyjny, a w Sołectwie Wysoka Kamieńska zostanie wybudowany chodnik przy placu zabaw.
9 komentarzy
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK mówi:
lip 29, 2023
o godzinie 17:47
Do wpisu:
ANONIM mówi:
lip 29, 2023
o godzinie 15:14
Szanuję Pani/na pogląd, ale diametralnie się z nim NIE ZGADZAM i dlatego z ŻELAZNĄ KONSEKWENCJĄ będę przypominał, że ja jestem CZŁONKIEM RUCHU NARODOWEGO, którego szefem jest MŁODY, zawsze MERYTORYCZNIE PRZYGOTOWANY poseł Pan Krzysztof BOSAK, a ja tylko konsekwentnie WSZYSTKICH UŚWIADAMIAM, że ja nie nawołuję do głosowania na PiS, ale w poczuciu odpowiedzialności za pomyślną przyszłość NASZEJ OJCZYZNY – POLSKI, spieszę z kolejnym uzasadnieniem PRAWDZIWOŚCI tezy, że
dopuszczenie na powrót do władzy Pana Donalda TUSKA i jego „FERAJNY”,
z Panem Arturem ŁĄCKIM włącznie
– będzie gwarancją, że powrócą PRAWDZIWE AFERY, o których m.in. Pan Artur ŁĄCKI wie, ale szybko chcieliby ZAPOMNIEĆ.
Dla wszystkich WYBORCÓW polecam lekturę odcinka 4 „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji
WYMYŚLONEJ m.in. przez Pana Donalda TUSKA,
z „OŚLIM UPOREM” ZREALIZOWANA przez Pana Leszka BALCEROWICZA.
Ciąg dalszy Historii „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA,
na której nieźle OBŁOWIŁ się nasz „BARON” Artur ŁĄCKI (obecnie NAJBOGATSZY poseł w Sejmie NASZEJ Najjaśniejszej RP),
rzetelnie, a przede wszystkim profesjonalnie opisanej w czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, socjologa, profesora zwyczajnego UAM w Poznaniu, autora ponad 100 publikacji naukowych, laureata wielu nagród międzynarodowych, stypendysty NATO, Fundacji Środkowoeuropejskiego i London School of Economics.
w oczach bezdomnego, ofiary upadku PPD i UR „ODRA” w Świnoujściu.
Odcinek CZWARTY – Debiut BALCEROWICZA przy wprowadzaniu „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji, który nastąpił w dniu 01 stycznia 1990 r.
„ZŁODZIEJSKA” prywatyzacja, dla niepoznaki, została nazwana Planem BALCEROWICZA, na który składało się, przyjętych przez Sejm naszej Najjaśniejszej RP w dniach 27 i 28 grudnia, 10 ustaw:
1. Ustawa o uporządkowaniu stosunków kredytowych (Dz.U. z 1989 r. nr 74, poz. 440).
2. Ustawa o opodatkowaniu wzrostu wynagrodzeń w 1990 roku (Dz.U. z 1989 r. nr 74, poz. 438).
3. Ustawa o zmianie niektórych ustaw regulujących zasady opodatkowania (Dz.U. z 1989 r. nr 74, poz. 443).
4. Prawo celne (Dz.U. z 1989 r. nr 75, poz. 445).
5. Ustawa o zatrudnieniu (Dz.U. z 1989 r. nr 75, poz. 446).
6. Ustawa o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz.U. z 1990 r. nr 4, poz. 19).
7. Ustawa o zmianie ustaw Prawo bankowe i o Narodowym Banku Polskim (Dz.U. z 1989 r. nr 74, poz. 439).
8. Ustawa o zmianie ustawy o gospodarce finansowej przedsiębiorstw państwowych (Dz.U. z 1989 r. nr 74, poz. 437).
9. Ustawa z dnia 28 grudnia 1989 r. o zmianie ustawy – Prawo dewizowe (Dz.U. 1989 nr 74 poz. 441).
10. Ustawa o zmianie ustawy o zasadach prowadzenia na terytorium Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej działalności gospodarczej w zakresie drobnej wytwórczości przez zagraniczne osoby prawne i fizyczne oraz ustawy o działalności gospodarczej z udziałem podmiotów zagranicznych (Dz.U. 1989 nr 74 poz. 442),
które weszły w życie z dniem 1 stycznia 1990 roku.
Jeszcze przed wdrożeniem Planu Balcerowicza, w październiku 1989 r. na spotkaniu zorganizowanym w Instytucie Finansów, którego uczestnikiem był także L. Balcerowicz, G. Kołodko zwracał uwagę na błędy „Programu 1989” w kwestii zmian systemowych.
