W Dniu Sołtysa Mateusz Morawiecki zapowiedział 300 złotych dodatku do emerytury dla sołtysów. Premier zapowiada, że projekt ustawy „wkrótce ujrzy światło dzienne”.
– Rząd PiS postanowił przygotować ustawę o specjalnym dodatku do emerytury w wysokości 300 zł dla wszystkich sołtysów, którzy przez odpowiedni czas byli tymi sołtysami. Ta ustawa wkrótce ujrzy światło dzienne – zapowiedział premier Mateusz Morawiecki podczas sobotniego spotkania z mieszkańcami Jasła. Swoją deklarację złożył w Dniu Sołtysa.
Dodatek miałby być wypłacany po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego. Jego kwota wynosiłaby 2,5 proc. minimalnego wynagrodzenia za każdą kadencję, maksymalnie – 10 proc. najniższej krajowej. Obecnie minimalna płaca w Polsce wynosi 3490 zł, a od 1 lipca ma wzrosnąć do 3600 zł brutto. Nie wiadomo, kto miałby wypłacać dodatek. Co ważne, projekt zakłada także, że sołtysi byliby traktowani jak funkcjonariusze publiczni. Byliby oni objęci ubezpieczeniem zdrowotnym i otrzymywaliby dietę.
21 komentarzy
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK mówi:
mar 13, 2023
o godzinie 16:15
Do wpisu:
MIĘDZYZDROJANIN mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 19:27
Zgodnie z życzeniem, w poczuciu odpowiedzialności za pomyślną przyszłość NASZEJ OJCZYZNY – POLSKI, spieszę z kolejnym uzasadnieniem PRAWDZIWOŚCI tezy, że
dopuszczenie na powrót do władzy Pana Donalda TUSKA i jego „FERAJNY”,
z Panem Arturem ŁĄCKIM włącznie
– będzie gwarancją, że powrócą PRAWDZIWE AFERY, o których m.in. Pan Artur ŁĄCKI wie, ale szybko chcieliby ZAPOMNIEĆ.
Dla wszystkich WYBORCÓW polecam lekturę odcinka 20 „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji
WYMYŚLONEJ m.in. przez Pana Donalda TUSKA,
z „OŚLIM UPOREM” ZREALIZOWANA przez Pana Leszka BALCEROWICZA.
Ciąg dalszy Historii „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA,
na której nieźle OBŁOWIŁ się nasz „BARON” Artur ŁĄCKI (obecnie NAJBOGATSZY poseł w Sejmie NASZEJ Najjaśniejszej RP),
rzetelnie, a przede wszystkim profesjonalnie opisanej w czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, socjologa, profesora zwyczajnego UAM w Poznaniu, autora ponad 100 publikacji naukowych, laureata wielu nagród międzynarodowych, stypendysty NATO, Fundacji Środkowoeuropejskiego i London School of Economics.
w oczach bezdomnego, ofiary upadku PPD i UR „ODRA” w Świnoujściu.
ODCINEK DWUDZIESTY – „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA
p.t. „OBCY Kapitaliści – PRYWATYZACYJNY „LEGION” ministra Wiesława KACZMARKA na OPORY pracowników przed „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzacją Leszka BALCEROWICZA”.
Motto Cicerona
„Historia magistra vitae est” – Historia jest nauczycielką życia.
Jego słowa oznaczają, że powinniśmy czerpać naukę z minionych zdarzeń i UNIKAĆ BŁĘDÓW, jakie popełniali nasi przodkowie.
Wracając do meritum to proszę zauważyć, że
Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, gdyby nie daj Boże Platforma Obywatelska ze swoimi przystawkami, wygrali wybory w 2023 r., ZAMIERZA kontynuować swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację – na początek zamierza DOBRAĆ się do PKN „ORLEN”.
Do tego dopuścić nie wolno i dlatego należy przypominać DO SKUTKU to, czego dopuścił się Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, szczególnie w latach 1989 – 1991, wdrażając swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację i dlatego należy uczynić wszystko, aby do tego nie dopuścić w PRZYSZŁOŚCI, dla dobra naszego kraju Polski, szczególnie dla osób z obszaru dolnej części PIRAMIDY MASLOWA.
Jak to wyglądało w praktyce pokazuje choćby treść zapisana na str. 509 – 518, tom 2 czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, której odnośne fragmenty cyt.:
„Ministrowi LEWANDOWSKIEMU NIE UDAŁO się POKONAĆ OPORU PRACOWNIKÓW, przed wejściem do ich spółki KRAJOWYCH KAPITALISTÓW.
