Rząd przyjął przełomowy projekt nowelizacji ustawy o inwestycjach w elektrownie wiatrowe. To krok milowy w rozwoju odnawialnych źródeł energii, który pozwoli na budowę nawet 10 GW nowych mocy do 2030 roku. Dzięki zmianom potencjalna powierzchnia pod inwestycje wzrośnie o 26%, a lokalne społeczności zyskają realne korzyści – tańszą energię, nowe miejsca pracy i wpływy do budżetów gmin.
To wielki krok w stronę tańszej energii elektrycznej dla Polek, Polaków i polskich firm. Odblokowujemy inwestycje w energetykę wiatrową, likwidujemy bariery dla OZE i zapewniamy realne wsparcie dla prosumentów oraz zielonego biznesu. Tworzymy kompleksowe rozwiązania, które przyspieszą transformację energetyczną Polski
– podkreśliła ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska po przyjęciu projektu ustawy (UD89) przez Radę Ministrów.
- Odnawialne źródła energii to gwarancja większego bezpieczeństwa. Rozwój OZE gwarantuje, że oszczędzimy miliardy na imporcie paliw kopalnych – pieniądze zostaną w polskiej gospodarce.
- Nowelizacja aktualizuje zasady lokalizacji elektrowni wiatrowych. Minimalna odległość wiatraków od zabudowy mieszkaniowej zmieni się z 700 na 500 m.
- Projekt ustawy upraszcza procedury inwestycyjne modernizacji już istniejących elektrowni wiatrowych (tzw. repowering).
- Realizacja inwestycji przyniesie realne korzyści: nowe miejsca pracy, stałe wpływy do budżetu gmin z tytułu podatków od nieruchomości, możliwość korzystania z taniej, zielonej energii dla lokalnego biznesu.
- Uproszczenie procedur wpisuje się w dążenie do deregulacji ułatwiającej przedsiębiorcom prowadzenie inwestycji przy zagwarantowaniu udziału w nich lokalnych społeczności.
Nowe zasady lokalizacji elektrowni wiatrowych
Dzięki przyjętym zmianom o 26% zwiększy się powierzchnia, na której będą mogły być lokalizowane farmy wiatrowe. Minimalna odległość od zabudowy zmieni się z 700 na 500 m. Nowe przepisy utrzymają zakaz budowy elektrowni wiatrowych na terenach parków narodowych, rezerwatów przyrody, parków krajobrazowych i obszarów Natura 2000 oraz w ich pobliżu. Elektrownie wiatrowe nie powstaną bliżej niż 1500 m w przypadku parków narodowych oraz 500 m dla obszarów Natura 2000 ustanowionych w celu ochrony ptaków i nietoperzy.
Samorządy i społeczności lokalne będą w pełni samodzielnie decydować o możliwości realizacji inwestycji, w tym o jej lokalizacji i skali, na swoim terenie. Inwestycje wiatrowe będą nadal realizowane w trybie przewidzianym w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym – poprzez uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (w tym, przy wykorzystaniu zintegrowanego planu inwestycyjnego). Aktualne pozostają wymogi wynikające m.in. z przepisów budowlanych czy środowiskowych, w tym np. wymóg uzyskania decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych.
Korzyści z inwestycji w elektrownie wiatrowe
Wprowadzone zmiany oznaczają możliwość podwojenia mocy wiatraków lądowych do 2030 roku, a więc zwiększenia o około 10 GW nowych mocy.
Rozwiązania zawarte w ustawie usprawnią także skorzystanie z formuły prosumenta wirtualnego. Z projektowanych rozwiązań skorzystają nie tylko mieszkańcy gmin, w których elektrownie wiatrowe będą lokalizowane, ale także mieszkańcy pobliskich gmin, jak i same gminy. Inwestorzy będą zobowiązani do oferowania zainteresowanym udziałów w powstającej elektrowni wiatrowej w wymiarze co najmniej 10% jej mocy. To oznacza dostęp do tańszej energii, która dostępna jest przez cały rok.
Repowering i ułatwienia dla OZE
wprowadza szereg uproszczeń proceduralnych inwestycji mających na celu podniesienie wydajności przez modernizację istniejących elektrowni wiatrowych (repowering). Oznacza to modernizację turbin wiatrowych poprzez wymianę na nowsze, bardziej wydajne modele lub ulepszenie ich komponentów. Celem jest zwiększenie efektywności i wydłużenie żywotności farmy wiatrowej – często bez konieczności budowy nowej infrastruktury.
Uproszczenia będą dotyczyć przede wszystkim tych inwestycji, w efekcie których nie zmienią się parametry zewnętrzne, takie jak rozmiar czy poziom hałasu, a jedynie zwiększona zostanie moc. Wprowadzenie bardziej znaczących zmian będzie wymagać dotrzymania procedur, które zostały uproszczone, przy zachowaniu jednak oceny samorządu lokalnego oraz organów ochrony środowiska.