Brakowało w nim m.in. jasno przedstawionej roli państwa w procesie transformacji, precyzyjnie określonych kwestii zmian własnościowych czy funkcji rynku. G. Kołodko podkreślał, że w początkowym okresie transformacji gospodarczej, system nie jest ani planowy, ani rynkowy, ale stanowi bliżej nieokreśloną hybrydę. W związku z tym, bez wyżej określonych działań, rynek jako regulator procesów gospodarczych nie będzie w stanie funkcjonować. Mogą się natomiast ujawnić w gospodarce procesy destrukcyjne.
G. Kołodko zarzucał autorom transformacji stworzenie swoistego rodzaju „bezalternatywnego świata”, czyli jedynego i słusznego kierunku reformy. Według niego był to ogromny sukces rządowej propagandy, ze szkodą dla społeczeństwa. Sytuacja ta uniemożliwiła bowiem dyskusję w szerszym gronie ekonomistów nad alternatywnymi kierunkami zmian.
Obóz rządzący nie reagował na proponowane inne możliwości rozwiązań transformacji gospodarczej – zauroczony był BALCEROWICZEM i bezgranicznie mu wierzył.
Najlepiej obrazuje tą sytuację treść zapisana na str. 173 – 174, tom 2 czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, której odnośny fragment cyt.:
„Pierwszego stycznia 1990 r. zniesiono państwową regulację i kontrolę cen większości towarów (co wcześniej rząd Rakowieckiego wykonał w odniesieniu do cen żywności). Wobec równoczesnego zniesienia większości dotacji i przy wielkich niedoborach wywołało to niebywałą eksplozję drożyzny.
Ekipa BALCEROWICZA ŚWIADOMIE JĄ SPOTĘGOWAŁA, podnosząc odgórną decyzją o 200% księgową wartość majątku przedsiębiorstw państwowych (na tej podstawie wyliczono wspomnianą wyżej tzw. dywidendę) i podwyższając o 400% urzędowe ceny nośników energii.
Zarazem podniesiono do niebotycznej wysokości oprocentowanie kredytów bankowych – w 1990 r. wyniosło ono ponad 60%, a w 1991 r. ponad 120%.
GIGANTYCZNA INFLACJ uruchomiona tymi decyzjami miała być następnie zahamowana poprzez zmniejszenie popytu tak ze strony państwa, jak i sektora przedsiębiorstw oraz ludności.
Zredukowano więc wydatki publiczne, finanse przedsiębiorstw oprócz podatku obrotowego i dochodowego uszczuplił dodatkowo podatek od wartości majątku trwałego, zwany myląco dywidendą. W wielu wypadkach stał on się zabójczy, bo płatny w tej samej wysokości przy malejących obrotach i dochodach.
Oprocentowanie wkładów na zwykłych książeczkach PKO zwiększono tylko nieznacznie, miliony ludzi straciły więc swoje oszczędności w wyniku błyskawicznego spadku wartości pieniądza.[…]
Głównym jednak instrumentem ZMNIEJSZANIA POPYTU stało się jednak BLOKOWANIE PŁAC ZA POMOCĄ PODATKU OD PONADNORMATYWNYCH WYNAGRODZEŃ, znanego powszechnie jako POPIWEK. GWARANTOWAŁO to SZYBKI SPADEK REALNYCH ZAROBKÓW KLAS PRACOWNICZYCH – TYM GŁĘBSZY, IM WYŻSZA INFLACJA.
Przedsiębiorstwa zderzone ze skurczonym popytem wewnętrznym i zewnętrznym, w wyniku utraty rynków byłej RWPG, przygniecione ciężarem odsetek i duszone przez fiskusa, ograniczyły drastycznie produkcję, co pociągnęło za sobą MASOWE BEZROBOCIE (w ramach tzw. PLANU BALCEROWICZA TRACIŁO PRACĘ CODZIENNIE ŚREDNIO 3 TYŚ. OSÓB, co odpowiadało likwidacji jednego dużego zakładu przemysłowego) (Staszyński 1997)
Restrykcje narzucone przedsiębiorstwom PUBLICZNYM były więc STARANNIE PRZEMYŚLANE I CELOWO – z punktu widzenia NADRZĘDNEGO ZADANIA USTROJOWEJ PRZEBUDOWY – DOBRANE.