Minister KACZMAREK WZMOCNIŁ zatem swój LEGION PRYWATYZACYJNY o siły kapitału OBCEGO. […]
… ODSPRZEDAŻ inwestorom ZAGRANICZNYM akcji, które pracownicy firm sprywatyzowanych objęli w ramach LEASINGU PRACOWNICZEGO, oznacza
– biorąc pod uwagę, że prywatyzacja przez leasing pracowniczy ma charakter PREFERENCYJNY dla PRZYSZŁYCH właścicieli (INSIDERÓW), raty kapitałowe SPŁACANE są z BIEŻĄCYCH ZYSKÓW, a opłaty DODATKOWE księgowane są w CIĘŻAR KOSZTÓW
– że po SZYBKIEJ odsprzedaży akcji inwestorowi ZAGRANICZNEMU ów „kapitał przebitkowy” staje się GŁÓWNYM beneficjentem PRZYWILEJÓW przewidzianych dla PRACOWNIKÓW lub dla kapitału KRAJOWEGO.
PRYWATYZOWANIE przedsiębiorstw PAŃSTWOWYCH na rzecz spółek PRACOWNICZYCH często – jak wykazały m.in. kontrole NIK – przeprowadzano (…) na KORZYSTNIEJSZYCH warunkach cenowych niż wynikające z WYCENY przedsiębiorstwa, co mogło być (…)
WYKORZYSTYWANE przez innych inwestorów do PRZEJMOWANIA tych przedsiębiorstw na KORZYSTNIEJSZYCH dla nich warunkach niż przy BEZPOŚREDNIM ich nabywaniu w trybie PUBLICZNYM od Skarbu Państwa lub
do PRZECHWYTYWANIA RÓŻNICY pomiędzy wartością RYNKOWĄ przedsiębiorstwa a PREFERENCYJNĄ ceną w transakcji ze Skarbem Państwa (NIK 2003).
I tak np. KORZYŚCI z tytułu OBNIŻENIA ceny, za jaką SPRYWATYZOWANE przedsiębiorstwo Zakłady Chemiczne „Argon” w Łodzi na rzecz spółki PRACOWNICZEJ Zakłady Farmaceutyczne „Argon” SA UZYSKALI akcjonariusze (głównie ZEWNĘTRZNI), którzy ZBYLI akcje „Argon” SA firmie „Lek – Polska” Sp. z o. o. w PRUSZKOWIE kontrolowanej w CAŁOŚCI przez kapitał ZAGRANICZNY (fabrykę Wyrobów Farmaceutycznych i Chemicznych „Lek” z Lublany).
W październiku 2001 r. (niecałe 2 lata od podpisania umowy prywatyzacyjnej Zakładów Chemicznych „Argon” w Łodzi), WSZYSTKIE akcje spółki PRACOWNICZEJ Zakłady Farmaceutyczne „Argon” SA w Łodzi (52 tys. 74 sztuki) zostały NABYTE od dotychczasowych akcjonariuszy przez „Lek – Polska” Sp. z o. o., tym samym KONTROLA nad sprywatyzowanym przedsiębiorstwem, którego cenę OBNIŻONO z 7 mln 700 tys. zł do 4 mln 500 tys. zł, z uwagi na PRACOWNICZY charakter spółki PRZEJMUJĄCEJ Zakłady Chemiczne „Argon”, została PRZEJĘTA przez KAPITAŁ ZAGRANICZNY (NIK 2003).
Repertuar sposobów PRZEJMOWANIA majątku leasingujących spółek, jakich IMAJĄ się OBCY kapitaliści, jest jednak o WIELE SZERSZY.
We wrześniu 1996 r. PRACOWNICY stołecznego przedsiębiorstwa Zakłady Hutnicze Metali Wysokotopliwych „Polam” ZAWIĄZALI spółkę „Polam Warszawa” SA.
Spółka ZNALAZŁA inwestora PRYWATNEGO – przedsiębiorcę Włodzimierza SOPORKA. […]
BIZNESMEN stał się WŁAŚCICIELEM 90% akcji spółki PRACOWNICZEJ „Polam Warszawa”.
Utworzenie spółki PRACOWNICZEJ (czy też raczej wkrótce „SOPORKOWEJ”) było PIERWSZYM KROKIEM do PRYWATYZACJI Zakładów Hutniczych Metali Wysokotopliwych „Polam”.
Spółka PRZEJĘŁA majątek przedsiębiorstwa PAŃSTWOWEGO w LEASING, za co MIAŁA zapłacić 2 mln 600 tys. zł w ratach rozłożonych na 10 lat.
Dodatkowo ZOBOWIĄZAŁA się do UTRZYMANIA dotychczasowej produkcji oraz ZAINWESTOWANIA 2 mln zł.
Umowa prywatyzacyjna PRZEWIDYWAŁA też, że spółka NIE PRAWA odsprzedać PRZEJĘTEGO od państwa majątku.
