Utrzymujące się od tygodnia ujemne temperatury sprawiły, że na Bagnach Rozwarowskich mogły rozpocząć się żniwa trzciny strzechowej. Niegdyś trzcinowe dachy w Polsce były synonimem biedy i zacofania, obecnie pojawiają się na stylowych obiektach.

Grubość lodu sprawia, że ciężki sprzęt do zbioru trzciny może wjechać na zamarznięte grzęzawiska. Ponadto niskie temperatury zmroziły trzcinę, przez co łatwiej ją zbierać. Trzcina zmieniła kolor z bladozielonego na słomkowy. Trzcina zbierana jest przy pomocy specjalistycznych kombajnów.

Zebrana trzcina jest przewożona do zakładu w Rozwarowie, segregowana przez pracowników i wiązana w wiązki (snopki o wysokości 1,5 metra mające w obwodzie 60 centymetrów). Są one gotowe do kładzenia na dachy. Trzcina strzechowa to głównie przedmiot eksportu, choć i w Polsce jest popyt na ten surowiec.