PODWÓJNY NELSON popiwku i dywidendy pchał je do przekształceń własnościowych, gdyż oba te podatki obciążały JEDYNIE przedsiębiorstwa PAŃSTWOWE.
Gdyby zaś mimo wszystko NIE MIAŁY na taką transformację OCHOTY, pompy ssące polityki fiskalnej i kredytowej MIAŁY JE WYNISZCZYĆ do stanu w jakim mógłby na nich POŁOŻYĆ RĘKĘ LIKWIDATOR 1).
UŁATWIENIU zaś jego działań poprzez OSŁABIENIE ZAŁÓG, z których oporem się liczono, miała posłużyć akcja Urzędu Antymonopolowego, jaki z 290 WIELKICH PRZEDSIĘBIORSTW UTWORZYŁ 966 NOWYCH podmiotów gospodarczych.
CEL owej akcji OKREŚLIŁ JASNO współpracujący z JANUSZEM LEWANDOWSKIM Jan Szomburg: Przedsiębiorstwa te SĄ ZBYT SŁABE, ABY NIE POZWOLIĆ SIĘ ZLIKWIDOWAĆ (Staszyński 1997, s.29)” – koniec cytatu.
Polski program stabilizacyjny: cele i rezultaty jakie założył sobie BALCEROWICZ do osiągnięcia w 1990 r. okazały się TOTALNĄ KLAPĄ, a mianowicie na koniec 1990 r.:
Stopa inflacji miała być 20% – wyniosła w rzeczywistości 90%,
Produkcja przemysłu uspołecznionego miała być minus 5% – wyniosła w rzeczywistości minus 25%,
Dochód narodowy miał być minus 3,1% – wyniósł w rzeczywistości minus 19%
Bezrobocie miało być 2,0% – w rzeczywistości wyniosło 6,1%.
Obecnie zaś mówi się o PRZEGRANEJ transformacji i KLĘSCE Solidarności, spowodowanej LEKCEWAŻENIEM ówczesnych KRYTYCZNYCH opinii – takie jest zdanie prof. Kołodki, z którym ja się zgadzam.
Cdn.
Pozdrawiam
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK
Anonim mówi:
lip 28, 2023
o godzinie 11:10
A Ronica kiedy rury pękają co chwilę a kiedy Kretlewo kiedy Kozielice kiedy Drzewica zawsze tylko ta zasrana Wysoka co to jakiś pieprzony pępek świata ???
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK mówi:
lip 27, 2023
o godzinie 15:59
Z uwagi na bardzo duże zainteresowanie i strach przed prawdą wywołany moimi wisami u „BANDY CZWORGA” uprzejmie przypominam wszystkim zainteresowanym, że ja jestem CZŁONKIEM RUCHU NARODOWEGO, którego szefem jest MŁODY, zawsze MERYTORYCZNIE PRZYGOTOWANY poseł Pan Krzysztof BOSAK, a ja tylko konsekwentnie WSZYSTKICH UŚWIADAMIAM, że ja nie nawołuję do głosowania na PiS, ale w poczuciu odpowiedzialności za pomyślną przyszłość NASZEJ OJCZYZNY – POLSKI, spieszę z kolejnym uzasadnieniem PRAWDZIWOŚCI tezy, że
dopuszczenie na powrót do władzy Pana Donalda TUSKA i jego „FERAJNY”,
z Panem Arturem ŁĄCKIM włącznie
– będzie gwarancją, że powrócą PRAWDZIWE AFERY, o których m.in. Pan Artur ŁĄCKI wie, ale szybko chcieliby ZAPOMNIEĆ.
Dla wszystkich WYBORCÓW polecam lekturę pierwszego, drugiego i trzeciego odcinka „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji
WYMYŚLONEJ m.in. przez Pana Donalda TUSKA,
z „OŚLIM UPOREM” ZREALIZOWANA przez Pana Leszka BALCEROWICZA.
Ciąg dalszy Historii „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA,
na której nieźle OBŁOWIŁ się nasz „BARON” Artur ŁĄCKI (obecnie NAJBOGATSZY poseł w Sejmie NASZEJ Najjaśniejszej RP),
rzetelnie, a przede wszystkim profesjonalnie opisanej w czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, socjologa, profesora zwyczajnego UAM w Poznaniu, autora ponad 100 publikacji naukowych, laureata wielu nagród międzynarodowych, stypendysty NATO, Fundacji Środkowoeuropejskiego i London School of Economics.
w oczach bezdomnego, ofiary upadku PPD i UR „ODRA” w Świnoujściu.
