Jest rakotwórcza i toksyczna. Od września będzie zakaz jej stosowania. Chodzi o substancję TPO, która znajduje się w lakierach hybrydowych. Taką decyzję podjęła Komisja Europejska.
TPO to substancja wspomagająca utwardzanie lakieru hybrydowego na paznokciach. Badania nad jej szkodliwością trwały od dekady. Według naukowców TPO może negatywnie wpływać na rozrodczość. W związku z tym producenci kosmetyków muszą od poniedziałku 1 września 2025 roku wycofać produkty z tą substancją ze sprzedaży, a stylistki powinny je zutylizować. Rzecznik Głównego Inspektora Sanitarnego Marek Waszczewski zaapelował o zaopatrzenie się w lakiery wolne od TPO.
– Wszystkie klientki, które przychodzą do stylistek wykonywać takie zabiegi, powinny mieć pewność, że zabieg jest wykonywany bez użycia lakierów zawierających TPO. Jest to kwestia oczywiście zdrowotna. Chodzi tutaj o to, że konkretnie ta jedna substancja została wpisana na listę substancji mutagennych i toksycznych, co oznacza, że jest substancją szkodliwą dla zdrowia – powiedział Polskiemu Radiu.
Wyjaśnijmy: salony kosmetyczne od 1 września nie mogą stosować produktów zawierających tlenek difenylo-(2,4,6-trimetylobenzoilo)fosfiny (TPO). Związek uznany został za substancję szkodliwą dla zdrowia. Przez lata pełnił funkcję fotoinicjatora, czyli utwardzacza. Znaleźć go można było w lakierach hybrydowych, żelach do przedłużania paznokci i zdobień oraz klejach do tipsów. Od 1 września nie można wprowadzać na rynek nowych produktów zawierających TPO, ani oferować, sprzedawać czy używać już dostępnych produktów w ramach aktywności komercyjnej.
Sprawę skomentował również dla PAP toksykolog dr hab. Kamil Jurowski, prof. Uniwersytetu Rzeszowskiego i Instytutu Ekspertyz Medycznych w Łodzi. Ekspert przypomniał, że już w październiku 2023 roku Komisja Europejska przyjęła rozporządzenie, które sklasyfikowało TPO jako substancję podejrzewaną o negatywny wpływ na rozród oraz jako uczulającą skórę. Pytany, czy decyzją o wycofaniu TPO powinny się zaniepokoić osoby, które miały do czynienia z tą substancją, toksykolog powiedział: – Dla osób stosujących lakiery z TPO sporadycznie, ryzyko jest bardzo niskie. Dla kosmetyczek, które przez lata miały bezpośredni kontakt z dużą ilością produktów, ryzyko może być większe, zwłaszcza jeśli nie stosowano rękawiczek, masek czy odpowiedniej wentylacji.
Wyjaśnił, że ryzyko zawodowe może być o tyle zwiększone, że ekspozycja w salonach jest częsta i wieloskładnikowa, a w pyle z salonów znaleziono relatywnie wysokie stężenia wycofywanych fotoinicjatorów. To zaś jego zdaniem może o tyle zwiększać wpływ na organizm, że substancja z powietrza może zostać np. przypadkowo połknięta. – To nie jest wezwanie do paniki, tylko do rozsądku i zwiększenia świadomości. Świadomość to pierwszy krok do ochrony zdrowia – ocenił prof. Jurowski.
2 komentarzy
Anonim mówi:
sie 31, 2025
o godzinie 17:18
No i dobrze.
Anonim mówi:
sie 31, 2025
o godzinie 17:09
I dobrze, niech skończy sie moda na te paskudztwa