Biżuteria, rowery, laptopy czy konsole do gier – to najpopularniejsze prezenty na pierwszą komunię świętą. Nie każdy wie, że te droższe trzeba opodatkować. Rodzice obdarowanych dzieci muszą zapłacić podatek od cenniejszych upominków – przypomina „Rzeczpospolita”.

– Prezent na komunię to klasyczna darowizna, od której należy zapłacić podatek. Są wprawdzie zwolnienia, ale nietrudno przekroczyć limit ulgi, zwłaszcza jeśli upominki dają niespokrewnione osoby, np. rodzic chrzestny. Albo pieniądze są przekazywane w kopercie, a nie na konto. Oczywiście to nie dziecko musi się przejmować podatkiem, ale jego rodzice – mówi gazecie doradca podatkowy Paweł Satkiewicz.

Ministerstwo Finansów potwierdziło, że otrzymanie darowizny wiąże się z podatkowymi obowiązkami. Potwierdzili, że otrzymanie darowizny wiąże się z obowiązkiem podatkowym. – Wszystko zależy od wartości prezentu i stopnia pokrewieństwa (tzw. grupy podatkowej) pomiędzy wręczającym a obdarowanym – zaznaczono. Daninę wyliczamy według skali, która jest w art. 15 ustawy o podatku od spadków i darowizn.

Jako przykład „Rz” podała dziadka, który przekazał wnuczkowi 50 tys. zł (jest to tzw. zerowa grupa). Ten prezent może być zwolniony z podatku, ale pod dwoma warunkami. Po pierwsze, darowiznę trzeba zgłosić do właściwego urzędu skarbowego w ciągu 6 miesięcy. Po drugie, pieniądze muszą wpłynąć na rachunek bankowy. Jeśli małoletni nie ma swojego, wydaje się, że to może być konto rodziców.

Jeśli wartość prezentu nie przekracza 9637 zł nie trzeba go nigdzie zgłaszać ani płacić skarbówce. Jednak autorzy artykułu w „Rz” zwracają uwagę, że trzeba pamiętać o sumowaniu darowizn z pięciu lat od tej samej osoby.

Drugim przykładem podanym przez „Rzeczpospolitą” jest sprezentowanie przez ciotkę bratanicy łańcuszka za 15 tys. zł. Jest to darowizna w II grupie podatkowej, dla której limit wynosi 7276 zł. – Fiskusowi trzeba oddać 541 zł. Termin na złożenie deklaracji jest krótszy, wynosi tylko miesiąc.

Według „Rz”, jeśli prezent przekazuje osoba niespokrewniona (tzw. III grupa), np. niespokrewniony z dzieckiem ojciec chrzestny limit zwolnienia wynosi 4902 zł. Deklarację trzeba złożyć w ciągu miesiąca. Osobą niespokrewnioną jest też partner rodzica żyjącego w nieformalnym związku.