Ceny paliw znów pójdą w górę. Szybkie drożenie ropy na świecie spowoduje nieuchronne podwyżki na stacjach benzynowych – ostrzegają analitycy.
W tej chwili benzyna kosztuje w Polsce średnio 6,54 zł, natomiast olej napędowy 6,34 zł. Te ceny ciągle rosną i będą rosły.
W ostatnim tygodniu hurtowe ceny benzyny podrożały o 9 a diesla o 17 groszy za litr. A to nie koniec. Wszystko to z powodu ropy naftowej, która drożeje nawet o 20 proc. w skali miesiąca.
Ropa drożeje, bo największe światowe gospodarki – zwłaszcza Chiny – sygnalizują wyraźne przyspieszenie. By osiągnąć odpowiedni rozpęd, najpotężniejsze kraje globu potrzebować będą właśnie ropy.
Tej ostatniej brakuje. Główni producenci wolą ograniczać wydobycie i uzyskiwać wyższe ceny. Niestety dla przeciętnego konsumenta – to im się udaje.
Efekt jest taki, że kierowcy na całym świecie muszą wydawać na tankowanie coraz więcej. Czeka to również Polaków.
20 komentarzy
Słowianin mówi:
sie 2, 2023
o godzinie 12:13
Prawdziwi Rodowi Polacy muszą wyjść na ulicę to jedyna metoda !
Anonim mówi:
sie 1, 2023
o godzinie 17:43
84,95 USD/baryłka-0,53% -0,45. Dzisiejsza cena baryłki ropy. Do ciemnego ludu Obajtku to z parówkami i gazetą polską ;).
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK mówi:
sie 1, 2023
o godzinie 17:34
Do wpisu:
ALA0 mówi:
sie 1, 2023
o godzinie 10:01
Przesłanie dla Pana posła Artura ŁĄCKIEGO !!!!
Jako członek RUCHU NARODOWEGO wszem i wobec wszystkim OZNAJMIAM, że ja nie nawołuję do głosowania na PiS, ale w poczuciu odpowiedzialności za pomyślną przyszłość NASZEJ OJCZYZNY – POLSKI, spieszę z kolejnym uzasadnieniem PRAWDZIWOŚCI tezy, że
dopuszczenie na powrót do władzy Pana Donalda TUSKA i jego „FERAJNY”,
z Panem Arturem ŁĄCKIM włącznie
– będzie gwarancją, że powrócą PRAWDZIWE AFERY, o których m.in. Pan Artur ŁĄCKI wie, ale szybko chcieliby ZAPOMNIEĆ.
Dla wszystkich WYBORCÓW polecam lekturę pierwszego, drugiego i trzeciego odcinka „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji
WYMYŚLONEJ m.in. przez Pana Donalda TUSKA,
z „OŚLIM UPOREM” ZREALIZOWANA przez Pana Leszka BALCEROWICZA.
Ciąg dalszy Historii „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA,
na której nieźle OBŁOWIŁ się nasz „BARON” Artur ŁĄCKI (obecnie NAJBOGATSZY poseł w Sejmie NASZEJ Najjaśniejszej RP),
rzetelnie, a przede wszystkim profesjonalnie opisanej w czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, socjologa, profesora zwyczajnego UAM w Poznaniu, autora ponad 100 publikacji naukowych, laureata wielu nagród międzynarodowych, stypendysty NATO, Fundacji Środkowoeuropejskiego i London School of Economics.
w oczach bezdomnego, ofiary upadku PPD i UR „ODRA” w Świnoujściu.
Odcinek CZWARTY – Debiut BALCEROWICZA przy wprowadzaniu „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji, który nastąpił w dniu 01 stycznia 1990 r.