W przypadku NIEDOTRZYMANIA tych warunków „Polam” powinien NATYCHMIAST zapłacić KARĘ w wysokości PEŁNEJ opłaty PRYWATYZACYJNEJ (8 mln zł) plus NIEZREALIZOWANE inwestycje (2 mln zł).
W chwili prywatyzacji w zakładzie pracowało KILKASET osób. „Polam” dostarczał części do produkcji żarówek dla potentatów branży – „Philipsa” czy „Osram”.
Spółka dostała w WIANIE maszyny, budynki oraz NAJBARDZIEJ SMAKOWITY KĄSEK – plac w Warszawie przy ul. Prostej 69 w postaci prawa do dzierżawy wieczystej.
NĘCĄCA woń tych konfitur ZWABIŁA w okolice „Polamu” przebywającego w Polsce od 1991 r. ANGIELSKIEGO finansistę o arystokratycznych koligacjach, NEILA BALFOURA.
Jego firmy CHĘTNIE ANGAŻOWAŁY się w Narodowe Fundusze Inwestycyjne. „KP Konsorcjum” ZARZĄDZA dwoma funduszami – „Octavą” i „Piastem”.
W 2000 r. miały one NAJGORSZE wyniki pośród WSZYSTKICH NFI, przynosząc łącznie o. 100 mln STRAT.
Brytyjski PATRYCJUSZ ZAWARŁ też w Polsce wiele znajomości, m.in. z A. OLECHOWSKIM, a także z W. SOPORKIEM, którego poznał w 1995 r. przy okazji PODPISANIA umowy PRYWATYZACYJNEJ.
Należało zapłacić PIERWSZĄ ratę – 2 mln zł. SOPOREK POŻYCZYŁ tę sumę od jednej ze spółek KONTROLOWANYCH przez BALFOURA.
Kilka miesięcy wcześniej OBAJ UTWORZYLI spółkę „Polska Trust” z raczej SYMBOLICZNYM kapitałem … 4 tys. zł.
W „PRACOWNICZEJ” spółce „Polam” Warszawa BALFOUR ZOSTAŁ członkiem rady nadzorczej, której PRZEWODZIŁ naturalnie SOPOREK.
Zostaje teraz URUCHOMIONY ciąg zdarzeń, którego efekty NIE TAK TRUDNO PRZEWIDZIEĆ.
Ze spółki „Polam Warszawa” WYODRĘBNIA się NOWY podmiot – spółka „Polam – Nieruchomości”. Nowa spółka staje się UŻYTKOWNIKIEM wieczystym placu przy Prostej.
Starą spółkę ODRZUCA się jako ZBĘDNĄ ŁUPINĘ (SPEŁNIŁA już swoje ZADANIE), natomiast GŁÓWNY interes leży właśnie w tych 2,15 ha gruntu w CENTRUM Warszawy!
Dlatego więc spółka „Polam Nieruchomości” ZOSTAJE PRZEJĘTA przez … „Polskę Trust”. Przejęcie nastąpiło w ramach ZAMIANY długu, jaką „Polam Warszawa” MIAŁ WOBEC „Polski Trust”.
Warto przypomnieć, że ta ostatnia spółka jest WŁASNOŚCIĄ pary BALFOUR – SOPOREK, zaś 90% udziałów „Polamu Warszawa” NALEŻY do SOPORKA.
Zatem nasi biznesmeni, POŻYCZAJĄC „Polamowi Warszawa” pieniądze „Polski Trust”, tak naprawdę PRZEKŁADALI pieniądze z LEWEJ kieszeni do PRAWEJ, lecz dzięki tej, na pozór JAŁOWEJ, operacji SPRYTNIE ominęli ZAPIS w umowie PRYWATYZACYJNEJ i STALI się – poprzez SWOJĄ spółkę „Polska Trust” – POSIADACZAMI placu przy Prostej 69. W momencie gdy spółka „Polska Trust” PRZEJMOWAŁA tą nieruchomość, WYCENIŁA ją na 14 mln zł, czyli około 4 mln dol.
NIE KWITNĄ natomiast interesy w „Polamie Warszawa”, gdzie SPADA produkcja i ZATRUDNIENIE.
DAWNIEJ zakłady WYTAPIAŁY z proszku wolframowego drut do żarówek. DZIŚ PRZERABIAJĄ drut dostarczany z ZAGRANICY. Kiedyś miały WŁASNĄ halę produkcyjną, w 2000 r. PRZENIOSŁY się do parterowego BARAKU WYNAJMOWANEGO od Polskich Zakładów Lotniczych „Wola”. Wartość firmy jest NIEWIELKA, majątek SYMBOLICZNY.
BALFOUR z ROZBRAJAJĄCĄ SZCZEROŚCIĄ PRZYZNAŁ:
W prywatyzację „Polamu” ZAANGAŻOWAŁEM się, by MIEĆ NIERUCHOMOŚĆ – PLAC I TRZY BUDYNKI, które na nim stoją…” – koniec cytatu
C.d.n.
