To było wydarzenie, które według wszystkich prognoz pogody nie powinno się odbyć, a na pewno nie powinno się udać. Rzeczywistość okazała się jednak bardziej pozytywna, a nawet zaskakująca.
3. Finał Pikników Rodzinnych na Kamieńskiej Marinie, który odbył się 30 sierpnia, był chwilami mokry, ale nie tylko od deszczu, ale też od łez radości, łez wzruszeń, poślizgów czasowych i tych, rzeczywistych, fizycznych (te ostatnie bez uszkodzeń ciała, rzecz jasna). Finał ten przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania względem frekwencji, bo ze względu na pogodę, powinno być was mało, ale … ku naszej ogromnej radości tak się nie stało. Było was dużo i ciągle przychodziły nowe osoby.
To tylko świadczy o tym, że takie wspólne spotkania są nam wszystkim potrzebne: do rozmów, do lepszego poznania się, albo w ogóle poznania się po raz pierwszy, do spojrzenia na wiele rzeczy w inny sposób. Tu mam na myśli choćby kajaki, które dla wielu stały się odkryciem lata, a może nawet życia, o czym świadczy duże zainteresowanie samą dyscypliną już poza piknikami. Podobnie ma się się sprawa z trampolinami, czy szkólką piłkarską która nas odwiedziła. I tu podziękowania dla MKŻ OPTI , Renaty Maruszewskiej, Studio Ruchu Trojan.
Z kolei działania slużb (policji, straży, sanepidu, WOPRu) i odbiór z waszej strony wskazują, że dobrze jest przypominać o zasadach, prewencjii -niekoniecznie w szablonowy sposób, ale także przez zabawę i aktywność. Podobnie do tematu edukacji podszedł Woliński Park Narodowy, który dwukrotnie uatrakcyjnił pikniki swoją obecnością, a także Muzeum Historii Ziemii Kamieńskiej.
Dziękujemy za ukazania nam innej epoki paniom z Klubu Jane Austin. Dziękujemy za otwartość i obecność: pani Walentynie Jaźwińskiej za wspaniałe malowanie twarzy), Zuzi- za plecenie warkoczyków, pani Iwonie Józefowicz za wykład o zdrowym odżywianiu, diabetykom z Towarzystwa Diabetologicznego za badanie poziomu cukru, pani Anastazji Kaługin za masaże. Dziękujemy wolontariuszom zwłaszcza tym młodym, bo patrząc na ich postawę powraca wiara w młodzież,o której najczęściej mówi się, że jej nic się nie chce. Jak życie pokazało- jest inaczej. Za co jeszcze raz dziękujemy.
Wszystkie występy sportowe, wokalne i instrumentalne (Energy Gold Team Wojciecha Korzemiackiego, zespół Relax, zespół Rebels i podopieczni Kamieńskiego Domu Kultury, zespół wokalny pod kierownictwem Adama Deneki) pokazały z kolei, że są wśród nas utalentowani ludzie, których trzeba pokazywać i wspierać w rozwoju ich umiejętności. Duża wdzięczność od nas płynie także w kierunku nauczycieli, którzy te dzieci i młodzież, (a nawet niektórych dorosłych) przygotowali do pokazów.
Podziękowania dla Tomasza Kubika (Klaun Tomi) i jego trupy, za performance „Ikar”, który pokazał jak życie jest krótkie, różnorodne, pełne wzlotów i upadków, chęci zdobywania szczytów, i pogrążania się w nich czasem, aż do zatracenia. Za cotygodniowe słodkie wypieki i za przepyszny tort dziękujemy Piekarni Żelek.
Za inne słodkości takie jak lemoniady podziękowania płyną w kierunku firmy Anex i Marka Łyszczaka. Za watę cukrową dziękujemy firmie Happy Time, a za wsparcie wodne w formie kurtyny wodnej dziękujemy OSP Jarszewo.
Dziękujemy także Gminie Kamień Pomorski, PGK Sp z.o.o., Pankbudowi za pomoc. A portalowi” Kamienskie.info” za patronat medialny.
Podziękowania także dla zespołu Centrala 57, który w trakcie finału prawie rozniósł muzyczną energią marinę i gości, którzy przybyli na ten występ. Do rozpoczęcia kolejnego sezonu piknikowego zostały dwa semestry szkolne. Do zobaczenia za rok.
Organizatorzy:
Sylwia Brzęczkowska- Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Kaminiu Pomorskim
Stanisław Salanek- Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów
Stanisław Motyka – Kamieński Dom Kultury
Jacek Simankowicz- Pistacchio Ice & Coffee
Dominika Stefańska- Kika Studio Dominika Stefańska
źródło:
Organizatorzy,
fot. Dominika Stefańska
Organizatorzy,
fot. Dominika Stefańska
7 komentarzy
Anonim mówi:
wrz 11, 2018
o godzinie 21:03
Największe podziękowania należą się Panu Stanisławowi Motyce, bo to on był pomysłodawcą i głównym organizatorem pikników. Pani Brzęczkowska odkręciła hydrant (jako była, zwolniona z pracy prezes wodociągów w Rewalu, wiedziała jak odkręcić)i to był jej najważniejszy wkład. No ale zbliżają się wybory, to chwalimy swoich.
Anonim mówi:
wrz 12, 2018
o godzinie 8:48
Wow – ale pojechałeś. Brawo Panie Motyka
Anonim mówi:
wrz 11, 2018
o godzinie 19:52
Było bardzo miło i najważniejsze że coś się działo.
Anonim mówi:
wrz 11, 2018
o godzinie 17:26
Jake potrafi sie wspolpracowac z odpowiednimi ludzmi to mozna robic rozne wspaniale imprezy
Anonim mówi:
wrz 11, 2018
o godzinie 14:31
Aż wstyd że takie imprezy muszą robić inne instytucje a nie Urząd Miasta. No cóż, piłka nożna to priorytet gminy. A szkoda.
Anonim mówi:
wrz 11, 2018
o godzinie 14:29
G
Anonim mówi:
wrz 11, 2018
o godzinie 13:06
Jak się chce chcieć to można. Brawo Jacek i wszyscy co mu wtórowali.