Jeśli nowa ekipa rządząca nie przedłuży tarczy na żywność, czyli stawka VAT wróci do poziomu 5 proc., pewne jest, że od nowego roku Polaków czekają podwyżki cen. „Dziennik Gazeta Prawna” wyliczył, jak duże.

Jak wyliczył dziennik, w ciągu dwóch lat będziemy obserwować wzrost od kilkunastu do kilkudziesięciu procent. Przykład? Za cukier, ziemniaki, cebulę, wieprzowinę, kiełbasy, mąkę pszenną czy chleb zapłacimy od stycznia od 40 proc. do nawet ponad 80 proc. więcej niż przed obniżką VAT. Produktów, które zdrożeją tylko nieznacznie lub potanieją, jest niewiele. Tymi nielicznymi przykładami może być olej rzepakowy i masło.

Pytanie, czy jeśli opozycja przejmie władzę w grudniu, to rzutem na taśmę wpisze zerowy VAT na żywność do ustawy budżetowej? Jak dowiedział się money.pl Komisja Europejska nie będzie robić Polsce pod górkę w sprawie przedłużenia zerowego VAT-u na żywność.