Pozdrawiam i zapraszam do merytorycznej dyskusji.
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK
Anonim mówi:
mar 13, 2023
o godzinie 13:36
Czy pinokio- plastuś jest niepełnosprawny? Bo na tym foto nie ma zbyt zdrowej sylwetki.
Anonim mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 23:31
Za co ? REKOWO sołtys jest bo jest
Anonim mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 19:28
Rozdawnictwo i obiecanki wyborcze czas zacząć. Kiedy rozliczycie swoje afery?
Międzyzdrojanin mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 19:27
Bezdomny Świątek przestań pisać głupoty.
Anonim mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 14:38
Przepraszam , a za co?
Anonim mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 10:31
Kupowanie głosów i tyle. Jeszcze wczoraj w sejmie udowadniano, że nie ma pieniędzy dla niepełnosprawnych a dziś już są dla sołtysów.
Anonim mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 12:26
niema dla niepełnosprawnych ? ocipiałeś ? zobacz kto ma same nowe budynki flote pojazdow wykładowców itd… ślepy jesteś ?
Anonim mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 13:51
To, że Janikowa jako jedyna organizacja w tym mieście wyciąga pieniądze spod kamienia nie znaczy, że w Polsce niepełnosprawni mają super
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 9:20
Do wpisu:
KRUCHY mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 9:05
Wpis ten zawiera BARDZO TRAFNE ZAWOŁANIE
„Ludzie obudźcie się z letargu póki nie będzie za późno!!!” – NIE DOPUŚCIE NIGDY na powrót DO WŁADZY TUSKA i jego „FERAJNY”.
W poczuciu odpowiedzialności za pomyślną przyszłość NASZEJ OJCZYZNY – POLSKI, spieszę z kolejnym uzasadnieniem PRAWDZIWOŚCI tezy, że
dopuszczenie na powrót do władzy Pana Donalda TUSKA i jego „FERAJNY”,
z Panem Arturem ŁĄCKIM włącznie
– będzie gwarancją, że powrócą PRAWDZIWE AFERY, o których m.in. Pan Artur ŁĄCKI wie, ale szybko chcieliby ZAPOMNIEĆ.
Dla wszystkich WYBORCÓW polecam lekturę odcinka 13 „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji
WYMYŚLONEJ m.in. przez Pana Donalda TUSKA,
z „OŚLIM UPOREM” ZREALIZOWANA przez Pana Leszka BALCEROWICZA.
Ciąg dalszy Historii „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA,
na której nieźle OBŁOWIŁ się nasz „BARON” Artur ŁĄCKI (obecnie NAJBOGATSZY poseł w Sejmie NASZEJ Najjaśniejszej RP),
rzetelnie, a przede wszystkim profesjonalnie opisanej w czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, socjologa, profesora zwyczajnego UAM w Poznaniu, autora ponad 100 publikacji naukowych, laureata wielu nagród międzynarodowych, stypendysty NATO, Fundacji Środkowoeuropejskiego i London School of Economics.
w oczach bezdomnego, ofiary upadku PPD i UR „ODRA” w Świnoujściu.
odcinek TRZYNASTY – „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA
p.t. „ZŁODZIEJSKIE ELDORADO w upadłych PGR – ach”,
Motto Cicerona
„Historia magistra vitae est” – Historia jest nauczycielką życia.
Jego słowa oznaczają, że powinniśmy czerpać naukę z minionych zdarzeń i UNIKAĆ BŁĘDÓW, jakie popełniali nasi przodkowie.
Wracając do meritum to proszę zauważyć, że
Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, gdyby nie daj Boże PO ze swoimi przystawkami, wygrali wybory w 2023 r., ZAMIERZA kontynuować swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację – na początek zamierza DOBRAĆ się do PKN „ORLEN”.
Do tego dopuścić nie wolno i dlatego należy przypominać DO SKUTKU to, czego dopuścił się Pan prof. Lesze BALCEROWICZ, szczególnie w latach 1989 – 1991, wdrażając swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację i dlatego należy uczynić wszystko, aby do tego nie dopuścić w PRZYSZŁOŚCI, dla dobra naszego kraju Polski, szczególnie dla osób z obszaru dolnej części PIRAMIDY MASLOWA.
Jak to wyglądało w praktyce pokazuje choćby treść zapisana na str. 351 – 362, tom 2 czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, której odnośne fragmenty cyt.:
„Procesy PRYWATYZACJI mienia po byłych PGR są natomiast nierzadko postrzegane jako ROZKRADANIE majątku, na którym PRACOWALI i który TWORZYLI. […]
W wielu byłych PGR panuje PRAWDZIWA NĘDZA i MARAZM. Są takie, gdzie WYPRZEDANO już WSZYSTKO, co miało jakąkolwiek wartość – ZWIERZĘTA, MASZYNY, ZIARNO. Ludzie żyją z ZASIŁKÓW.
