– Zebraliśmy próbki, prowadzimy postępowanie wyjaśniające. Wszystkie osoby, zostały przez nas objęte odpowiednią opieką i nadzorem – mówi Anna Banasiak, Dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kamieniu Pomorskim. Chodzi o sytuację dotyczą szkoły w Benicach. Rodzice dzieci alarmują, iż doszło tam do zakażenia salmonellą.

Nasi Czytelnicy alarmowali o sytuacji od kilku dni. Jak mówi jedna z osób, która się z nami skontaktowała. Do zatrucia miało dojść najprawdopodobniej w poniedziałek 19 lutego. Wtedy to w godzinach wieczornych pierwsi uczniowie mieli zgłaszać przypadki złego samopoczucia.

We wtorek w szkole pojawił się Sanepid oraz jeszcze więcej przypadków zatrucia. Mimo dużej ilości osób z objawami – nie tylko uczniowie – szkoła oraz kuchnia do dnia dzisiejszego (piątek) funkcjonowała normalnie. Wśród osób poszkodowanych są przypadki hospitalizacji. W piątek po wielu próbach dodzwonienia się do Sanepidu usłyszeliśmy, że jest to ognisko Salmonelli i wszyscy uczniowie musza poddać się badaniu na obecność bakterii. Jedyna oficjalna informacja ze strony szkoły mówi o tym, że od poniedziałku zajęcia będą odbywały się on – linemówi jeden z naszych Czytelników, w ocenie którego, tego typu działanie i brak reakcji Sanepidu mogło narazić dużo większą grupę osób na zagrożenie. 

Dyrektor PSSE potwierdza, iż doszło do wykrycia i potwierdzenia przypadków zakażeń salmonellą. – W przypadku więcej niż jednej osoby, mówimy już o ognisku. Zebraliśmy próbki, prowadzimy postępowanie wyjaśniające. Wszystkie osoby, zostały przez nas objęte odpowiednią opieką i nadzoremmówi Anna Banasiak, Dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kamieniu Pomorskim.

Zwróciliśmy się także z prośbą o zajęcie stanowiska przez dyrekcję placówki. Do tematu wrócimy po uzyskaniu odpowiedzi.