Ojciec z 3-letnią córką spacerował po falochronie w Dziwnowie, gdy na plaży obowiązywał zakaz wchodzenia do wody. Czerwoną flagę wywieszono właśnie dlatego, że na Bałtyku występowały wysokie fale.

Do mężczyzny podszedł przypadkowy świadek zdarzenia, który zwrócił mu uwagę, że ten naraża siebie i dziecko. Ojciec dziewczynki odpowiedział mu tylko, żeby się nie wtrącał, ale zanim mężczyzna odszedł, dostrzegł coś na ich kocyku.

Jak informuje TVN24 Szczecin, ojciec z 3-letnią córką spacerowali po falochronie w Dziwnowie w czasie zakazu kąpieli. Do zdarzenia doszło w sobotę 17 lipca o godz. 17.30, gdy na plaży wywieszono czerwoną flagę, bo fale na Bałtyku były za wysokie. Mimo to mężczyzna wziął dziewczynkę i postawił ją na falochronie, trzymając ją za dłonie. To wszystko widział przypadkowy świadek zdarzenia, który nawet zarejestrował wszystko kamerą.

Jak informuje TVN24 Szczecin, mężczyzna podszedł do ojca 3-latki, który spacerował z nią po falochronie, i zwrócił mu uwagę, ale tamten powiedział, że to jego dziecko i żeby się nie wtrącał. Świadek zdarzenia zobaczył ponadto, że na ich kocyku leżały butelki po alkoholu. Sytuacja miała miejsce, gdy ratownicy zakończyli już swój dyżur