Odcinek PIERWSZY.
p.t. „Ojcowie „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA.”
Motto Cicerona
„Historia magistra vitae est” – Historia jest nauczycielką życia.
Jego słowa oznaczają, że powinniśmy czerpać naukę z minionych zdarzeń i UNIKAĆ BŁĘDÓW, jakie popełniali nasi przodkowie.
Wracając do meritum, to proszę zauważyć, że
Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, gdyby nie daj Boże PO ze swoimi przystawkami, wygrali wybory w 2023 r., ZAMIERZA kontynuować swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację – na początek zamierza DOBRAĆ się do PKN „ORLEN”.
Do tego dopuścić nie wolno i dlatego należy przypominać DO SKUTKU to, czego dopuścił się Pan prof. Lesze BALCEROWICZ, szczególnie w latach 1989 – 1991, wdrażając swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację i dlatego należy uczynić wszystko, aby do tego nie dopuścić w PRZYSZŁOŚCI, dla dobra naszego kraju, Polski, szczególnie dla osób z obszaru dolnej części PIRAMIDY MASLOWA.
STRATEGICZNA decyzja o „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji zapadła w dniu 30 czerwca 1989 r., w Gdańsku przy Targu Węglowym, w Dworku Bractwa św. Jerzego, podczas I Zjazdu Towarzystw Gospodarczych i Środowisk Liberalnych.
Osoby, które założenia tej „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji opracowały:
1. Paweł ADAMOWICZ – Tymczasowy Sekretarz Tymczasowego Zarządu GTSG „Kongres Liberałów”, współzałożyciel Kongresu Liberalnego Demokratycznego, późniejszy Prezydent Gdańska, zamordowany w dniu 13 stycznia 2019 na Targu Węglowym w Gdańsku podczas 27. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
2. Jan Krzysztof BIELECKI – współzałożyciel Kongresu Liberalno Demokratycznego, Prezes Rady Ministrów w okresie od 01 stycznia 1991 r. do 06 grudnia 1991 r., Minister członek Rady Ministrów ds. integracji europejskiej w rządzie Hanny Suchockiej w okresie od 11 lipca 1992 r. do 26 październik 1993 r., w dniu 9 marca 2010 został powołany przez premiera Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Gospodarczej przy prezesie Rady Ministrów. Po objęciu stanowiska premiera przez Ewę Kopacz zastąpił go Janusz Lewandowski.
3. Donald TUSK – współzałożyciel Kongresu Liberalno Demokratycznego oraz Platformy Obywatelskiej, dalej przedstawiać nie trzeba.
4. Janusz Stefan LEWANDOWSKI – współzałożyciel Kongresu Liberalno Demokratycznego, Minister Przekształceń Własnościowych w rządzie Jana Krzysztofa Bieleckiego w okresie od 12 stycznia 1991 r. do 23 grudnia 1991 r., Minister Przekształceń Własnościowych w rządzie Hanny Suchockiej w okresie od 01 lipca 1992 r. do 2 6 października 1993 r., obecnie europoseł.
5.Jacek MERKEL – współzałożyciel Kongresu Liberalno Demokratycznego oraz Platformy Obywatelskiej, Brał udział w obradach Okrągłego Stołu. Kierował sztabem wyborczym Lecha Wałęsy w 1990, a po jego zwycięstwie do 12 marca 1991 zajmował stanowisko ministra stanu do spraw bezpieczeństwa narodowego w Kancelarii Prezydenta RP, w 2001 r. wycofał się z bieżącej polityi.
Najlepiej obrazuje tą „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację treść zapisana na str. 174 – 175 ,tom 2 czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, której odnośny fragment cyt.:
„O ile sektor publiczny poddano RESTRYKCYJNEJ polityce makroekonomicznej, o tyle na drugim biegunie DOSŁOWNIE potraktowano hasło swobodnej przedsiębiorczości , USUWAJĄC WSZELKIE OGRANICZENIA rozwoju gospodarczej działalności PRYWATNEJ.
Forsowano przyspieszoną pierwotną akumulację PRYWATNEGO kapitału zarówno w celu jego samoistnego rozwoju, jak i UŁATWIENIE PRZEJMOWANIA przezeń denacjonalizowanego majątku.
Szczególnie skutecznym narzędziem tej akumulacji była CAŁKOWITA SWOBODA obrotu dewizowego i handlu zagranicznego.
