Prognozy są takie, że czwarta fala koronawirusa się pojawi. Jej kulminacja czy przyspieszenie mogą nastąpić pod koniec wakacji – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski na konferencji prasowej we Wrocławiu.

W ostatnich tygodniach doszło do przesilenia i trend spadkowy (wykrywanych zakażeń – PAP) zmienił się najpierw na trend ustabilizowany. W dalszej kolejności mamy już wzrosty, które z tygodnia na tydzień są rzędu 20 proc., więc to poważna dynamika – wskazał szef MZ na konferencji prasowej we Wrocławiu.

Nadal, jak kontynuował, jesteśmy w okolicach średnio stu kilkudziesięciu nowych przypadków dziennie. Czwartkowe dane mówią o 126 nowych zakażeniach – przez poprzednie tygodnie średnia liczba nowych zakażeń była poniżej setki.

Prognozy są takie, że fala będzie się rozpędzała, jest raczej przesądzone, że się pojawi. Jej kulminacja czy przyspieszenie mogą nastąpić pod koniec wakacji – powiedział szef resortu zdrowia.

Patrzymy dookoła siebie na inne kraje, co się dzieje, i widzimy, że duże liczby przypadków w Wielkiej Brytanii czy we Włoszech nie przekładają się na obciążenie systemu i nie przekładają się na duży wzrost liczby zgonów. Ale to wszystko jest warunkowane zaszczepieniem – zaznaczył.