W niedzielny poranek przed godziną 8 rano do dyżurnego w Kamieniu Pomorskim zadzwonił myśliwy, który akurat był na polowaniu i poinformował, że w lesie napotkał mężczyznę, który nie ma na sobie ubrania.

Na miejsce wysłano patrol Policji. 5 kilometrów za miejscowością Samlino, gm Golczewo, kilkaset metrów w głębi lasu funkcjonariusze odnaleźli człowieka.

Mężczyzna był nagi, miał na sobie jedynie bieliznę. Siedział z podkurczonymi nogami i spuszczoną głową. Nie udało się nawiązać z nim kontaktu. Był w stanie skrajnego wyczerpania, miał podkrążone oczy i sine usta, ponadto cały trząsł się z zimna. Prawdopodobnie spędził tam całą noc. Nie mógł samodzielnie się podnieść, ani stać na nogach. Kontakt z nim był utrudniony, jednak nie była wyczuwalna woń alkoholu.

Na jego ciele widoczne były liczne zasinienia i zadrapania. Niezwłocznie wezwano karetkę pogotowia po czym wyprowadzono mężczyznę z lasu. Ratownicy medyczni stwierdzili, że był to ostatni moment na pomoc, gdyż za 2-3 godziny mężczyzna już by nie żył. Z powodu stanu głębokiego wychłodzenia organizmu, został przewieziony do Szpitala w Szczecinie.

Rzecznik KPP w Kamieniu Pomorskim