Z ogromną satysfakcją informujemy, iż swoją obecność podczas piątkowego (17 sierpnia 2018 roku), wieczornego koncertu odbywającego się w ramach XVII Festiwalu Gwiazd Sportu, potwierdził Ray Wilson – szkocki wokalista, gitarzysta, kompozytor, autor tekstów, członek zespołów Guaranted Pure, Stiltskin, Cut, w latach 1996–1998 wokalista zespołu Genesis.
Ray Wilson – były wokalista GENESIS zaprezentuje podczas koncertu zarówno największe przeboje tej legendarnej grupy jak i autorski materiał.
Podczas koncertu nie zabraknie solowej twórczości szkota ale przede wszystkim wielkich przebojów jak np. “Another day in paradise”, “I can’t dance”, “Land of confusion”, “In the air tonight” czy “Follow you follow me”. Ostatnie lata były dla Raya Wilsona bardzo owocne, na rynku pojawiły się aż trzy nowe albumy artysty – akustyczny “Song for a friend”, “Makes me think of home” o brzmieniu bardziej elektrycznym a także album LIVE “Time and Distance”. Artysta koncertuje bardzo intensywnie, rocznie wykonując ponad 100 koncertów na całym świecie.
Ray Wilson został wyróżniony przez „Classic Rock Magazin“ jako jeden z najwybitniejszych wokalistów Wielkiej Brytanii, kompozytor, autor tekstów, ceniony zwłaszcza za sceniczną charyzmę i zawsze wysoką formę koncertową. Swoją klasę potwierdził współpracą z zespołem Genesis, kiedy to w 1996 roku zastąpił w roli wokalisty Phila Collinsa. Wcześniej, w 1994 roku, debiutujący zespół Stiltskin z Rayem w składzie, stworzył niezapomniany utwór „Inside”, który podbił listy przebojów, w tym był numerem 1 w UK. Szkocki wokalista współpracował także z takimi artystami jak Armin Van Buuren, RPWL czy Scorpions. Jego koncert otwierał Euro 2012 w Warszawie.
11 komentarzy
Jons mówi:
cze 18, 2018
o godzinie 23:47
A jeszcze Sławomir będzie nieźle co
r mówi:
cze 17, 2018
o godzinie 19:24
wspaniały muzyk byłem na jego koncertach – super , na pewno przyjedziemy.
Anonim mówi:
cze 17, 2018
o godzinie 8:11
Wolin wygrywa najlepsze inprezy jest wszystko
Kobieta mówi:
cze 16, 2018
o godzinie 22:57
Lubię to…
Fan Zenka mówi:
cze 16, 2018
o godzinie 21:07
A mi się marzy „Kabanos”.
Ewa mówi:
cze 16, 2018
o godzinie 20:02
Super
Anonim mówi:
cze 16, 2018
o godzinie 19:25
A w przyszłym roku Iron Maiden albo Black Sabbath
ls mówi:
cze 16, 2018
o godzinie 17:12
wreszcie coś porządnego!!!!!brawo!!!!
Anonim mówi:
cze 16, 2018
o godzinie 14:44
A disco polo będzie. ???.
Anonim mówi:
cze 16, 2018
o godzinie 18:18
Polo już jest.
Anonim mówi:
cze 16, 2018
o godzinie 21:31
A disco?