ZUS masowo kontroluje zwolnienia chorobowe. Zdaniem ekspertów zapowiadane zmiany w wypłacie świadczenia zwiększą aktywność urzędników.

Lekarze orzecznicy mają za zadanie ustalić, czy pracownik jest rzeczywiście chory i czy zwolnienie lekarskie jest uzasadnione. ZUS z kolei sprawdza, czy osoba na zwolnieniu korzysta z niego zgodnie z jego celem – przypomina „Rzeczpospolita”.

Z danych, które zdobył dziennik, wynika, że w roku 2023 przeprowadzono 461,2 tys. kontroli zaświadczeń o czasowej niezdolności do pracy. Statystyki pokazują, że to więcej niż rok wcześniej, kiedy to ZUS przeprowadził 429,9 tys. kontroli. Tym samym liczba kontroli powoli zbliża się do statystyk sprzed pandemii.

Rząd chce, aby ZUS przejął od pracodawców wypłatę wynagrodzenia chorobowego od pierwszego dnia nieobecności pracownika w firmie. Do tej pory przez pierwsze 33 dni robił to pracodawca.

Zmiana będzie korzystna dla firm, ale eksperci, z którymi rozmawiała „Rzeczpospolita”, obawiają się, że mogą doprowadzić do częstszych kontroli ze strony ZUS. – W ostatnich latach zwolnienia krótkoterminowe są coraz częstsze. Do tej pory działania kontrolne były jednak skoncentrowane na absencjach długoterminowych – mówi w rozmowie z dziennikiem Łukasz Kozłowski z Federacji Przedsiębiorców Polskich. Dodaje, że po zmianie przepisów może dojść do zwiększenia liczby kontroli.