Kontrolerzy Poczty Polskiej rozpoczęli nowy etap działań w ramach egzekwowania opłat abonamentowych RTV. Jak donoszą media, w ostatnich tygodniach coraz częściej dochodzi do sytuacji, w których urzędnicy zaglądają przez szyby samochodów, by sprawdzić, czy w pojeździe znajduje się radio. Zdjęcia radioodbiorników mają stanowić dowód w postępowaniach administracyjnych dotyczących nieuiszczonych opłat.

Abonament także za radio w aucie

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, opłata abonamentowa RTV dotyczy każdego urządzenia zdolnego do natychmiastowego odbioru sygnału radiowego lub telewizyjnego. Obejmuje to również radioodbiorniki zamontowane w samochodach – zarówno prywatnych, jak i firmowych.

Obowiązek rejestracji nowego odbiornika (w tym radia w nowym pojeździe) należy spełnić w ciągu 14 dni od zakupu, w placówce Poczty Polskiej lub online. Kara za brak rejestracji i nieopłacanie abonamentu jest wysoka – wynosi 30-krotność miesięcznej opłaty, a dodatkowo naliczane są zaległości za poprzednie miesiące. Zobowiązania przedawniają się po pięciu latach od końca roku, w którym upłynął termin płatności.

Zdjęcie jako dowód? Wątpliwości prawne

Nowa metoda kontroli budzi jednak poważne wątpliwości prawne. Kontrolerzy, nie mając prawa wstępu do prywatnych domów ani samochodów bez zgody właściciela, zaczęli wykonywać fotografie wnętrz pojazdów przez szyby. Zdaniem Poczty Polskiej takie zdjęcie jest wystarczającym dowodem, by wszcząć postępowanie i naliczyć opłatę oraz karę.

Prawnicy są jednak innego zdania. Jak przypomina Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. II GSK 94/20), prawidłowa kontrola musi wykazać nie tylko obecność urządzenia, ale także jego sprawność i zdolność do natychmiastowego odbioru sygnału RTV. Samo zdjęcie radioodbiornika nie potwierdza, że urządzenie działa – a to jest kluczowe dla uznania, że podlega obowiązkowi abonamentowemu.

Odmowa wpuszczenia kontrolera to nie wykroczenie

Właściciele pojazdów powinni pamiętać, że kontrolerzy Poczty Polskiej nie mają prawa wejść do samochodu ani mieszkania bez zgody właściciela. Odmowa wpuszczenia nie skutkuje natychmiastową karą. Fotografie wykonywane z zewnątrz są natomiast jedynie punktem wyjścia do ewentualnego postępowania administracyjnego.

Osoby, wobec których naliczono opłatę na podstawie niepełnych dowodów, mogą odwołać się od decyzji i wskazać, że kontrola nie potwierdziła faktycznej zdolności odbiornika do działania.

Kontrole pod lupą opinii publicznej

Działania Poczty Polskiej wzbudzają rosnące kontrowersje. Z jednej strony instytucja powołuje się na obowiązujące przepisy, z drugiej – pojawiają się głosy, że sposób ich egzekwowania narusza prywatność i granice prawa własności.

Czy fotografowanie wnętrz samochodów stanie się nowym standardem kontroli abonamentu RTV, czy też spotka się z reakcją ustawodawcy – pokażą najbliższe miesiące.