– Gdzie jest straż miejska? Po co w ogóle jest potrzebna – mówią nasi Czytelnicy z Dziwnówka i Łukęcina. Można tam zobaczyć wolna amerykankę jeżeli chodzi o przestrzeganie zasad parkowania. 

Na środku trawników, na zakazach, na śluzie ścieżki rowerowej – takie obrazki wyłaniają się ze zdjęć nadesłanych przez naszych Czytelników.

– Tak wyglada praca straży miejskiej z Dziwnowa w sprawie przestrzegania zasad parkowania. Tak wyglada kazdy weekend w sezonie letnim z poszanowaniem terenów zielonych.prosze zajac sie tym tematem – napisał w mailu do naszej redakcji Pan Radosław. 

Swoją bezradność nie kryje także Pani Maria z Dziwnówka.

– Zgłosiłam notoryczne parkowanie aut na śluzie ścieżki rowerowej w Dziwnówku naprzeciwko betoniarni. Przyjmujący telefon strażnik nie dość, że nie znał przepisów w tym temacie to jeszcze odpowiedział, że ich to nie interesuje. To za co my płacimy na utrzymanie Straży Miejskiej w Dziwnowie – dodaje Pani Maria.