W połączeniu z systemem zwolnień i ulg podatkowych, wprowadzeniem wewnętrznej wymiany złotego, a także BRAKIEM KONTROLI SKARBOWEJ pozwoliła ona na usankcjonowanie i ekspresową reprodukcję różnych form LUMPENKAPITAŁU, zwłaszcza tej tej postaci LUMPENKAPITAŁU pieniężnego, jaką reprezentował kapitał CINKCIARSKI, który skrzyżowawszy się z grupami NOMENKLATUROWYMI, mnożył się za pośrednictwem sieci legalnych kantorów walutowych, transakcji z bankami, handlu hurtowego oraz importu.
Nadzwyczajne zyski w imporcie dóbr wyrastały nie tylko z arbitraży cenowych, ale również z LUMPENŹRÓDEŁ 2) (łączących się na ogół z łatwym korumpowaniem aparatu celnego), czego jednym z licznych przykładów może być tzw. afera paliwowa, polegająca na zaniżaniu wartości celnej sprowadzanych paliw.
Nieskrępowanemu robieniu tego rodzaju interesów sprzyjała decyzja podjęta – trudno przypuszczać, że przez przeoczenie – w 1989 r. w ramach reformy MSW,
o ROZWIĄZANIU V zarządu specjalizującego się w przestępstwach GOSPODARCZYCH, a także LIKWIDACJA Biura do Walki z Przestępczością Zorganizowaną przy KG MO.
Odtworzono je dopiero wiele lat później („Rzeczpospolita”, 08.02.2003).
2) Mówiła o tym m.in. Ewa Tomaszewska:
Lansowano tezę, że potrzeba nam polskiego kapitału i niechby nawet PIERWSZY MILION ZOSTAŁ UKRADZIONY.
Słyszałam to od niektórych moich kolegów z PODZIEMIA ! („Gazeta Wyborcza”, 01.12.2000). – koniec cytatu.
Cdn.
Odcinek DRUGI – „błogosławieństwo” NSZZ „Solidarność” dla „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji.
W lipcu 1989 r. Jan Krzysztof BIELECKI wraz z Jackiem MERKEL UZYSKALI AKCEPTACJĘ „NSZZ SOLIDARNOŚĆ” dla strategicznej decyzji o „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji zapadłej w dniu 30 czerwca 1989 r., w Gdańsku przy Targu Węglowym, w Dworku Bractwa św. Jerzego, podczas I Zjazdu Towarzystw Gospodarczych i Środowisk Liberalnych.
Najlepiej obrazuje tą sytuację treść zapisana na str. 174 – 175 ,tom 2 czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, której odnośny fragment cyt.:
„Strategiczne decyzje zapadły w lipcu 1989 r.,
czyli po wyborach,
ale przed powołaniem rządu Mazowieckiego, na spotkaniu w Brukseli, grupy działaczy „Solidarności” .
W spotkaniu w brukselskim biurze „Solidarności” poświęconym opracowaniu zarysu ideowego przemian społeczno – gospodarczych w Polsce, uczestniczyli m.in.:
Jerzy Milewski jako gospodarz,
prof. Witold Trzeciakowski, późniejszy minister w rządzie Mazowieckiego,
Jacek Merkel,
Jan Krzysztof Bielecki, późniejszy premier,
Andrzej Milczanowski, wieloletni minister MSW,
Zdzisław Najder, szef doradców premiera Jana Olszewskiego,
JEFFREY SACHS, najbardziej aktywny zagraniczny doradca ministra finansów,
prof. JACEK ROSTOWSKI z Londynu, doradca ministra finansów w latach 1989 – 91.
Ten ostatni zapytany przez „Życie Gospodarcze”, czy umowy Okrągłego Stołu nie krępowały zebranych w poszukiwaniu nowych rozwiązań, w tym prof. Trzeciakowskiego, który był sygnatariuszem ich części ekonomicznej,
ODPOWIEDZIAŁ: OCZYWIŚCIE. I CHODZIŁO TU GŁÓWNIE O ODEJŚCIE OD TYCH UMÓW” – koniec cytatu.
Ps.
Jacek ROSTOWSKI – ten sam co był w rządzie Donalda Tuska Ministrem od finansów, autor tezy, że na obietnice wyborcze PiS „PININDZY NI MA I NIE BĘDZIE”.
Odcinek TRZECI – „Odkrycie „TALENTU” Leszka BALCEROWICZA”,
o którym przesądziła deklaracja polityczna Premiera Tadeusza MAZOWIECKIEGO wygłoszona w Sejmie Najjaśniejszej RP w dniu 24 sierpnia 1989 r.,
poprzedzona wcześniejszymi decyzjami strategicznymi o „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji, podjętymi przez LIBERAŁÓW: Donalda TUSKA i innych.
