Instytut Ordo Iuris skierował do sądu prywatny akt oskarżenia przeciwko posłowi Sławomirowi Nitrasowi. Zdaniem organizacji, poseł miał naruszyć nietykalność osobistą jednego z działaczy pro-life podczas pikiety w Warszawie. W trakcie najbliższego posiedzenia Sejmu, głos ma zabrać poseł Sławomir Nitras. Debata ma dotyczyć pozbawienia posła immunitetu.

Wszystko miało wydarzyć się podczas pikiety antyaborcyjnej w Warszawie, która odbyła się 22 listopada. Ordo Iuris zarzuca Nitrasowi, że naruszył nietykalność osobistą jednego z działaczy pro-life, Dawida Wachowiaka. Prawnicy organizacji złożyli prywatny akt oskarżenia w tej sprawie do Sądu Rejonowego w Warszawie.

– „22 listopada 2018 r. w Warszawie Dawid Wachowiak uczestniczył w pikiecie obrońców życia. Wydarzenie było zorganizowane przez Fundację PRO-Prawo do Życia. W trakcie pikiety do demonstrantów zbliżyła się kobieta i w zamiarze zakłócenia zgromadzenia odłączyła kable zasilające nagłośnienie. W świetle prawa postępowanie to było wykroczeniem. Wolontariusze Fundacji domagali się od obecnych na miejscu policjantów ustalenia tożsamości tej osoby. Funkcjonariusze przystąpili do legitymowania kobiety. Wtedy Sławomir Nitras usiłował zakłócić ich interwencję. Sam również odmówił policjantom okazania dokumentu tożsamości. Oprócz tego polityk agresywnie zachowywał się w stosunku do działaczy pro-life. Określił Dawida Wachowiaka i innych uczestników pikiety słowami powszechnie uznawanymi za obraźliwe, co stanowi przestępstwo znieważenia. Jednocześnie w trakcie zdarzenia poseł naruszył nietykalność cielesną pokrzywdzonego szturchając go, popychając i uderzając. Postępowanie Sławomira Nitrasa stanowiło złamanie art. 6 Zasad etyki poselskiej, zgodnie z którym poseł powinien szanować godność innych osób oraz unikać zachowań, mogących godzić w dobre imię Sejmu. Posłowie na Sejm RP są osobami publicznymi, które powinny zawsze być przykładem dla innych obywateli Rzeczpospolitej Polskiej, a swoim zachowaniem nie narażać dobrego imienia zarówno pełnionej funkcji, jak i Izby, którą reprezentują. Istotne jest to, że poseł Sławomir Nitras przeszkadzał w interwencji Policji, która dotyczyła osoby zakłócającej legalne zgromadzenie, a zatem popełniającej wykroczenie, za które przewidywana jest sankcja w postaci grzywny albo ograniczenia wolności”czytamy na stronie Ordo Iuris.

Zdaniem posła Nitrasa, cała sytuacja wyglądała zgoła inaczej, niż jest opisana na stronie Ordo Iuris. – Przechodziłem ulicą, kiedy usłyszałem wołanie o pomoc. Starsza pani wolała do mnie „panie pośle proszę mi pomóc”. Trzymało ją dwóch wyrostków – powiedział Onetowi poseł Nitras. – Ona miała ok. 60 lat. Oczywiście zareagowałem. Uwolniłem ją i uniemożliwiłem im szarpanie tej pani. Wezwaliśmy policję. Policja spisała dane tej pani oraz tych wyrostków i pozwoliła nam spokojnie odejść – tłumaczy.

W trakcie najbliższego posiedzenia Sejmu, poseł Nitras po raz kolejny będzie zabierał głos w sprawie. Poseł został wybrany z okręgu wyborczego nr 98 obejmujący Powiat Kamieński.