„ZŁODZIEJSKA” prywatyzacja, dla niepoznaki, została nazwana Planem BALCEROWICZA, na który składało się, przyjętych przez Sejm naszej Najjaśniejszej RP w dniach 27 i 28 grudnia, 10 ustaw:
1. Ustawa o uporządkowaniu stosunków kredytowych (Dz.U. z 1989 r. nr 74, poz. 440).
2. Ustawa o opodatkowaniu wzrostu wynagrodzeń w 1990 roku (Dz.U. z 1989 r. nr 74, poz. 438).
3. Ustawa o zmianie niektórych ustaw regulujących zasady opodatkowania (Dz.U. z 1989 r. nr 74, poz. 443).
4. Prawo celne (Dz.U. z 1989 r. nr 75, poz. 445).
5. Ustawa o zatrudnieniu (Dz.U. z 1989 r. nr 75, poz. 446).
6. Ustawa o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz.U. z 1990 r. nr 4, poz. 19).
7. Ustawa o zmianie ustaw Prawo bankowe i o Narodowym Banku Polskim (Dz.U. z 1989 r. nr 74, poz. 439).
8. Ustawa o zmianie ustawy o gospodarce finansowej przedsiębiorstw państwowych (Dz.U. z 1989 r. nr 74, poz. 437).
9. Ustawa z dnia 28 grudnia 1989 r. o zmianie ustawy – Prawo dewizowe (Dz.U. 1989 nr 74 poz. 441).
10. Ustawa o zmianie ustawy o zasadach prowadzenia na terytorium Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej działalności gospodarczej w zakresie drobnej wytwórczości przez zagraniczne osoby prawne i fizyczne oraz ustawy o działalności gospodarczej z udziałem podmiotów zagranicznych (Dz.U. 1989 nr 74 poz. 442),
które weszły w życie z dniem 1 stycznia 1990 roku.
Jeszcze przed wdrożeniem Planu Balcerowicza, w październiku 1989 r. na spotkaniu zorganizowanym w Instytucie Finansów, którego uczestnikiem był także L. Balcerowicz, G. Kołodko zwracał uwagę na błędy „Programu 1989” w kwestii zmian systemowych.
Brakowało w nim m.in. jasno przedstawionej roli państwa w procesie transformacji, precyzyjnie określonych kwestii zmian własnościowych czy funkcji rynku. G. Kołodko podkreślał, że w początkowym okresie transformacji gospodarczej, system nie jest ani planowy, ani rynkowy, ale stanowi bliżej nieokreśloną hybrydę. W związku z tym, bez wyżej określonych działań, rynek jako regulator procesów gospodarczych nie będzie w stanie funkcjonować. Mogą się natomiast ujawnić w gospodarce procesy destrukcyjne.
G. Kołodko zarzucał autorom transformacji stworzenie swoistego rodzaju „bezalternatywnego świata”, czyli jedynego i słusznego kierunku reformy. Według niego był to ogromny sukces rządowej propagandy, ze szkodą dla społeczeństwa. Sytuacja ta uniemożliwiła bowiem dyskusję w szerszym gronie ekonomistów nad alternatywnymi kierunkami zmian.
Obóz rządzący nie reagował na proponowane inne możliwości rozwiązań transformacji gospodarczej – zauroczony był BALCEROWICZEM i bezgranicznie mu wierzył.
Najlepiej obrazuje tą sytuację treść zapisana na str. 173 – 174, tom 2 czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, której odnośny fragment cyt.:
„Pierwszego stycznia 1990 r. zniesiono państwową regulację i kontrolę cen większości towarów (co wcześniej rząd Rakowieckiego wykonał w odniesieniu do cen żywności). Wobec równoczesnego zniesienia większości dotacji i przy wielkich niedoborach wywołało to niebywałą eksplozję drożyzny.
Ekipa BALCEROWICZA ŚWIADOMIE JĄ SPOTĘGOWAŁA, podnosząc odgórną decyzją o 200% księgową wartość majątku przedsiębiorstw państwowych (na tej podstawie wyliczono wspomnianą wyżej tzw. dywidendę) i podwyższając o 400% urzędowe ceny nośników energii.
Zarazem podniesiono do niebotycznej wysokości oprocentowanie kredytów bankowych – w 1990 r. wyniosło ono ponad 60%, a w 1991 r. ponad 120%.