Aby zilustrować te zdania socjologiczno – ekonomicznym konkretem:
w MIKOROWIE, gdzie znajdował się DUŻY PGR, w którym pracowała POŁOWA wsi, PGR PADŁ i nie podniósł się już NIGDY.
Jako równie TYPOWE można potraktować ODCZUCIA Ireny Majki, której mąż całe lata przepracował w PGR, ona sama prowadziła gospodarstwo przejęte po matce:
Serce się krajało, jak pegeer ROZSPRZEDAWALI. Ze STOŁÓWKI i PRZEDSZKOLA wszystkie sprzęty POSZŁY.
Za PSI grosz.
Nie patrzyli, czy to się jeszcze podnieść. ZRUJNOWALI („Rzeczpospolita”, 18.03.1999).
Podobnie w SKOWARNKACH w powiecie człuchowskim, kiedy miejscowy zakład rolny ZACZĄŁ UPADAĆ, pegeerowcy ze Skowronek CHCIELI go PODZIELIĆ między siebie. WYDZIERŻAWIĆ po 20, 30 ha. Zamysł był taki: jeden weźmie traktor, drugi kombajn. Będą świadczyć sobie usługi i gospodarować RAZEM, jak w spółdzielni.
Ale Agencja powiedziała: WSZYSTKO albo NIC.
I WYDZIERŻAWIŁA CAŁY PGR (ziemię i budynki) Skowarnki BYŁEMU POLICJANTOWI, który NA OCZACH miejscowych pegeerowców OSIEM lat SPRZEDAWAŁ i NISZCZYŁ gospodarstwo <http://www.wyborcza.pl/Iso/Wyborcza/Reportaz/01/130rep.html.
W zakładzie było kilkanaście traktorów, kombajny – sprzęt do obrobienia pegeerowskiej ziemi. Dzierżawca SPRZEDAŁ WSZYSTKO na PNIU.
Widzieli z okien, jak WYCINA metalowe części na ZŁOM.
Podłogę w pałacu RĄBAŁ na OPAŁ.
Agencja przez OSIEM lat nie mogła odebrać PGR.
Wprawdzie dzierżawcę zaczęły ścigać sądy, ale PGR ZOSTAŁ ZNISZCZONY („Gazeta Wyborcza”, 10.03.2001). […]
W końcu 1991 r. wojewoda WARSZAWSKI, Bohdan JASTRZĘBSKI, podjął decyzję o LIKWIDACJI ogrodniczego PGR MYSIADŁO. Gospodarstwo, mające wówczas 60 mld długu, wziął w LEASING Tomasz MAJ, rolnik z podradomskiej WSOLI.
W 1994 r. Maj KUPIŁ je zaś za obecnych 15 mln zł. SPRZEDANO mu grunty FORMALNIE ROLNE, a więc BARDZO TANIE, choć MUSIANO zdawać sobie sprawę, że jest to tylko kwestia czasu, kiedy zostaną ODROLNIONE i ich cena ZWIĘKSZY się WIELOKROTNIE.
I TAK SIĘ STAŁO. Gdy 25 października 2001 r. UPRAWOMOCNIŁA się decyzja o zmianie przeznaczenia gruntów ROLNYCH na BUDOWLANE, Maj zawarł umowę na SPRZEDAŻ 5,5 ha za około 32 mln zł (150 dol. Za 1 mkw.).
Nawet przy założeniu UPADŁOŚCI i SPRZEDAŻY ziemi przez SYNDYKA, po SPŁACENIU WSZYSTKICH wierzycieli sporo zostałoby dla Maja. Według szacunków co najmniej 300 mln zł – TAKI PREZENT DOSTAŁ od PAŃSTWA.
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, iż Maj do tej pory NIE ZAPŁACIŁ Skarbowi Państwa za przejęcie byłego PGR Mysiadło.
Jarosław WOJTOWICZ, szef departamentu budżetu i finansów Ministerstwa Skarbu Państwa, STWIERDZIŁ w 2002 r.:
To NAJWIĘKSZY dłużnik. Zapłacił za ZNIKOMĄ część gruntu, a od 1997 r. ZAPRZESTAŁ w ogóle regulowania należności („Polityka”, 21/02).
Wojtowicz NIE POTRAFIŁ WYJAŚNIĆ, dlaczego doszło do NOTARIALNEGO przekazania gruntu, mimo NIEWYWIĄZANIA się z UMOWY PRYWATYZACYJNEJ (podpisał ją WYJĄTKOWO spiesznie, już nieżyjący wojewoda warszawski).