W latach 1978–1980 Leszek Balcerowicz pracował w Instytucie Podstawowych Problemów Marksizmu-Leninizmu przy KC PZPR, gdzie zajmował się problematyką urynkowienia gospodarki socjalistycznej i to przesądziło o powierzeniu mu zadania opracowania programu przejścia od SOCJALIZMU formalnego do realnego KAPITALIZMU.
Najlepiej obrazuje tą sytuację treść zapisana na str. 171 – 172 ,tom 2 czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, której odnośny fragment cyt.:
„Ekipa, która objęła władzę w 1989 r. nie miała ŻADNEGO MANDATU na BUDOWĘ KAPITALIZMU, jakiej się podjęła.
Wystąpienia robotnicze, których efektem było najpierw powstanie „Solidarności”, a potem jej legalizacja i podjęcie przez władze rozmów przy Okrągłym Stole, miały w istocie wystąpienia antyburżuazyjne.
Również postulaty zgłaszane przez stronę solidarnościową podczas okrągłostołowych rozmów w niczym nie zdradzały tego co wkrótce miało nastąpić.
Strona solidarnościowa zasiadała przy Okrągłym Stole wiedząc, że to początek wielkich przemian, ale … przemiany wyobrażała sobie jako kontynuację procesu przerwanego 13 grudnia 1981 r. […]
Kuczyński poszukiwał ekonomisty, który NIE ZMIĘKCZAŁBY SOCJALIZMU, ale poszedłby w kierunku LIBERALNYM – stwierdził Aleksander Hall, minister odpowiedzialny za współpracę z organizacjami politycznymi i stowarzyszeniami w rządzie Tadeusza Mazowieckiego.
O BALCEROWICZU przypomniano sobie W OSTATNIEJ CHWILI.
Wszyscy o nim ZAPOMNIELI, choć w latach 198 – 1981 kierował grupą ekonomistów, która opracowała NAJLEPSZY wtedy projekt reformy gospodarczej – przyznaje Kuczyński w Zwierzeniach zausznika.
Podczas tworzenia rządu MIELIŚMY JASNOŚĆ, w którą stronę powinna pójść reforma – wspomina Waldemar Kuczyński, najbliższy współpracownik i szef zespołu doradców Mazowieckiego, a później minister przekształceń własnościowych.
– Szukaliśmy człowieka do WCZEŚNIEJ ZDEFINIOWANEJ KONCEPCJI. Uważałem RECEPTĘ LIBERALNĄ ZA NAJWŁAŚCIWSZĄ, żadnych eksperymentów i trzecich dróg, tylko korzystanie ze sprawdzonych wzorów.
BALCEROWICZ nie miał jakiejś tajemnej, niedostępnej innym wiedzy. Miał za to cenną cechę, OŚLI UPÓR. („Wprost”, 52/98).” – koniec cytatu.
Pozdrawiam i zapraszam do merytorycznej dyskusji
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK
Anonim mówi:
lip 26, 2023
o godzinie 18:53
Brawo Danusia! To jest to! Najważniejsze to chcieć
coś zrobić dla ogółu. Tak trzymać!
Pozdrawiam!
Flinta mówi:
lip 25, 2023
o godzinie 21:21
Brawo Stefan, Stefan na Prezydenta, jeszcze raz brawo
Anonim mówi:
lip 25, 2023
o godzinie 20:04
Owszem chodnik jest potrzebny przy placu zabaw, ale też przydałoby się małe zadaszenie przed deszczem czy słońcem
Anonim mówi:
lip 25, 2023
o godzinie 13:15
A ten pajac w jasnym ubraniu co tam robi 😱😡
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK mówi:
lip 25, 2023
o godzinie 10:41
Przesłanie dla Pana posła Artura ŁĄCKIEGO !!!!
Jako członek RUCHU NARODOWEGO wszem i wobec wszystkim OZNAJMIAM, że ja nie nawołuję do głosowania na PiS, ale w poczuciu odpowiedzialności za pomyślną przyszłość NASZEJ OJCZYZNY – POLSKI, spieszę z kolejnym uzasadnieniem PRAWDZIWOŚCI tezy, że
dopuszczenie na powrót do władzy Pana Donalda TUSKA i jego „FERAJNY”,
z Panem Arturem ŁĄCKIM włącznie
– będzie gwarancją, że powrócą PRAWDZIWE AFERY, o których m.in. Pan Artur ŁĄCKI wie, ale szybko chcieliby ZAPOMNIEĆ.
