Nietypowy przebieg miało niedzielne spotkanie z drużyną Lecha Czaplinek w Wolinie. Wszystko przez kontuzję jaką nabawił się jeden z piłkarzy z Czaplinka. W związku z brakiem wolnego Zespołu Ratownictwa Medycznego, na płytę boiska najpierw zadysponowano strażaków z Wolina, a później śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Wszystko rozgrało się pod koniec spotkania. Wtedy to jeden z zawodników z Czaplinka doznał na tyle poważnego urazu, że przez chwilę stracił przytomność. W związku z brakiem wolnego Zespołu Ratownictwa Medycznego, na stadion skierowano strażaków ochotników z Wolina w celu zabezpieczenia.

Do Wolina wysłano także śmigłowiec LPR.

Na całe szczęście piłkarz odzyskał przytomność. Piłkarz został zabrany śmigłowcem do szpitala Szczecin – Zdunowo.