To był trudny wieczór, dla strażaków którzy wczoraj (24.05) wieczorem musieli walczyć z żywiołem w Dargobądzu. Kilkanaście minut po godzinie 23, na terenie jednej z posesji wybuchł pożar. Na miejsce skierowano strażaków z czterech miejscowości.

Pierwsze informacje, które docierały mówiły o pożarze drzew. Dopiero na miejscu okazało się, że ogień przeniósł się na nie z drewnianej szopy, która cała stała już w płomieniach.

W Dargobądzu, przed rozprzestrzenieniem się ognia na okoliczne zabudowania walczyli strażacy z Wolina, Dargobądza, Kołczewa oraz Międzyzdrojów.

Zadanie strażaków było bardzo utrudnione, bo oprócz śmiertelnego zagrożenia borykali się także z brakiem wody do gaszenia. Aby ją zdobyć musieli jeździć do Wolina.