Kilkanaście minut szarpali się z leżącym na środku drogi mężczyzną, który tylko z wiadomych sobie przyczyn, postanowił odpocząć na asfalcie nieopodal katedry. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Było kilkanaście minut przed godziną 13, kiedy nasi Czytelnicy poinformowali o mężczyźnie, który położył się na zakręcie drogi nieopodal katedry.

Co było powodem niedyspozycji? Trudno powiedzieć, wiadomo jednak że dopiero po pojawieniu się na miejscu Zespołu Ratownictwa Medycznego oraz Policji, mężczyzna odzyskał sprawność.