Jak się okazuje, nie tylko pomiary z wideorejestratorów zainstalowanych w nieoznakowanych radiowozach budzą wątpliwości kierowców. Podobnie jest z laserowymi miernikami prędkości, czyli po prostu mobilnymi radarami policji.
Krakowski sąd rejonowy uniewinnił kierowcę, który odmówił przyjęcia mandatu wlepionego przez funkcjonariuszy na podstawie pomiaru z laserowego miernika LTI. Według policjantów mężczyzna przekroczył dozwoloną prędkość o 23 km/h (jechał 73 km/h na dozwolonej „pięćdziesiątce”). Jak się później okazało, wcale tak nie musiało być.
Dlaczego zatem sąd uniewinnił kierowcę? Sędzia w swoim uzasadnieniu powiedział, że radar nie odpowiada polskim przepisom i nie jest w stanie zweryfikować dokładnego pomiaru. Adwokat mężczyzny użył czterech argumentów, które pozwoliły wygrać sprawę.
– Błąd pomiaru, który wynika z szerokości wiązki laserowej wzrastającej w miarę odległości. Niewykluczone, że wiązka podczas pomiaru objęła więcej niż jeden pojazd. Tego nie da się jednak ustalić.
– Według zaleceń producenta radaru UltraLyte LTI 20-20 Truespeed – nie powinno wykonywać się pomiarów na autach pokrytych lakierem metalizowanym. Powód? Poślizg wiązki i dodatkowy błąd pomiaru, który może wynieść nawet 50 km/h.
– Przepisy mówią jasno – radar powinien sam identyfikować mierzony pojazd. W LTI brakuje takiej funkcji.
– Zbyt duży margines błędu. W instrukcji obsługi LTI czytamy, że miernik prędkości może pomylić się maksymalnie o 2 km, a to z kolei więcej niż dopuszczają tego polskie przepisy.
Wygląda więc na to, że nowe radary nie wyeliminowały problemu wadliwych Iskier. Pomiary nadal są nierzetelne, a najlepszym tego dowodem jest decyzja krakowskiego sądu.
7 komentarzy
Driver mówi:
mar 13, 2018
o godzinie 8:36
Tylko jak taki policjant ma zrealizować minimalną ilości mandatów? Komendanci nie będą mogli rozdawać premii!
Karol mówi:
mar 11, 2018
o godzinie 17:27
Te komentarze tutaj nadają się tam gdzie te radary.
kierowca ponad 30 letni mówi:
mar 10, 2018
o godzinie 15:20
WNIOSEK PROSTY, STOSOWAC URZADZENIA MIERNICZE ZGODNE Z CERTYFIKACJA OBOWIAZUJACA W DANYM KARJU, TERENIE, MIEJSCU POMIARU. LOGICZNE I PROSTE. NIE CHYBIL TRAFIL TYLKO KONKRETY PRZEKROCZENIA PREDKOSCI. I DOPIERO NAKLADAC MANDAT KARNY. Pozdrawiam prawnik z ulicy.
Anonim mówi:
mar 10, 2018
o godzinie 15:10
Sami się wyeliminują zaliczając drzewo.
Anonim mówi:
mar 10, 2018
o godzinie 13:01
Nareszcie Debile sie uspokoja z ta jazda karac i to ostro i zabierac prawko do konca zycia wtedy zapanuje spokoj i niebedzie tyle wypadkow
Anonim mówi:
mar 10, 2018
o godzinie 9:45
Brawo
Anonim mówi:
mar 10, 2018
o godzinie 9:18
Zabierzemy policji radary i niech wariaci jeżdżą do woli zabijając setki pieszych. Tyle lat mam prawko i nigdy mnie nikt nie złapał na prędkości także to nie wina policji ani radarów tylko durnych ludzi