Zajmujący 13. miejsce w tabeli Gryf Kamień Pomorski po przerwie związanej z kolejnym lockdownem prezentuje się w imponujący sposób na boisku. Zawodnicy trenera Krzysztofa Kubackiego odbijają się z dolnej części tabeli i przed kolejnymi dwoma spotkaniami, które będą rozegrane w majówkę liczą na uplasowanie się w pierwszej 10 czwartoligowej tabeli. Czy im się to uda? Na stronie klubu można przeczytać krótki wywiad z trenerem Gryfa.

Imponujecie po restarcie ligi. Osiem bramek w dwóch meczach to doskonały wynik. Czym spowodowany?

Skuteczność była naszym mankamentem na starcie sezonu. Po meczu z Iną szczególnie. Przy remisie 1-1, mając 3 sytuacje sam na sam, nie strzelamy żadnej. Dostajemy karnego w 90 min i przegrywamy mecz. Czuliśmy rozgoryczenie. Z trenerem Więckiem skupiliśmy się nad poprawą skuteczności w treningu. Gry z finalizacją, ofensywne fragmenty gry, trening pozycyjny, sfg…to były i są elementy nad którymi pracujemy bardzo dużo. Cieszą nas tego efekty.

Potraficie też odwrócić losy spotkania. Tak jak w meczu z Olimpem Gościno kiedy do przerwy zespół mógł być nieco zbity z tropu. Tymczasem udało wam się w szatni pozbierać. Ciężko było? Co zdecydowało, że się udało?

Charakter, determinacja, pewność swojej wartości i wartości druży. To są cechy które idą z nami w każdym treningu i meczu ligowym. Wiemy jaki mamy cel i tutaj nie nie możemy się wyłamać. Nie ma dla nas straconych piłek i gramy do samego końca. Mecze, gdzie się odwraca losy meczu bardzo budują mentalnie. Tak było w środę. Sobotni mecz w Dygowie, na terenie gdzie zawsze gra się ciężko jeszcze to potwierdził.

Kolejny pozytywny element to bramki w końcówkach co dowodzi, że dobrze wytrzymujecie mecze kondycyjnie. To nie było oczywiste po tak długiej przerwie. W jaki sposób udało się to osiągnąć?

Na przygotowanie motoryczne szczególnie zwracamy uwagę. W okresie przerwy od gry, cały czas byliśmy w treningu zespołowym i na rozpiskach indywidualnych. Tutaj, co zresztą widać chłopaki solidnie i uczciwie podeszli do tematu.

Jakie największe zagrożenia widzi pan w tym przyspieszonym trybie kończenia sezonu?
Na pewno, tak jak każdy trener obawiam się urazów. To jest główne zagrożenie. Do tego mogą dojść wykluczenia poprzez kartki. W każdym treningu podstawą jest profilaktyka. Tak też pracujemy.

Czy za tydzień będziecie w pierwszej 10?

W każdym meczu walczymy o pełną pulę i chcemy piąć się w górę tabeli. Na tym się skupiamy. Natomiast daleki jestem od tego aby przed rozegranym meczem wróżyć o ile oczek pójdziemy w górę. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za rozmowę.