Długie lata czekała Polska, by podnieść się z zaborczego jarzma.  Dzień 11 listopada, w którym świętujemy Święto Niepodległości  ustanowiono świętem państwowym  nieprzypadkowo. 10 listopada Józef Piłsudski zwolniony z więzienia w Magdeburgu wjeżdża na dworzec w Warszawie specjalnym pociągiem z Berlina. Dzień później Rada Regencyjna przekazuje mu zwierzchnictwo na wojskiem.

Sprzyjający moment

Historia polskiej drogi do niepodległości to opowieść o stu dwudziestu trzech latach niewoli pod zaborami, w trakcie której Polacy wielokrotnie podejmowali walkę z okupantem. Sprzyjający wiatr powiał z chwilą wybuchu I wojny światowej, gdy Austro – Węgry wypowiadają w lipcu 1914 roku wojnę Serbii po zamachu w Sarajewie. Już w sierpniu Niemcy i Austro – Węgry wzywają Polaków do wsparcia sojuszu armii centralnych, mamiąc hasłami „Wolność Wam niesiemy i niepodległość”. W tym samym miesiącu  powstanie kompania kadrowa, która pod dowództwem Józefa Piłsudskiego ma podejmować akcję dywersyjne, których celem będzie wywołanie powstania antyrosyjskiego na terenie Kongresówki. Reakcja Rosji jest natychmiastowa. Car wydaje odezwę do polskiej ludności, w której pisze „niech zatrą się granice rozrywające na części naród polski”.

W Krakowie powstaje Naczelny Komitet Narodowy. Jego pierwszą inicjatywą jest stworzenie Legionów Polskich u boków armii austro – węgierskiej. W 1915 roku Państwa Centralne (Niemcy, Austro – Węgry, Bułgaria i Imperium Osmańskie) wkraczają na tereny Królestwa Polskiego i dokonują podziału terenów okupowanych. W grudniu 1916 roku Włochy  (należące do Ententy) rozpoczynają dyskusję o wskrzeszeniu Polski po zakończeniu działań wojennych. Także w grudniu w Warszawie powstaje Tymczasowa Rada Stanu będąca zalążkiem rządu. Ma przygotować administrację na terenie Królestwa Polskiego.

Prezydent Wilson o Polsce

W swoim noworocznym orędziu prezydent USA Woodrow Wilson mówi, że jednym z warunków powojennego ładu na świecie, powinno być stworzenie Polski „zjednoczonej, suwerennej i samoistnej”. Jest rok 1917. Do wolności zaledwie krok. Państwa Ententy i Państwa Centralne grają kartą niepodległościową. W marcu 1917 roku Rosyjski Rząd Tymczasowy ogłasza, że powinno powstać niepodległe państwo polskie sprzymierzone sojuszem wojskowym z Rosją.

W czerwcu tegoż roku prezydent Francji podejmuje decyzję o utworzeniu wojska polskiego. Niejasna polityka cesarzy sprawia, że w lipcu 1917 roku Piłsudski wymawia posłuszeństwo Tymczasowej Radzie Stanu i nawołuje żołnierzy, by nie składali cesarzom przysięgi na wierność. W efekcie wielu żołnierzy służących na rzecz państw centralnych zostaje osadzona w więzieniach. Sam Piłsudski trafia do Magdeburga.

3 czerwca 1918 państwa Ententy opowiadają się za całkowitą niepodległością Polski. 7 października Rada Regencyjna wydaje manifest proklamujący powstanie państwa polskiego. Pozycja Niemiec w wojnie z Ententą słabnie. 7 listopada w Lublinie powstaje tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej na czele, którego stanie Ignacy Daszyński. Rozpoczyna się rozbrajanie wojsk niemieckich na terenach okupowanych. 10 listopada Józef Piłsudski wraca z Magdeburga, a 11 – go Rada Regencyjna oddaje w jego ręce zwierzchnictwo na wojskiem, zaś 14 listopada pełną władzę cywilną. 16 listopada do państw zachodnich zostaje wysłany komunikat ogłaszający oficjalnie powstanie Państwa Polskiego.

Warto świętować

– Długa była nasza droga do wolności. Dlatego warto i trzeba świętować – uważają członkowie Grupy Rekonstrukcji Historycznej „Nałęcz” z Trzebiatowa, którzy podczas obchodów 100. rocznicy Odzyskania Niepodległości wdzieją mundury Legionów. Na ich czele stanie wódz, który będzie witał mieszkańców. W postać Józefa Piłsudskiego od lat wciela się Jerzy Nowak, szef grupy i kierownik Klubu Garnizonowego w Trzebiatowie.