Przejeżdżając przez teren Wolińskiego Parku Narodowego zastanawialiście się nad celem ustawienia przydrożnych barier? Trwa coroczny okres migracji płazów na godowiska. Pracownicy Wolińskiego Parku Narodowego od początku marca trwają więc w gotowości, a w razie potrzeby dokonują przenoszenia płazów przez jezdnię.
Niska temperatura nie sprzyja aktywności płazów, co skutkowało tym, że dziś (23.03) kiedy słupek rtęci w nocy pokazał 6 stopni rozpoczęła się ich wzmożona aktywność. – W roku bieżącym dzięki dofinansowaniu Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie rozszerzyliśmy zakres akcji. W roku ubiegłym była ona realizowana wzdłuż drogi nr 102 z Międzyzdrojów do Dziwnowa na wysokości j. Gardno. W roku bieżącym, zwiększyliśmy zakres o drugi odcinek – drogi z Wisełki do Warnowa, na wysokości j. Czajcze – tłumaczą pracownicy Parku.
– Płazy są najbardziej zagrożoną dużą grupą taksonomiczną wśród zwierząt. Są one zagrożone z bardzo wielu powodów, a jednym z nich jest wzmożony ruch pojazdów samochodowych, oddziałujący na płazy bezpośrednio – powodując ich śmierć w wyniku kolizji z pojazdami. Badania pokazują, że tylko w czasie migracji wiosennych ginie od 40 do 50% osobników z populacji ropuch szarych (Beebee 1996). Już przy natężeniu ruchu wynoszącym 4 samochody na godzinę ginie 10% migrujących ropuch, a przy natężeniu 60 samochodów/godzinę straty sięgają aż 75% (Kuhn 1987). Droga wojewódzka nr 102 w okolicy j. Gardno oraz z Wisełki do Warnowa na wysokości j. Czajcze, w czasie migracji stanowi miejsce, gdzie dochodzi do znacznych strat w populacji płazów. Dlatego też podjęliśmy działania ograniczające ich śmiertelność – informują przedstawiciele parku.
fot. WPN
A. Łepek
6 komentarzy
Anonim mówi:
mar 26, 2021
o godzinie 7:23
Chyba Grodna
Anonim mówi:
mar 24, 2021
o godzinie 19:15
Piękna sprawa, żabki trzeba ratować. Opierając się na bajce — w końcu nie wiadomo, która jest księciem???
Anonim mówi:
mar 23, 2021
o godzinie 22:43
Słuszna decyzja. Pora zacząć ratować przyrodę i to co z niej jeszcze zostało. Bo póki co jej masowe niszczenie trwa w najlepsze.
Anonim mówi:
mar 23, 2021
o godzinie 20:57
Adasiu ratuj żabki….
Anonim mówi:
mar 23, 2021
o godzinie 18:41
Bociana widziałem w okolicy Chrząstowa, Strzeszewa.
Anonim mówi:
mar 23, 2021
o godzinie 16:22
Brawo. Można – można, a nie tylko wszystko zabijać