Karol Nawrocki zawetował ustawę wiatrakową, określając ją mianem „rodzaju szantażu względem prezydenta i społeczeństwa”. – Ludzie nie chcą mieć przy domach 150-metrowych wiatraków – powiedział prezydent. Polityk zasugerował rządzącym, aby już na etapie parlamentarnym konsultował projekty z Pałacem Prezydenckim. – Wtedy będzie mniej wet – dodał. Na ruch Pałacu Prezydenckiego zareagowali rządzący.

Prezydent Karol Nawrocki przyznał, że zapoznał się z 22 ustawami, które trafiły do niego z parlamentu. Na konferencji prasowej odniósł się do tzw. ustawy wiatrakowej, którą zawetował i określił jako „rodzaj szantażu”.

– W sposób jednoznaczny zdecydowałem się zawetować ustawę wiatrakową, bo to rodzaj szantażu wobec społeczeństwa. To oczywiste, że ludzie nie chcą mieć obok swoich domów wiatraków. Jestem głosem Polaków i tak na to patrzę, że tam gdzie możemy Polskę wzmocnić, będziemy to robić. A tam, gdzie większość parlamentarna nie wsłuchuje się w głosy Polaków, to Prezydent Polski będzie za społeczeństwem stał – mówił prezydent.

Karol Nawrocki zaznaczył, że ustawa ta dotyczy wiatraków, a nie obniżenia cen energii elektrycznej. – Aby obniżyć ceny energii musimy zrezygnować z tego, co wpływa najbardziej na jej ceny. Musimy odchodzić od Zielonego Ładu – podkreślał.

– Staję po stronie społecznej, a nie po stronie tych, którzy chcą mieszać cenę energii elektrycznej z wiatrakami i działaniami lobbingowymi – dodał. Jednocześnie prezydent zapowiedział, że razem ze swoimi współpracownikami poczyni kroki, aby „Polacy odczuli ulgę”.

– Zgodnie ze swoją deklaracją w ciągu 100 dni przygotujemy konkretne rozwiązania odnoszące się do cen energii elektrycznej, by Polacy odczuli ulgę – zapewnił.