Są kolejne działania organów ścigania w sprawie słynnego podpalenia lodziarni Waflova w Wolinie. Na wniosek Sądu Okręgowego w Szczecinie, sprawcy podpalenia przedłużono areszt. W sprawie podpalenia jest nadal prowadzone śledztwo i trwają czynności wyjaśniające.

Niebawem minie rok od próby zniszczenia jednego z wolińskich przedsiębiorców. Wszystko rozegrało się w środę (9.06) w godzinach wieczornych lub w nocy (10.06). Pan Piotr zastał zdewastowane i podpalone miejsce pracy dopiero rano. Jak mówi w rozmowie z naszą redakcją, było to ewidentne działanie na zlecenie. Dziś już wiemy, że miał rację.

Jak ustalił biegły z zakresu pożarnictwa ze Szczecina, złodzieje najpierw włamali się do pomieszczenia, później zniszczyli maszyny wycinając z nich elementy elektroniczne. Na sam koniec skradli towar wart kilka tysięcy złotych i podpalili wszystko.

Sąd Okręgowy w Szczecinie przedłużył areszt dla sprawcy podpalenia Lodziarni WafLovej, a w toku postępowania zostało przesłuchanych kilka osób z czego jednej postawiono zarzuty. W sprawie podpalenia jest nadal prowadzone śledztwo i trwają czynności wyjaśniające.

Nie oglądamy się za siebie. Postanowiliśmy odpracować straty i pomimo wszelkich przeciwności losu w dalszym ciągu sprzedajemy lody z dostawą do domu. Dochód ze sprzedaży przeznaczymy na odbudowanie pracowni lodów rzemieślniczych. Ostatni czas to nie tylko walka o sprawiedliwość. Poświęciliśmy go sporo na więcej nauki, szkoleń poznawania fachowców w tej dziedzinie aby robić to jeszcze lepiej. Zapraszamy do współpracy hotele, restauracje, kawiarnie, lodziarnie – mówi Paulina Sowińska.