W okolicach Kamienia Pomorskiego dokonano kolejnego niezwykle interesującego odkrycia numizmatycznego. Pan Łukasz Lis, członek Stowarzyszenia im. Świętej Korduli, znany wcześniej z odnalezienia bulli papieskiej, natrafił podczas legalnych poszukiwań z użyciem wykrywacza metali na srebrną monetę – szóstaka króla Jana II Kazimierza Wazy, datowanego na rok 1665.

Na awersie monety widnieje popiersie króla w koronie, zwrócone w prawo, z częściowo zachowaną inskrypcją w otoku: „IOAN CAS DG REX POL & SMDLR”, co rozwija się jako Ioannes Casimirus Dei Gratia Rex Poloniae & SMDLR, czyli: Jan Kazimierz z Bożej łaski król Polski i wielki książę litewski, ruski, pruski, mazowiecki, żmudzki, inflancki itd.

Na rewersie monety znajduje się herb Rzeczypospolitej Obojga Narodów – Orzeł i Pogoń litewska – umieszczone w ozdobnych tarczach i zwieńczone dużą koroną królewską. Pomiędzy tymi herbami widoczny jest mały herb Wazów ze snopkiem, charakterystyczny symbol dynastii, z której wywodził się Jan II Kazimierz. W dolnej części rewersu dostrzegalna jest litera „A” i „T”wskazująca na men­nicę krakowską, w której moneta została wybita. W otoku rewersu czytelna jest inskrypcja:
„GROS ARG SEX REG POL 1665”, czyli Grossi Argentei Sex Regis Poloniae 1665– „sześć srebrnych groszy królewskich”.

Odnaleziony egzemplarz to typowy szóstak koronny Jana II Kazimierza. Wartość szóstaka odpowiadała wówczas sześciu groszom polskim, co czyniło go popularnym środkiem płatniczym w codziennym handlu. Powierzchnia monety jest wytarta, zwłaszcza w centralnych partiach awersu, choć większość legendy pozostaje czytelna. Widać również ślady niecentrycznego bicia, typowego dla XVII-wiecznych emisji, gdzie proces menniczy odbywał się ręcznie – stempel uderzał w krążek z lekkim przesunięciem, powodując nieregularność wybicia.

Warto zwrócić uwagę, że na tej monecie nie ma już tytułu „Rex Sueciae” (Król Szwecji), który pojawiał się na wcześniejszych emisjach Jana Kazimierza z lat 1649–1655. Zmiana ta nastąpiła po pokoju oliwskim z 1660 roku, kończącym długotrwałą wojnę polsko-szwedzką. W wyniku tego porozumienia Jan Kazimierz zrzekł się pretensji do tronu szwedzkiego, co znalazło odzwierciedlenie również w legendach menniczych – od tego momentu tytuł króla Szwecji zniknął z polskich monet.

Rok 1665, z którego pochodzi odnaleziony szóstak, był dla Rzeczypospolitej okresem poważnych napięć wewnętrznych. Jednocześnie Pomorze Zachodnie przechodziło głębokie przemiany polityczne. Po wygaśnięciu dynastii Gryfitów w 1637 roku i śmierci ostatniego księcia, Bogusława XIV, terytorium Księstwa Pomorskiego zostało podzielone pomiędzy Szwecję a Brandenburgię na mocy pokoju westfalskiego (1648). W chwili wybicia tej monety, czyli w 1665 roku, ziemie na wschód od Odry, w tym m.in. okolice Kamienia Pomorskiego, znajdowały się w granicach Pomorza Szwedzkiego (Svenska Pommern), które stanowiło część państwa szwedzkiego.

Odkrycie polskiego szóstaka z mennicy krakowskiej w okolicach Kamienia Pomorskiego stanowi interesujący przykład obecności polskiego pieniądza na obszarze pozostającym wówczas pod panowaniem szwedzkim. Moneta mogła trafić na Pomorze w wyniku handlu z Rzeczypospolitą, przemarszów wojskowych, a także poprzez wymianę towarową w rozwijających się ośrodkach nadmorskich. Odkrycie to stanowi kolejne cenne świadectwo historii regionu i potwierdza ogromne znaczenie pracy pasjonatów ze Stowarzyszenia im. Świętej Korduli w odkrywaniu i dokumentowaniu materialnego dziedzictwa Pomorza Zachodniego.