Nie dość na tym. Maj NIE ZWRÓCIŁ również Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa 1 mln 700 tyś. zł za kolejne PRZEKAZANE mu PGR w WIELISZEWIE pod Warszawą oraz w PSZCZYNIE („Gazeta Wyborcza”, 17.11.1994, wyd. W; „Rzeczpospolita”, 25.05.2002).
Według Józefa MIKOSY, obecnego dyrektora generalnego Ministerstwa Skarbu Państwa: (…) umowa o SPRZEDAŻY „Mysiadła” była NIEWAŻNA nie tylko dlatego, że Tomasz Maj NIE ZAPŁACIŁ państwu należnych rat, ale także dlatego, że NIEPRAWNIE została zawarta.
W 1992 r. wojewoda podpisał z Majem DZIESIĘCIOLETNIĄ umowę LEASINGU, SPRZEDAĆ „Mysiadło” mógł więc dopiero po tym okresie. Tymczasem po DWÓCH latach ją ZERWAŁ, aby SPRZEDAĆ gospodarstwo na raty. Dziwne, że NOTARIUSZ sporządził akt notarialny. NARUSZONO przecież WSZYSTKIE przepisy Ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw.” – koniec cytatu.
C.d.n.
Pozdrawiam i zapraszam do merytorycznej dyskusji.
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK
"
Kruchy mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 9:05
Ludzie obudźcie się z letargu póki nie będzie za późno!!! kupowanie głosów co z tą Polską
Anonim mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 8:39
no tak, po co prowadzić kampanie wyborczą jeżeli wystarczy rzucić parę groszy i sołtysi będą wszystkich namawiać aby na ciebie głosowali…. sprytne bestie…. kompanię „kto da więcej” czas zacząć -> Tusk, może 350?
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 8:13
Do wpisu:
ANONIM mówi:
mar 11, 2023
o godzinie 22:05
Specjalistą NIPOKONANYM w „DAWANIU OCHŁAPÓW” BYŁ, JEST i POZOSTANIE NA ZAWSZE Pan Donald Tusk.
Korzystając z okazji, w poczuciu odpowiedzialności za pomyślną przyszłość NASZEJ OJCZYZNY – POLSKI, spieszę z kolejnym uzasadnieniem PRAWDZIWOŚCI tezy, że
dopuszczenie na powrót do władzy Pana Donalda TUSKA i jego „FERAJNY”,
z Panem Arturem ŁĄCKIM włącznie
– będzie gwarancją, że powrócą PRAWDZIWE AFERY, o których m.in. Pan Artur ŁĄCKI wie, ale szybko chcieliby ZAPOMNIEĆ.
Dla wszystkich WYBORCÓW polecam lekturę odcinka 4 „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji
WYMYŚLONEJ m.in. przez Pana Donalda TUSKA,
z „OŚLIM UPOREM” ZREALIZOWANA przez Pana Leszka BALCEROWICZA.
Ciąg dalszy Historii „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA,
na której nieźle OBŁOWIŁ się nasz „BARON” Artur ŁĄCKI (obecnie NAJBOGATSZY poseł w Sejmie NASZEJ Najjaśniejszej RP),
rzetelnie, a przede wszystkim profesjonalnie opisanej w czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, socjologa, profesora zwyczajnego UAM w Poznaniu, autora ponad 100 publikacji naukowych, laureata wielu nagród międzynarodowych, stypendysty NATO, Fundacji Środkowoeuropejskiego i London School of Economics.
w oczach bezdomnego, ofiary upadku PPD i UR „ODRA” w Świnoujściu.
Odcinek CZWARTY – Debiut BALCEROWICZA przy wprowadzaniu „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji, który nastąpił w dniu 01 stycznia 1990 r.
„ZŁODZIEJSKA” prywatyzacja, dla niepoznaki, została nazwana Planem BALCEROWICZA, na który składało się, przyjętych przez Sejm naszej Najjaśniejszej RP w dniach 27 i 28 grudnia, 10 ustaw:
1. Ustawa o uporządkowaniu stosunków kredytowych (Dz.U. z 1989 r. nr 74, poz. 440).
2. Ustawa o opodatkowaniu wzrostu wynagrodzeń w 1990 roku (Dz.U. z 1989 r. nr 74, poz. 438).
3. Ustawa o zmianie niektórych ustaw regulujących zasady opodatkowania (Dz.U. z 1989 r. nr 74, poz. 443).
4. Prawo celne (Dz.U. z 1989 r. nr 75, poz. 445).
5. Ustawa o zatrudnieniu (Dz.U. z 1989 r. nr 75, poz. 446).
6. Ustawa o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz.U. z 1990 r. nr 4, poz. 19).
7. Ustawa o zmianie ustaw Prawo bankowe i o Narodowym Banku Polskim (Dz.U. z 1989 r. nr 74, poz. 439).
8. Ustawa o zmianie ustawy o gospodarce finansowej przedsiębiorstw państwowych (Dz.U. z 1989 r. nr 74, poz. 437).
9. Ustawa z dnia 28 grudnia 1989 r. o zmianie ustawy – Prawo dewizowe (Dz.U. 1989 nr 74 poz. 441).
10. Ustawa o zmianie ustawy o zasadach prowadzenia na terytorium Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej działalności gospodarczej w zakresie drobnej wytwórczości przez zagraniczne osoby prawne i fizyczne oraz ustawy o działalności gospodarczej z udziałem podmiotów zagranicznych (Dz.U. 1989 nr 74 poz. 442),
które weszły w życie z dniem 1 stycznia 1990 roku.
Jeszcze przed wdrożeniem Planu Balcerowicza, w październiku 1989 r. na spotkaniu zorganizowanym w Instytucie Finansów, którego uczestnikiem był także L. BALCEROWICZ,
G. KOŁODKO zwracał uwagę na błędy „Programu 1989” w kwestii zmian systemowych.
Brakowało w nim m.in. jasno przedstawionej roli państwa w procesie transformacji, precyzyjnie określonych kwestii zmian własnościowych czy funkcji rynku.
G. Kołodko podkreślał, że w początkowym okresie transformacji gospodarczej, system nie jest ani planowy, ani rynkowy, ale stanowi bliżej nieokreśloną hybrydę.
W związku z tym, bez wyżej określonych działań, rynek jako regulator procesów gospodarczych nie będzie w stanie funkcjonować. Mogą się natomiast ujawnić w gospodarce procesy destrukcyjne.
G. Kołodko zarzucał autorom transformacji stworzenie swoistego rodzaju
„bezalternatywnego świata”, czyli jedynego i słusznego kierunku reformy.
Według niego był to ogromny sukces rządowej propagandy, ze szkodą dla społeczeństwa. Sytuacja ta uniemożliwiła bowiem dyskusję w szerszym gronie ekonomistów nad alternatywnymi kierunkami zmian.
Obóz rządzący nie reagował na proponowane inne możliwości rozwiązań transformacji gospodarczej – ZAUROCZONY był BALCEROWICZEM i BEZGRANICZNIE mu WIERZYŁ.
Najlepiej obrazuje tą sytuację treść zapisana na str. 173 – 174, tom 2 czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, której odnośny fragment cyt.:
„Pierwszego stycznia 1990 r. zniesiono państwową regulację i kontrolę cen większości towarów (co wcześniej rząd Rakowieckiego wykonał w odniesieniu do cen żywności).
Wobec równoczesnego zniesienia większości dotacji i przy wielkich niedoborach wywołało to niebywałą EKSPLOZJĘ DROŻYZNY.
Ekipa BALCEROWICZA ŚWIADOMIE JĄ SPOTĘGOWAŁA, podnosząc odgórną decyzją o 200% księgową wartość majątku przedsiębiorstw państwowych (na tej podstawie wyliczono wspomnianą wyżej tzw. dywidendę) i podwyższając o 400% urzędowe ceny nośników energii.
Zarazem PODNIESIONO do NIEBOTYCZNEJ wysokości OPROCENTOWANIE kredytów bankowych – w 1990 r. wyniosło ono ponad 60%, a w 1991 r. ponad 120%.
GIGANTYCZNA INFLACJA uruchomiona tymi decyzjami miała być następnie zahamowana poprzez zmniejszenie popytu tak ze strony państwa, jak i sektora przedsiębiorstw oraz ludności.
ZREDUKOWANE więc WYDATKI PUBLICZNE, finanse przedsiębiorstw oprócz podatku obrotowego i dochodowego uszczuplił dodatkowo podatek od wartości majątku trwałego, zwany myląco dywidendą.
W wielu wypadkach stał on się zabójczy, bo płatny w tej samej wysokości przy malejących obrotach i dochodach.
Oprocentowanie wkładów na ZWYKŁYCH książeczkach PKO zwiększono tylko NIEZNACZNIE, MILIONY LUDZI STRACIŁY więc SWOJE OSZCZĘDNOŚCI w wyniku BŁYSKAWICZNEGO spadku wartości pieniądza.[…]
Głównym jednak instrumentem ZMNIEJSZANIA POPYTU stało się jednak BLOKOWANIE PŁAC ZA POMOCĄ PODATKU OD PONADNORMATYWNYCH WYNAGRODZEŃ, znanego powszechnie jako POPIWEK. GWARANTOWAŁO to SZYBKI SPADEK REALNYCH ZAROBKÓW KLAS PRACOWNICZYCH – TYM GŁĘBSZY, IM WYŻSZA INFLACJA.