Dla wszystkich WYBORCÓW polecam lekturę odcinka 41 „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji
WYMYŚLONEJ m.in. przez Pana Donalda TUSKA,
z „OŚLIM UPOREM” ZREALIZOWANA przez Pana Leszka BALCEROWICZA.
Ciąg dalszy Historii „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA,
na której nieźle OBŁOWIŁ się nasz „BARON” Artur ŁĄCKI (obecnie NAJBOGATSZY poseł w Sejmie NASZEJ Najjaśniejszej RP),
rzetelnie, a przede wszystkim profesjonalnie opisanej w czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, socjologa, profesora zwyczajnego UAM w Poznaniu, autora ponad 100 publikacji naukowych, laureata wielu nagród międzynarodowych, stypendysty NATO, Fundacji Środkowoeuropejskiego i London School of Economics.
w oczach bezdomnego, ofiary upadku PPD i UR „ODRA” w Świnoujściu.
ODCINEK CZTERDZIESTY PIERWSZY odcinek – „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA
p.t. „Polska „DZIURA BUDŻETOWA” + ŁAPÓWKA 1,4 mln euro = NIEMIECKI STOEN S.A.”
Motto Cicerona
„Historia magistra vitae est” – Historia jest nauczycielką życia.
Jego słowa oznaczają, że powinniśmy czerpać naukę z minionych zdarzeń i UNIKAĆ BŁĘDÓW, jakie popełniali nasi przodkowie.
Wracając do meritum to proszę zauważyć, że
Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, gdyby nie daj Boże PO ze swoimi przystawkami, wygrali wybory w 2023 r., ZAMIERZA kontynuować swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację – na początek zamierza DOBRAĆ się do PKN „ORLEN”.
Do tego dopuścić nie wolno i dlatego należy przypominać DO SKUTKU to, czego DOPUŚCIŁ się Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, szczególnie w latach 1989 – 1991, wdrażając swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację i dlatego należy uczynić wszystko, aby do tego nie dopuścić w PRZYSZŁOŚCI, dla dobra naszego kraju Polski, szczególnie dla osób z obszaru dolnej części PIRAMIDY MASLOWA.
Jak to wyglądało w praktyce pokazuje choćby treść zapisana na str. 450 – 456, tom 3 czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, której odnośne fragmenty cyt.:
„Minister Skarbu Państwa pod koniec września 2001 r. zaprosił do rokowań w sprawie kupna co najmniej 10% akcji warszawskiego DYSTRYBUTORA ENERGII – „Stoen”. Chętni mogli składać swoje oferty do 16 listopada.
W listopadzie tuż przed terminem składania ofert, minister KACZMAREK mówił w wywiadzie dla agencji „Dow Jones”, że NAJCHĘTNIEJ UNIEWAŻNIŁBY przetargi na sprzedaż akcji „Stoenu” i wymienianej we wcześniejszym rozdziale sieci G – 8, ale dodał, że jest pod SILNĄ PRESJĄ ówczesnego ministra finansów, Marka BELKI .
Transakcja miała POPRAWIĆ FINANSE PAŃSTWA.
Minister skarbu zwracał uwagę na to, że SPRZEDAŻ tak DUŻEJ części polskiego rynku ENERGII mogłaby UNIEMOŻLIWIĆ realizację jego (ministra) planów ODEJŚCIA od PRYWATYZACJI tego sektora w częściach na rzecz INTEGRACJI sektora energetycznego.
Przyjęta przez rząd STRATEGIA GOSPODARCZA przewidywała m.in. ZACHOWANIE przez Skarb Państwa KONTROLI nad sieciami elekroenergetycznymi i WSTRZYMANIE SPRZEDAŻY zakładów energetycznych do zakończenia elektrowni w duże koncerny.
Minister gospodarki NAKAZYWAŁ: Za wszelką cenę należy (…) UNIKAĆ decyzji prywatyzacyjnych polegających zastępowaniu PAŃSTWOWEGO monopolu naturalnego PRYWATNYM monopolistą naturalnym. Dotyczy to także LOKALNYCH monopoli naturalnych w sektorze elektroenergetyki.
Tymczasem „Stoen” jako właściciel JEDYNEJ sieci dystrybucyjnej jest naturalnym MONOPOLISTĄ na WARSZAWSKIM rynku, więc jego SPRZEDAŻ RWE Plus była ZASTĄPIENIEM MONOPOLU PAŃSTWOWEGO – PRYWATNYM.
