Buła to koń, który 17 lat temu został uratowany z transportu na rzeź, przez uczniów szkoły w Benicach. Był ich ulubieńcem. Dziś Buła jest już stary i nie może pracować więc został oddany przez obecnego dyrektora i zastąpiony nowym koniem.

Buła zasługuje na to, żeby spędzić swoją emeryturę w jego domu, otoczony opieką kochających go ludzi. Uczniowie gotowi są zebrać pieniądze i wybudować dla niego specjalną wiatę – mówią oburzone osoby związane z placówką.

Koń ma około 30 lat. Już raz został uratowany przed śmiercią, gdyż 17 lat temu miał trafić do rzeźni. Uczniowie zebrali jednak pieniądze i buła trafił do szkoły w Benicach. Był tam wykorzystywany do hipoterapii, był koniem bryczkowym.

Decyzją nowego dyrektora szkoły, Buła zakończył swoją obecność w placówce. Jak argumentuje Marek Maślak, szkoła ma o połowę więcej dzieci niż w ub. roku. Z tego też powodu zaszła konieczność, aby stworzyć możliwość nauki jazdy konnej dla tej młodzieży. Koń trafił do stadniny położonej 30 km od Benic. – Buła ma bardzo zasłużoną emeryturę i bardzo dobre warunki – podkreśla przed kamerami telewizji Marek Maślak.

Grupa ludzi związanych ze szkołą domaga się, by koń wrócił do szkoły i spędził swoje ostatnie dni w placówce w Benicach.

Wiele lat temu, dzięki zaangażowaniu młodzieży ZSP w Benicach, od wyroku śmierci został uratowany niezwykły koń. Stajnia szkolna stała się jego domem, uczniowie jego przyjaciółmi. Pracował, był nauczycielem, towarzyszem wypraw. Po prostu był dumą szkoły. Niestety, kiedy stał się sędziwym staruszkiem potrzebującym opieki, postanowiono się go pozbyć. Taki właśnie los spotkał naszego Bułę. Kiedy zaufał ludziom, poczuł się bezpiecznie, został wyrzucony z własnego domu. Poczciwego, pracowitego, oddanego konia ponownie pozbawiono spokojnej ostoi, w której miał doczekać końca swych dni. Nie godzimy się z tak niemoralnym, niesprawiedliwym i bezdusznym postępowaniem. Zwierzę nie jest rzeczą, którą można wyrzucić, kiedy staje się niepotrzebna. To żywa istota, która kocha, cierpi, odczuwa strach. Czy ekonomiczne względy są najważniejsze? A gdzie empatia, odpowiedzialność za życie, które się oswoiło? Walczymy o powrót Buły do domu, którym jest stajnia ZSP w Benicach. Koń zasługuje na spokojną starość w miejscu, które zna, wśród ludzi, którzy go kochają i o niego dbają. Prosimy o wsparcie tych, którym los Buły nie jest obojętny. Pokażmy, jak wiele jest wiele osób, dla których ma to znaczenie – czytamy na specjalnie utworzonej grupie w jednym z portalu społecznościowych.