GIGANTYCZNA INFLACJ uruchomiona tymi decyzjami miała być następnie zahamowana poprzez zmniejszenie popytu tak ze strony państwa, jak i sektora przedsiębiorstw oraz ludności.
Zredukowano więc wydatki publiczne, finanse przedsiębiorstw oprócz podatku obrotowego i dochodowego uszczuplił dodatkowo podatek od wartości majątku trwałego, zwany myląco dywidendą. W wielu wypadkach stał on się zabójczy, bo płatny w tej samej wysokości przy malejących obrotach i dochodach.
Oprocentowanie wkładów na zwykłych książeczkach PKO zwiększono tylko nieznacznie, miliony ludzi straciły więc swoje oszczędności w wyniku błyskawicznego spadku wartości pieniądza.[…]
Głównym jednak instrumentem ZMNIEJSZANIA POPYTU stało się jednak BLOKOWANIE PŁAC ZA POMOCĄ PODATKU OD PONADNORMATYWNYCH WYNAGRODZEŃ, znanego powszechnie jako POPIWEK. GWARANTOWAŁO to SZYBKI SPADEK REALNYCH ZAROBKÓW KLAS PRACOWNICZYCH – TYM GŁĘBSZY, IM WYŻSZA INFLACJA.
Przedsiębiorstwa zderzone ze skurczonym popytem wewnętrznym i zewnętrznym, w wyniku utraty rynków byłej RWPG, przygniecione ciężarem odsetek i duszone przez fiskusa, ograniczyły drastycznie produkcję, co pociągnęło za sobą MASOWE BEZROBOCIE (w ramach tzw. PLANU BALCEROWICZA TRACIŁO PRACĘ CODZIENNIE ŚREDNIO 3 TYŚ. OSÓB, co odpowiadało likwidacji jednego dużego zakładu przemysłowego) (Staszyński 1997)
Restrykcje narzucone przedsiębiorstwom PUBLICZNYM były więc STARANNIE PRZEMYŚLANE I CELOWO – z punktu widzenia NADRZĘDNEGO ZADANIA USTROJOWEJ PRZEBUDOWY – DOBRANE.
PODWÓJNY NELSON popiwku i dywidendy pchał je do przekształceń własnościowych, gdyż oba te podatki obciążały JEDYNIE przedsiębiorstwa PAŃSTWOWE.
Gdyby zaś mimo wszystko NIE MIAŁY na taką transformację OCHOTY, pompy ssące polityki fiskalnej i kredytowej MIAŁY JE WYNISZCZYĆ do stanu w jakim mógłby na nich POŁOŻYĆ RĘKĘ LIKWIDATOR 1).
UŁATWIENIU zaś jego działań poprzez OSŁABIENIE ZAŁÓG, z których oporem się liczono, miała posłużyć akcja Urzędu Antymonopolowego, jaki z 290 WIELKICH PRZEDSIĘBIORSTW UTWORZYŁ 966 NOWYCH podmiotów gospodarczych.
CEL owej akcji OKREŚLIŁ JASNO współpracujący z JANUSZEM LEWANDOWSKIM Jan Szomburg: Przedsiębiorstwa te SĄ ZBYT SŁABE, ABY NIE POZWOLIĆ SIĘ ZLIKWIDOWAĆ (Staszyński 1997, s.29)” – koniec cytatu.
Polski program stabilizacyjny: cele i rezultaty jakie założył sobie BALCEROWICZ do osiągnięcia w 1990 r. okazały się TOTALNĄ KLAPĄ, a mianowicie na koniec 1990 r.:
Stopa inflacji miała być 20% – wyniosła w rzeczywistości 90%,
Produkcja przemysłu uspołecznionego miała być minus 5% – wyniosła w rzeczywistości minus 25%,
Dochód narodowy miał być minus 3,1% – wyniósł w rzeczywistości minus 19%
Bezrobocie miało być 2,0% – w rzeczywistości wyniosło 6,1%.
Obecnie zaś mówi się o PRZEGRANEJ transformacji i KLĘSCE Solidarności, spowodowanej LEKCEWAŻENIEM ówczesnych KRYTYCZNYCH opinii – takie jest zdanie prof. Kołodki, z którym ja się zgadzam.