Od interesu KONSUMENTÓW WAŻNIEJSZY okazał się KRÓTKOTERMINOWY interes BUDŻETU, zasilanego wpływami z prywatyzacji prowadzonej w POŚPIECHU. […]
W opinii NIK prywatyzacja „Stoenu” naruszyła zasadę Strategii Gospodarczej Rządu przyjęta przez Radę Ministrów 19 czerwca 2001 r., która głosiła, iż przedsiębiorstwa, które HANDLUJĄ ENERGIĄ ELEKTRYCZNĄ, NIE MOGĄ BYĆ RÓWNOCZEŚNIE WŁAŚCICIELAMI SIECI PRZESYŁOWEJ.
W myśl tej zasady INNY podmiot miałby zajmować się SPRZEDAŻĄ ENERGII, a INNY byłby WŁAŚCICIELEM SIECI PRZESYŁOWEJ. […]
Okazało się rychło, że warszawski zakład energetyczny „Stoen” NIE DBA odpowiednio o stan sieci, za co musiał ZAPŁACIĆ ponad 7 mln 600 tys. zł kary. Tak zdecydował prezes Urzędu Regulacji Energetyki.
Zdaniem prezesa Leszka JACHNIEWICZA, firma skoncentrowała się na MAKSYMALIZACJI ZYSKU i NIE WYKONAŁA niezbędnej modernizacji i remontów sieci.
Warszawska spółka na koniec poprzedniego roku osiągnęła REKORDOWY zysk ok. 113 mln zł. W 2003 r. wynik wyniósł 37 mln zł. Na początku 2005 r. władze „Stoenu” zapewniały dziennikarzy, że w tym roku przeznaczą 200 mln zł na ROZBUDOWĘ i MODERNIZACJĘ sieci energetycznych.
Urząd ZARZUCIŁ firmie, że urządzenia i instalacje NIE BYŁY UTRZYMANE w NALEŻYTYM stanie, zatem NARUSZYŁA ona warunki koncesji na dystrybucję energii i NIE WYPEŁNIA ZOBOWIĄZAŃ wynikających z prawa energetycznego.
Urząd OBLICZYŁ, że w 2004 r. na terenie działania „Stoenu” DOSZŁO do 813 AWARII. Największa miała miejsce pod koniec listopada i spowodowała, że ZGASŁO światło na jednej trzeciej obszaru Warszawy.
Stało się tak dlatego, że wysiadły dwa ceramiczne izolatory, które były eksploatowane przez 37 lat, czyli DWA RAZY DŁUŻEJ niż powinny. Ekspertyzy dowodzą, że takie urządzenia powinny być używane NIE DŁUŻEJ niż 20 lat („Rzeczpospolita” 30.11.2005 r.).
„Stoen” jest zakładem energetycznym zajmującym się obrotem, przesyłem i dystrybucją energii elektrycznej w Warszawie. Spółka ma ponad 780 tys. klientów i dociera prawie do wszystkich stołecznych mieszkań i instytucji. Między innymi ten powód sprawił, że NIK oceniła SPRZEDAŻ „Stoenu SA” jako NIEKORZYSTNĄ w dłuższym okresie pod względem gospodarczym, gdyż monopol PAŃSTWOWY na obszarze Warszawy został ZASTĄPIONY przez monopol PRYWATNY.
NIK ponadto podkreśliła, że w trakcie procesu prywatyzacji prezes Urzędu Regulacji Energetyki ZATWIERDZIŁ dla „Stoenu” współczynniki korekcyjne dla stosowanych taryf na lata 2003 – 2005, które POZWALAJĄ spółce na PODNOSZENIE OPŁAT za PRZESYŁANIE i DYSTRYBUCJĘ ENERGII. W praktyce oznacza to ZWIĘKSZENIE przychodów „Stoenu” KOSZTEM ODBIORCÓW energii.
Poza tym kontrolerzy NIK wskazali, że prywatyzacja „Stoenu” ZAGRAŻA bezpieczeństwu państwa, ponieważ jest on WŁAŚCICIELEM dwóch światłowodów, DZIERŻAWIONYCH przez firmę telekomunikacyjną „Tel – Energo” na potrzeby Zarządu Łączności i Informatyki Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
Światłowody
” – koniec cytatu
C.d.n.
Pozdrawiam i zapraszam do merytorycznej dyskusji.
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK
Anonim mówi:
lip 29, 2023
o godzinie 15:14
Artur spoko gość, lubię go