Nowelizacja wprowadza także inne rozwiązania ułatwiające prowadzenie inwestycji i rozwój odnawialnych źródeł energii, w tym:
- aukcyjny mechanizm wsparcia dla biometanowni o mocy powyżej 1 MW,
- ułatwienia w systemie aukcyjnym OZE – dla dużych instalacji (aktualizację minimalnego progu dostarczenia energii elektrycznej w systemie aukcyjnym dla biomasy i biogazu – będzie obniżona z 85% do 65% wolumenu z oferty),
- możliwość budowy gazociągów bezpośrednich biogazu,
- usprawnienia działalności prowadzonej przez spółdzielnie energetyczne,
- ułatwienia w rozwoju małych elektrowni wodnych – instalacje będą mogły powstawać w miejscu budowy poprzednich, co przyczyni się do uruchomienia wyłączonych lub zlikwidowanych elektrowni,
- zwiększenie spójności i transparentności prezentowania informacji na fakturach prosumenckich.
15 komentarzy
Maro mówi:
mar 25, 2025
o godzinie 15:17
Na siłę trzeba ratować niemiecką gospodarkę. A kto by się polska martwił ?
Anonim mówi:
mar 24, 2025
o godzinie 14:49
Budowa i utylizacja późniejsza tych straszydeł przewyższa koszty wytworzonej energii .
anonim mówi:
mar 24, 2025
o godzinie 18:54
Tak jak ze zbiornikami retencyjnymi. Nie budować bo za chwilę wybory i byłoby to politycznie niewskazane. Wybory i tak przegrane, ale jaka satysfakcją z tragedii ludzkich, że to znów wina Tuska.
KSUT mówi:
mar 27, 2025
o godzinie 11:03
Kto popiera zielony ład i wiatraki to rozum go ominął.
Oli mówi:
mar 24, 2025
o godzinie 13:17
W Niemczech podobno odległość minimalna od zabudowań to co najmniej 1000m
Anonim mówi:
mar 24, 2025
o godzinie 11:31
Co sie stalo z tym krajem,Polacy potrafia tylko narzekac….
Anonim mówi:
mar 24, 2025
o godzinie 11:09
Bo ci co przeszkadza im kupowanie od Niemców to najchętniej by od Rosji kupili.nasz wróg mieszka na wschodzie a nie na zachodzie,ale tego w jedynej słusznej telewizji nie powiedzieli.
Anonim mówi:
mar 24, 2025
o godzinie 9:17
Niemcy frajerom odsprzedają „maszynki do mielenia ptaków” i szpecące krajobraz, a sami przechodzą na węgiel.
Anonim mówi:
mar 24, 2025
o godzinie 8:33
rudy pieniądze z KPO odda niemcom kupując wiatraki i szkopy będą mieć kase naszym komfortem życia. To zdrada interesów Polski. Targowica i zdrajcy KO.
Anonim mówi:
mar 24, 2025
o godzinie 9:10
odejdź od klawiatury i udaj się do psychiatry
Anonim mówi:
mar 24, 2025
o godzinie 10:49
Nie odejdę od klawiatury. Jakie to charakterystyczne dla rudzielców żeby wszystko ukrywać przed społeczeństwem. Ludzie to jest prawda dla rudego liczy się tylko interes niemców. tylko Karol Nawrocki to powstrzyma i nielegalną migracje z niemiec też powstrzyma.
MHDL mówi:
mar 24, 2025
o godzinie 13:18
Podaj swój adres a napewno ogłoszą ten obszar NATURA 2000
Anonim mówi:
mar 24, 2025
o godzinie 21:37
podaj swój odwiedzę cię śmi.ciu
KSUT mówi:
mar 27, 2025
o godzinie 10:59
Jak potrzeba Niemcą to przepisy muszą być w całej Uni jednakowe.Jak mowa o wiatrakach to w Polsce odległość 500m jest ok. A W NIEMCZECH JEST 1000 METRÓW. I UNIA NIE PROTESTUJE. Jak tak dobrze to niech Hennig Kloska z rządem zamieszka na tych wiatrakach.Robia z ludzi frajerów.
anonim mówi:
mar 24, 2025
o godzinie 10:09
Przecież przez osiem lat naprodukowano tyle zielonej energii, że wystarczy na następne stulecie ;) Dzięki temu mamy teraz raj energetyczny i za korzystanie z prądu, gazu, węgla i ropy naftowej państwo powinno nam płacić.
Był czas i pieniądze na transformację energetyczną to jeden z najinteligentniejszych ludzi na świecie Jarosław K. miał wizję, że to spisek. Pieniądze przepierdzianie na polityczne rozgrywki i rozkradzione a energię ludzie mogą sobie naru..ać i palić czymkolwiek.
To i tak będzie wina Tuska.
Zaślepiony, bezmyślny ciemnogród i tak łyknie propagandowe slogany.