Proboszcz parafii św. Józefa w Wisełce walczy o życie z powodu raka jelita grubego. Pomóc mu może leczenie onkologiczne w Niemczech, którego koszt przerasta możliwości finansowe kapłana. Trwa zbiórka pieniędzy na leczenie ks. Tomasza Kuryłowicza.

Kapłan służył m.in. w parafii w Międzyzdrojach. Obecnie jest proboszczem parafii św. Józefa w Wisełce. Jak relacjonuje ks. Kuryłowicz na portalu siepomaga.pl, w sierpniu 2020 roku podczas rutynowej kolonoskopii stwierdzono u niego raka jelita grubego.

Duchowny przeszedł już operację usunięcia zmiany nowotworowej. Następnie został poddany chemioterapii. – Niestety, podczas przyjmowania drugiego cyklu chemii, otrzymałem źle dobrane przeciwciała, co spowodowało szok anafilaktyczny. W sumie przyjąłem 2 cykle, które nie przyniosły żadnego efektu leczenia. Markery wzrosły o 300%, a lekarze rozkładali bezwładnie ręce – wspomina proboszcz z Wisełki.

W grudniu 2020 roku okazałi się, że ma szansę na powrót do zdrowia w niemieckiej klinice w Bawarii, w której rozpoczął dalsze leczenie onkologiczne. Jak opisuje na portalu, „w maju 2021 operacyjnie została cofnięta stomia po 8 miesiącach od jej wyłonienia”. Musiał jednak nadal walczyć z przerzutami w wątrobie. Jesienią 2021 roku przeszedł trzy operacje, co doprowadziło do osłabienia jego organizmu. „Obecnie, abym mógł kontynuować leczenie, niezbędna jest transfuzja krwi i kosztowna terapia immunologiczna. To moja jedyna szansa” – podkreśla ks. Tomasz Kuryłowicz.

Leczenie w Niemczech przerasta jednak możliwości finansowe kapłana, dlatego prosi on o wsparcie, by móc „kontynuować leczenie, które daje nadzieje na całkowite zwalczenie choroby nowotworowej”. „Proszę o choćby symboliczne wpłaty. Będę za nie bardzo wdzięczny. Każda wpłata przybliży mnie do powrotu do zdrowia” – napisał kapłan.

KLIKNIJ, ABY POMÓC