Przedsiębiorstwa zderzone ze skurczonym popytem wewnętrznym i zewnętrznym, w wyniku utraty rynków byłej RWPG, przygniecione ciężarem odsetek i duszone przez fiskusa, ograniczyły drastycznie produkcję, co pociągnęło za sobą MASOWE BEZROBOCIE (w ramach tzw. PLANU BALCEROWICZA TRACIŁO PRACĘ CODZIENNIE ŚREDNIO 3 TYŚ. OSÓB, co odpowiadało likwidacji jednego dużego zakładu przemysłowego) (Staszyński 1997)
Restrykcje narzucone przedsiębiorstwom PUBLICZNYM były więc STARANNIE PRZEMYŚLANE I CELOWO – z punktu widzenia NADRZĘDNEGO ZADANIA USTROJOWEJ PRZEBUDOWY – DOBRANE.
PODWÓJNY NELSON popiwku i dywidendy pchał je do przekształceń własnościowych, gdyż oba te podatki obciążały JEDYNIE przedsiębiorstwa PAŃSTWOWE.
Gdyby zaś mimo wszystko NIE MIAŁY na taką transformację OCHOTY, pompy ssące polityki fiskalnej i kredytowej MIAŁY JE WYNISZCZYĆ do stanu w jakim mógłby na nich POŁOŻYĆ RĘKĘ LIKWIDATOR 1).
UŁATWIENIU zaś jego działań poprzez OSŁABIENIE ZAŁÓG, z których oporem się liczono, miała posłużyć akcja Urzędu Antymonopolowego, jaki z 290 WIELKICH PRZEDSIĘBIORSTW UTWORZYŁ 966 NOWYCH podmiotów gospodarczych.
CEL owej akcji OKREŚLIŁ JASNO współpracujący z JANUSZEM LEWANDOWSKIM Jan Szomburg: Przedsiębiorstwa te SĄ ZBYT SŁABE, ABY NIE POZWOLIĆ SIĘ ZLIKWIDOWAĆ (Staszyński 1997, s.29)” – koniec cytatu.
Polski program stabilizacyjny:
Cele i rezultaty jakie założył sobie BALCEROWICZ do osiągnięcia w 1990 r. okazały się TOTALNĄ KLAPĄ, a mianowicie na koniec 1990 r.:
Stopa inflacji miała być 20% – wyniosła w rzeczywistości 90%,
Produkcja przemysłu uspołecznionego miała być minus 5% – wyniosła w rzeczywistości minus 25%,
Dochód narodowy miał być minus 3,1% – wyniósł w rzeczywistości minus 19%
Bezrobocie miało być 2,0% – w rzeczywistości wyniosło 6,1%.
Obecnie zaś mówi się o PRZEGRANEJ transformacji i KLĘSCE Solidarności, spowodowanej LEKCEWAŻENIEM ówczesnych KRYTYCZNYCH opinii – takie jest zdanie prof. Kołodki, z którym ja się zgadzam.
Cdn.
Pozdrawiam i zapraszam do merytorycznej dyskusji
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK
Anonim mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 8:00
juz dziela sołtysow musza miec kilka kadencji a ci z jedna zero
Anonim mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 7:13
Wybory się zbliżają to obietnic będzie wiele by wygrać za wszelką cenę by ich matactwa i oszustwa nie wyszły na światło dzienne. Przed wyborami będą wchodzić w d… wszystkim by wygrać i obiecywać cuda by utrzymać władzę. A najlepiej okazał to kabaret Neonówka w skeczach Zapracowany i Wigilia co wyprawia pis i jaką ciemnotę ludziom wciska telewizja publiczna.
emeryt mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 7:11
Najważniejszy program pisowski—rodzina na swoim !!!! I najważnijsze pytanie –KOMU I KOGO WSADZILIŚCIE DO WIĘZIENIA ZA TZW „ŁAPÓWKI Z RZĄDU PO-PSL ???
Anonim mówi:
mar 11, 2023
o godzinie 22:05
ochłapy szkoda słów a może by tak dietę tak jak radnym samorządy płacą, cymiński nie uczestniczy podpisuje listę i bierze, a zapewne nie on pierwszy i nie ostatni
Anonim mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 8:08
Tak, tak, podnieść diety dla wszystkich urzędników państwowych.
Anonim mówi:
mar 11, 2023
o godzinie 21:23
Morawiecki śmieszny jak zawsze
Anonim mówi:
mar 11, 2023
o godzinie 21:15
Pierdoli już takie głupoty ze czacha dymi
Anonim mówi:
mar 11, 2023
o godzinie 21:04
Ha ha ha,na zapowiedziach się skończy, ludzie nie dajcie się nabrać poraz kolejny to znow kiełbasa wyborcza,.Polak w Polsce gospodarzem,czy obecni rządzący to Polacy?.