Od września 2026 roku ruszą w polskich parafiach powszechne katechezy. Impulsem do przyspieszenia prac nad odnową katechezy parafialnej były decyzje Ministerstwa Edukacji Narodowej w kwestii lekcji religii w szkołach.
Bp Artur Ważny zaznaczył, że do tej pory katecheza parafialna była w różnym stopniu realizowana w parafiach i obejmowała m.in. przygotowanie rodziców i rodziców chrzestnych do chrztu ich dzieci, przygotowanie dzieci do przyjęcia I Komunii Świętej oraz młodzieży do sakramentu bierzmowania.
Do zespołu powołani zostali katechetycy, pastoraliści, liturgiści, dogmatycy, bibliści oraz osoby zaangażowane na co dzień w działalność duszpastersko-ewangelizacyjną. Dodał, że ich zadania będą się koncentrować w wypracowaniu ogólnych zasad dotyczących treści, metod i form realizacji katechezy parafialnej.
– Na tym etapie dyskutujemy o pięciu typach katechezy parafialnej: chrzcielnej, przygotowującej rodziców i dzieci do przyjęcia i przeżywania sakramentu pokuty i pojednania oraz Pierwszej Komunii Świętej, przed bierzmowaniem i ewangelizacyjnej. Ważnym elementem każdej katechezy ma być głoszenie kerygmatu i inspirowanie się katechumenatem realizowanym w starożytności chrześcijańskiej – powiedział.
Zaznaczył, że katechezy skierowane będą nie tylko do dzieci i młodzieży, lecz do wszystkich członków Kościoła – bez względu na wiek.
9 komentarzy
tak mówi:
kwi 1, 2025
o godzinie 9:01
Tak jak kiedyś !
Brawo
I niech Watykan to opłaca
Anonim mówi:
mar 31, 2025
o godzinie 19:29
Słuszne oddzielenie kościoła od szkoły! Kto chce , niech chodzi!
fdh mówi:
mar 31, 2025
o godzinie 13:34
Prywatne.
Kto chce , to uczęszcza.
Czytelnik mówi:
mar 31, 2025
o godzinie 12:19
Wystarczy przywrócić metody pracy Księdza Blachnickiego
Ewa mówi:
mar 31, 2025
o godzinie 12:06
Tak powinno być zawsze – oddzielajmy wiarę od wiedzy.
Anonim mówi:
mar 31, 2025
o godzinie 11:47
Skomplikowana mowa, a w gruncie rzeczy chodzi o mówieniu jak uczciwie żyć na tym łez padole.
Olek mówi:
mar 31, 2025
o godzinie 10:48
A za moich czasów na salkach przy plebanii były normalne lekcje religii. Chodziliśmy po lekcjach i był zupełnie inny klimat niż w szkole. Chodziło się z chęcią i nikt nie narzekał. Wtedy to była katecheza, a nie wyścig po ocenę podnoszącą średnią. Celujący z wiedzy religijnej i do kompletu brak praktycznego zastosowania w życiu codziennym, czyli nieodpowiednia ocena z zachowania, to dla mnie porażka w sferze religijnej.
rys mówi:
mar 31, 2025
o godzinie 15:42
zgadzam się,chodziliśmy dobrowolnie zawsze z ochotą,ksiądz podawał temat na religii i albo dyskutowaliśmy abo śpiewaliśmy oczywiście pieśni religijne a ksiądz grał na gitarze,zakończyłem lekcje religii dyplomem ukończenia edukacji w zakresie nauki religii,piękne wspaniałe czasy,jak dzisiaj słyszę że dzieci wyśmiewają się z księdza na religii,ignorują i patrzą kiedy się skończy ta lekcja to uważam że powinna to być edukacja w zakresie katechezy dobrowolna
katechecośtam... ale co? mówi:
mar 31, 2025
o godzinie 9:56
Katechetyka to dział teologii, katechetyk to osoba zajmująca się katechetyką. Katechezą zajumją się katecheci: katecheta / katechetka