Cdn.
Pozdrawiam
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK
Anonim mówi:
sie 1, 2023
o godzinie 15:45
Weź oddaj na złom ten samochód z żarówkami. Dzisiaj są światła LED.
Anonim mówi:
sie 1, 2023
o godzinie 14:35
W tych Orlenach coraz mniejszy asortyment motoryzacyjny. Zrobił się kolejny sklep spożywczy z jadłodajnią. Pozatrudniają tipsiary które nie potrafią odróżnić żarówki T 10 od W5W. Taka sierota weźmie kartony i szuka pół godziny żeby powiedzieć na koniec że nie ma takiej żarówki. Nawet podstawowego asortymentu nie mają. Potrafią tylko bułki z parówkami robić. Jadzie człowiek nocą w trasę szukając pomocy w orlenie który jest dla zmotoryzowanych , a tam brak podstawowych rzeczy. Wezcie się ogarnijcie i zatrudniajcie w tych orlenach kogoś chociaż po podstawowym przeszkoleniu z asortymentu motoryzacyjnego.
Anonim mówi:
sie 1, 2023
o godzinie 16:27
Do tego tuczenie Polaków zamiast walczyć z otyłością, tacy są eko że kolejka stoi 10aut do dystrybutora bo gość se wybiera sos słodko kwaśny a ludzie z włączonymi silnikami stoją i czekają, apropo tego cpnu ze zdjęcia, totalna pomyłka auta na głównej stoją bo nie ma jak wjechać, od strony wody nie ma jak normalnie przycumowac bo burmistrz marine wymyślił i pomosty pływające wystają utrudniając dopłyniecie jachtem przy silnym prądzie. Tankuję na orlenie tylko jak muszę, taką mam zasadę!!!
Anonim mówi:
sie 1, 2023
o godzinie 12:48
Paliwo w 2024 za rządów PiS ma być aż po 9 złotych.
PIS mówi:
sie 1, 2023
o godzinie 14:15
Cieszymy się że jesteś za PiS i wierzysz że wygra w 2024 roku.
Dobry Wybór PiS 2024 .
Polak mówi:
sie 1, 2023
o godzinie 20:44
won pisior
Anonim mówi:
sie 1, 2023
o godzinie 12:02
Dolar najtańszy od 3 lat, tak samo euro. Ropa najtańsza od czasów najazdu putina, a w Polsce cena paliw do góry. Każdy pretekst jest dobry.
Gosc mówi:
sie 1, 2023
o godzinie 11:56
Znowu propaganda żeby podnieść ceny paliwa i żywności ile my jako Polacy to zniesiemy wkoncu będzie trzeba wyjść na ulicę bo jak tego nie zrobimy wkoncu to będzie jeszcze gorzej
Anonim mówi:
sie 1, 2023
o godzinie 11:50
PISIORY W AKCJI
Anonim mówi:
sie 1, 2023
o godzinie 10:42
Betoniarnia Dziwnówek miejsce zapylenia i hałasu
Ola mówi:
sie 1, 2023
o godzinie 13:50
Pokaż na co Cię stać, zrób betoniarnię która nie pyli i nie hałasuje .
Anonim mówi:
sie 1, 2023
o godzinie 10:11
Brawo pis.!!!
ja mówi:
sie 1, 2023
o godzinie 20:46
won
Anonim mówi:
sie 1, 2023
o godzinie 10:09
I znowu będzie na Kaczyńskiego i Obajtka, że spekulują i przed wyborami obniżą o kilka groszy. Taka rzeczywistość.
Ala0 mówi:
sie 1, 2023
o godzinie 10:01
Dlatego mówię głosować na Tuska będzie paliwo jak za jego rządów po 3 zł i obiecał zlikwidować drożyzne
Anonim mówi:
sie 1, 2023
o godzinie 17:12
3 zl za 0,4 litra benzyny chyba
Anonim mówi:
sie 1, 2023
o godzinie 8:50
Jakoś to mnie nie martwi, przyjedzie mniej Januszów i Grażyn oby tak dalej …